Nordic walking a zdrowie
„Ruch to zdrowie – każdy Ci to powie” – to znane wszystkim powiedzenie jest nie do podważenia.
Jedną ze wspaniałych form ruchu przeznaczoną niemal dla każdego jest Nordic Walking. Dyscyplina ta narodziła się w Stanach Zjednoczonych jako forma treningu dla narciarzy biegowych. Nazwę swą otrzymała w Finlandii, tam też, w roku 1997 po raz pierwszy zaprezentowano Nordic Walking. Jest to więc bardzo młoda forma aktywności ruchowej, ciesząca się wielką popularnością.
Swą szeroką popularność zawdzięcza przede wszystkim walorom zdrowotnym oraz niskim kosztom związanym z zakupem odpowiednich kijów i szkoleniem instruktażowym prowadzonym przez wykwalifikowanego instruktora.
Do głównych walorów zdrowotnych Nordic Walking zaliczyć możemy:
- poprawę funkcjonowania układu krążenia, poprawę koordynacji ruchowej, podniesienie spalania kalorii w porównaniu do spaceru bez kijów (więcej uaktywnionych mięśni, a co za tym idzie – większe zużycie energii). Nordic Walking wspaniale ćwiczy siłę mięśni górnych partii ciała. Jest to sport dla delikatnych stawów, a więc odpowiedni dla osób z problemami ortopedycznym, np.: bólami kolan, bioder, kręgosłupa. Kije bowiem stanowią dodatkową „parę nóg”. Sport ten jest wspaniałą formą aktywności ruchowej dla osób otyłych, które chcą przygotować organizm do większego wysiłku jak bieg, siłownia czy fitness. Przy zwykłym marszu w ciągu godziny przechodzimy około 4 kilometrów, przy prawidłowym i energicznym marszu z kijami w godzinę pokonamy około 6-7 kilometrów, tracąc przy tym od 400 do 450 kalorii.
Przy prawidłowej technice marszu uaktywniamy 90% mięśni spośród 650 jakie posiadamy. Nordic Walking wzmacnia mięśnie i poprawią naszą ogólną kondycję fizyczną. Regularne spacery z kijami, oprócz wymienionych fizycznych aspektów zdrowotnych, przynoszą trenującym również odprężenie, poprawę samopoczucia, a także podnoszą poziom endorfiny, czyli hormonu szczęścia, którego bardzo często nam brakuje.
Możemy maszerować spokojnie, łagodnie, uzyskując wspaniałe odprężenie, jak i ostro, dynamicznie, osiągając pełne korzyści z marszu – dowolność wyboru pozostaje w naszych nogach i rękach. Krótko mówiąc: sport ten może uprawiać niemal każdy, młodzi, seniorzy, kobiety w ciąży, ludzie z różnymi schorzeniami, jak np.: schorzenia kardiologiczne czy cukrzyca, gdyż intensywność i tempo marszu narzucamy sobie sami.
Istotna jest prawidłowa technika marszu zwana techniką diagonalną, czyli: lewa noga i prawa ręka (podobnie jak marsz w wojsku). Polega na zaangażowaniu do wysiłku jak największej partii ciała poprzez zwiększone wymachy ramion, wydłużony krok i prawidłowe zastosowanie kijów.
Prawidłowa technika treningu Nordic Walking:
- kijki podczas każdego treningu powinny być ustawione skośnie za nami, tworząc z powierzchnią kąt około 45 stopni
- WAŻNE: kijków nie wbijamy przed sobą, nie podpieramy się, tylko odpychamy!
- nasza dłoń wysuwana z kijkiem do przodu powinna być podnoszona tylko do wysokości pępka,
- należy pamiętać, aby zawsze utrzymywać naprzemienną pracę ramion;
- należy utrzymać rytm jednoczesnego wysuwania lewej stopy i prawej ręki do przodu;
- dłonie zawsze powinny być lekko otwarte, w czasie przeciągania ramion do tyłu całkiem otwarte, zaciskają się tylko na krótko w momencie osadzania kija na podłożu;
- stopę stawiamy na piętę, przenosząc następnie środek ciężkości na przód stopy;
Kije – stanowią nasz najważniejszy sprzęt.
Ich odpowiedni zakup gwarantuje nam realizację prawidłowej techniki marszu. Kupujemy kije z rączką wyprofilowana i gładką, a co najważniejsze z odpowiednią rękawiczką, która nałożona na dłoń, po jej otwarciu będzie zapewniała odpowiednią pozycje kija w dłoni oraz to, iż po puszczeniu kija w momencie odpychania się – kij nam nie ucieknie ( patrz zdjęcie ) i będziemy mogli bez problemu ponownie uchwycić rączkę kija.
Należy więc zwrócić uwagę na to, co kupujemy i nie dać się nabrać reklamie, w której często kije trekingowe z amortyzującą sprężynką, rączką z wyżłobieniami na palce oraz tylko samymi paskami sprzedawane są pod nazwą kijków do Nordic Walking. Niestety jest to mylne. Takie kije służą do podpierania się podczas wędrówek na szlakach górskich.
Podczas zakupów ważne jest dostosowanie kijków do swego wzrostu i tempa chodzenia. Osobiście polecam kije o regulowanej długości, gdyż na początku naszej przygody z Nordic Walking, nasze tempo jest wolniejsze, wiec odpowiedni byłby kij krótszy, który tworzy kąt lekko rozwarty w zgięciu łokcia, gdy trzymamy kij za rączkę a jego końcówka stoi prostopadle do podłoża. W miarę zwiększania tempa marszu wysokość kija można wydłużyć, co pozwoli nam na pełną pracę wszystkich mięśni. Jeśli z góry zakładamy wolniejsze tempo, wówczas proponuję kij krótszy bez regulowanej długości, który jest kijem tańszym. Polecam kije firmowe z gwarancją, z dodatkiem carbonu, gdyż są one lżejsze od aluminiowych. Istotną sprawą są również „buciki” czyli gumowe końcówki, które są elementem zdejmowanym. Po twardej nawierzchni jak asfalt, bruk itp. chodzimy z bucikami, natomiast na ścieżkach o miękkim podłożu, np.: w parkach, lasach, na plaży, zdejmujemy je. Powoduje to lepsze wbicie kija w podłoże, lepsze odepchnięcie się i lżejszy marsz.
Bogatsi o taką wiedzę, wyposażeni w odpowiednie kije powinniśmy trafić do instruktora Nordic Walking, który nauczy nas prawidłowej techniki, skoryguje popełniane błędy, tak abyśmy w 100% mogli zyskać na zaletach marszu z kijami i cieszyć się z korzyści, jakie będziemy osiągać, a także ze znajomości jakie będziemy zawierać podczas marszu Nordic Walking z innymi osobami, doceniającymi zalety tej aktywności ruchowej.
©® GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |