Jak zachować równe krawędzie ścian?
Widzimy to szczególnie wyraźnie, kiedy zbliża się termin rozpoczęcia remontu mieszkania: nie tylko nasze ściany wymagają odświeżenia, ale ich krawędzie potrzebują o wiele więcej – całościowej regeneracji. Jak się do tego zabrać?
wyrównywanie ścian w narożnikuW miarę użytkowania mieszkania zwiększa się ilość miejsc, które będziemy naprawiać podczas następnych prac remontowych. Wszelkiego rodzaju zarysowania, pęknięcia czy odpryski w tynku po nieudanej próbie zamocowania wkrętów mogą być doraźnie maskowane, ale nie możemy ich przeoczyć, kiedy będziemy przygotowywać się do malowania czy tapetowania. Szczególnie dużo ubytków odnotowują na swoim koncie ściany z krawędziami – te są nierzadko wyszczerbione i nieestetyczne, nawet w przypadku, gdy były wypełniane masą gipsową. O ile dobrze próbę czasu przechodzą krawędzie osłonięte ościeżnicami, o tyle ich brak gwarantuje, że nieostrożne przemieszczanie po mieszkaniu mebli skutkować będzie obiciami i otarciami. Kolejne ślady powstaną przy wnoszeniu do mieszkania dużych gabarytowo przedmiotów, na przykład podczas przeprowadzki.
Jeśli chodzi o zaniedbane ściany w przedpokoju, tam ubytków będzie najwięcej. Nic dziwnego – miejsce to nieprzypadkowo nazwane jest przechodnim, panuje tam w ciągu doby największy ruch, a każdy mebel zakupiony do naszego lokum musi przebyć drogę przez przedpokój, nim trafi do miejsca przeznaczenia. Dotyczy to również drabiny, która z braku miejsca i dużej odległości mieszkania od piwnicy czy strychu zwykle mieszka z nami i na stałe gości w przedpokoju. Stąd jest zabierana do innych pomieszczeń i tutaj wraca, a jej gabaryty nierzadko uniemożliwiają bezkolizyjną nawigację między krawędziami ścian.
Czasem uszkodzenia są na tyle rozległe, że nie wystarczy masa szpachlowa, by kanty przywrócić do stanu używalności. Konieczne będzie zrekonstruowanie warstwy tynku, który w dalszej kolejności pokryjemy gładzią. Wszelkie próby odręcznego naprawienia nadgryzionego zębem czasu miejsca, nawet jeśli zakończone zostaną sukcesem, to połowicznym – uważny wzrok z pewnością wyodrębni fragmenty tynku poddawane doraźnej reanimacji. Co powinniśmy w takim razie zrobić, aby krawędź ściany była prosta i zachowane zostały kąty proste między jej brzegami?
Do najprostszego technologicznie sposobu na rekonstrukcję tynku na obrzeżach ścian wystarczy prosta, długa deska, poziomica oraz specjalne gwoździe z dociskiem. Te ostatnie możemy nabyć w dwu rozmiarach, 150 i 250 mm, a używane są głównie do prac tynkarskich i murarskich. Za ich pomocą mocujemy deskę równo ze ścianą wspomagając się przy tym poziomicą. Dodatkowa krawędź umożliwi nam naniesienie tynku, po wyschnięciu którego możemy rozmontować całość i zainstalować je na kolejnym brzegu wymagającym renowacji.
Aby wzmocnić brzegi ścian i zawczasu ochronić je przed uszkodzeniem, konieczne będą narożne listwy ochronne, dzięki którym krawędzie będą zabezpieczone na całej długości lub przynajmniej do wysokości 1,5 m. Mocowane są (również z udziałem poziomicy) za pomocą gipsu, a następnie pokrywane warstwą tynku. Aby brzegi wzmocnienia nie były widoczne, zagina się metalowe zakończenia do środka, w kierunku ściany, a do przycięcia listew posłuży nam piła lub nożyce do blachy.kielnia
Jeśli niewielkie uszkodzenia powstały w wyjątkowo niesprzyjającym do rozpoczęcia remontu czasie, możemy się postarać o błyskawiczne ich naprawienie. I chociaż możliwe jest naniesienie warstwy maskującej gładzi gipsowej za pomocą zwykłej szpachelki, efekt naszej pracy będzie lepszy, jeżeli do tego celu użyjemy kątowej kielni sztukatorskiej do profili – w zależności od potrzeby – zewnętrznej lub wewnętrznej.
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |