Grupa Media Informacyjne zaprasza do wspólnego budowania nowej jakości    
Nowe Media - Modern News Life    
                                                   
                                                   
   
  TV Radio Foto Time News Maps Sport Moto Econ Tech Kult Home Fash VIP Infor Uroda Hobby Inne Akad Ogło Pobie Rozry Aukc Kata  
     
     
         
         
  GRUPA MEDIA INFORMACYJNE - KULTURA I SZTUKA
   
COUNTRY:
   
   
 
             
    Artysta   Okres twórczości  
       
           
    Stanisław Ignacy Witkiewicz   xxxx-xxxx  
             
 
     
 

 

Stanisław Ignacy Witkiewicz, pseudonim artystyczny „Witkacy” (ur. 24 lutego 1885 w Warszawie, zm. 18 września 1939 w Jeziorach) – polski pisarz, malarz, filozof, dramaturg i fotografik.
Stanisław Ignacy Witkiewicz urodził się w Warszawie 24 lutego 1885 roku[1], jako syn malarza i pisarza Stanisława Witkiewicza h. Nieczuja oraz Marii z Pietrzkiewiczów h. Ostoja, nauczycielki muzyki.
Pierwsze lata życia spędził w Warszawie, mieszkając wraz z rodzicami w nieistniejącej dziś kamienicy przy ul. Hożej 11[2]. W roku 1890, z powodu choroby Stanisława Witkiewicza ojca, rodzina przeniosła się do Zakopanego. Po przeprowadzce w góry, 27 stycznia 1891 roku Stanisław Ignacy został ochrzczony – matką chrzestną była aktorka Helena Modrzejewska, a ojcem chrzestnym Jan Krzeptowski-Sabała, gawędziarz i pieśniarz góralski.
Edukacją Stanisława Ignacego zajął się ojciec, który, uważając, że szkoła niszczy indywidualność młodego człowieka, organizował synowi domowe korepetycje, często prowadzone przez wybitnych artystów i profesorów uniwersyteckich. Ukształtował też w młodym Stanisławie Ignacym zainteresowanie sztuką i literaturą. Młody Witkiewicz pisał dramaty, prace filozoficzne, interesował się malarstwem, fotografią i naukami ścisłymi[3]. W roku 1903 eksternistycznie zdał maturę we Lwowie. Wśród jego przyjaciół, poznanych w tym okresie, znajdowali się m.in.: Leon Chwistek – malarz, późniejszy matematyk, profesor Uniwersytetu Lwowskiego, Tadeusz Szymberski – młodopolski poeta, Bronisław Malinowski – przyszły antropolog oraz fotografik Tadeusz Langier[4].
W roku 1905 Witkiewicz – wbrew woli ojca – rozpoczął studia w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, najpierw w pracowni Jana Stanisławskiego, później Józefa Mehoffera. Kilkuletni pobyt w Krakowie był w jego życiu podstawowym doświadczeniem. Włączył się wówczas w działania artystyczne grupy młodych malarzy związanych z ASP, wiele podróżował, m.in. do Paryża, poznając najnowsze prądy malarstwa europejskiego. W tym okresie Witkiewicz przeżywał też burzliwy, kilkuletni związek z Ireną Solską, wybitną artystką teatralną. Wyrazista postać kobieca, której pierwowzorem była „pani S.”, stanie się częstym motywem w jego późniejszej twórczości.
Podróże i pobyt w Rosji
Stanisław Ignacy Witkiewicz, Autoportret wielokrotny w lustrach, 1915–1917[5]
Lata po krakowskich studiach Stanisław Ignacy spędził w Zakopanem, malując i pisząc. Często podróżował do Lovranu w Chorwacji, gdzie z powodu choroby przeniósł się jego ojciec. 21 lutego 1914 roku popełniła samobójstwo narzeczona Witkiewicza, Jadwiga Janczewska. Jako że tragedia wydarzyła się bezpośrednio po kłótni narzeczonych, zarówno Stanisław Ignacy, jak i wiele osób z otoczenia obwiniało jego samego o przyczynienie się do samobójstwa Janczewskiej. Jako jeden z nielicznych pomoc zaoferował mu przyjaciel Bronisław Malinowski, proponując udział w wyprawie naukowej na Nową Gwineę. Witkiewicz miał uczestniczyć w niej w roli fotografa, dokumentującego kolejne etapy podróży. W czerwcu 1914 roku pojechał do Londynu, gdzie miała się rozpocząć podróż, a następnie już z Malinowskim i kilkoma jego towarzyszami wypłynęli w kierunku Australii i Nowej Gwinei, z kilkudniowym pobytem na Cejlonie.
Choć sama podróż, dająca możliwość obcowania z egzotyczną kulturą i przyrodą, była dla Witkacego interesująca, nie dała poprawy jego depresyjnego stanu, wywołanego tragicznymi wydarzeniami. Po serii konfliktów z Malinowskim podjął decyzję o odłączeniu się od wyprawy i powrocie do Europy, gdzie w tym samym czasie rozpoczęły się walki I wojny światowej. Witkiewicz nie podzielał poglądów politycznych swojego ojca, zwolennika Piłsudskiego, i uważał, że Polacy powinni w nowym konflikcie zbrojnym poprzeć Rosję i w ten sposób próbować wywalczyć niepodległość. Te poglądy, połączone z pesymistycznym obrazem własnego życia, były przyczyną jego kolejnej decyzji – o zaciągnięciu się do armii Imperium Rosyjskiego. Przybył do Petersburga, gdzie dzięki staraniom mieszkających tam krewnych Witkiewiczów, nieco przestraszonych jego radykalną decyzją, udało mu się zaciągnąć do Lejb-Gwardyjskiego Pułku Pawłowskiego, elitarnej jednostki piechoty.
Do czwartej roty zapasowego batalionu tego pułku, która rewolucję naprawdę zaczęła, miałem zaszczyt być później wybranym przez moich rannych żołnierzy z frontu (byłem tylko w jednej bitwie pod Witonieżem nad Stochodem). Zawdzięczam ten zaszczyt słabym zasługom negatywnym: nie biłem w mordę, nie kląłem „po matuszkie”, karałem słabo i byłem względnie grzeczny – nic ponadto; trzystu ludzi zamkniętych w ogromnej, okrągłej, pułkowej stajni przez kilka dni walczyło przeciw całej carskiej Rosji.
Witkacy, Narkotyki[6]
O wydarzeniach następnych lat wiadomo bardzo niewiele, głównie z powodu milczenia samego Witkiewicza, który nigdy nie opisał ani nie opowiedział nikomu swoich losów z czasów I wojny. Wiadomo, że w początkach 1915 roku był studentem szkoły oficerskiej. Jesienią tego roku został skierowany na front, w okolice miasta Wilejka, w pobliżu Mińska. Uczestniczył w walkach na terenie dzisiejszej Białorusi i dostał awans oficerski na dowódcę kompanii. W ofensywie Brusiłowa oddział Witkiewicza uczestniczył w ciężkich walkach stoczonych 17 lipca 1916 roku nad Stochodem. W bitwie tej Witkiewicz został ranny w trakcie ataku na pozycje wojsk niemieckich i austro-węgierskich pod wsią Witoneż (wśród przeciwników armii rosyjskiej znajdowały się tam oddziały Legionów Polskich Józefa Piłsudskiego). Prawdopodobnie przez dłuższy czas znajdował się na polu bitwy bez pomocy lekarskiej i dopiero po dwóch dniach ewakuowano go razem z innymi rannymi do Petersburga. Po powrocie do zdrowia nie wrócił już na front, a pod koniec 1917 roku został zwolniony z wojska. Przebywał okresowo w Moskwie, gdzie był świadkiem wybuchu rewolucji październikowej. Część badaczy utrzymuje, że jako były oficer brał w niej bezpośredni udział i został przez żołnierzy wybrany na komisarza politycznego, nie jest to jednak zbyt prawdopodobne. W czerwcu 1918 roku udało mu się wyjechać z ogarniętej wojną domową Rosji i powrócić do Zakopanego. Doświadczenie sowieckiej rewolucji wywarło głęboki wpływ na jego późniejszą twórczość – pesymistyczną historiozofię, która odzwierciedlała wydarzenia rewolucji bolszewickiej, a później narodziny nazizmu w Niemczech. Potęgę i losy ślepego tłumu, kierowanego przez zręcznych demagogów, Witkacy ukazywał w swoich późniejszych powieściach i dramatach.

 
   

 

 
     
       
             
             
             
             
             
             
             
             
             
             
             
             
             
             
             
             
             
             
         
   
         
 
FACEBOOK YOUTUBE TWITTER GOOGLE + DRUKUJ  
     
    Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu Copyright: Grupa Media Informacyjne 2010-2012 Wszystkie prawa zastrzeżone.