Ojcostwo
NIE TYLKO PINGWINY. 5 INNYCH NIEZWYKŁYCH MODELI OJCA W ŚWIECIE ZWIERZĄT
Samce pingwinów cesarskich słyną z tego, że są uznawani za jednych z najbardziej oddanych ojców w świecie zwierząt. Zniesienie przez samicę jaja kosztuje ją tyle energii, że - aby uzupełnić niedobór wartości odżywczych - musi aż na dwa miesiące wyruszyć w morze (Ocean Południowy). Wówczas opiekę nad jajami przejmują właśnie oni - pingwini ojcowie! Przez cały okres wyczekiwania na powrót partnerki, z niezwykłym oddaniem wysiadują jajo. Do zadania podchodzą z niesamowitym poczuciem odpowiedzialności - potrafią nawet nie jeść i się nie ruszać! Całe to poświęcenie ma, oczywiście, zapewnić przyszłym malcom życie i zdrowie. Pingwini ojcowie zdają sobie sprawę z tego, w jak wymagających warunkach atmosferycznych przyszło im sprawować opiekę nad rozwijającym się potomstwem. Klimat na Antarktydzie jest tak surowy, a wiatr tak silny, że nie mogą ani na chwilę przestać ogrzewać jaja. W przeciwnym razie, prawdopodobnie skończyłoby się to tragicznie. Bywa i tak, że maleństwa wykluwają się przed powrotem mamy. Co wtedy? Ojcowie od razu, instynktownie odnajdują się w takiej sytuacji. Natura wyposażyła bowiem ich przełyk w zdolność do produkcji… ptasiego mleczka! Ale pingwiny to nie jedyny gatunek zwierząt, którego samce zdradzają zadziwiające ojcowskie cechy. Poznajcie 5 innych niesamowitych modeli ojca. Powiedzieć: oddany, to jak nic nie powiedzieć!
OCHRONIARZ
Gorylątka mogą czuć się w pełni bezpieczne, gdy zajmuje się nimi ich tata. Gdy tylko samiec wyczuje zbliżającego się wroga, natychmiast bije się pięściami w klatkę piersiową, co skutecznie odstrasza nawet najśmielszego nieprzyjaciela. A taki nierzadko próbuje dostać się do gorylej rodziny. Znane są przypadki, kiedy obce samce goryli napadają na inne stada i zabijają gorylątka. To próba przejęcia przywództwa. Goryli ojcowie świecą również wychowawczym przykładem. Dbają nie tylko o fizyczne bezpieczeństwo swoich małych, ale także o ich rozwój społeczny. Spędzają ze swymi młodymi bardzo dużo czasu, ucząc je między innymi rozwiązywania konfliktów z rodzeństwem. To się dopiero nazywa świadome rodzicielstwo!
OJCIEC KARMIĄCY
Wprawdzie lisy rude nie jedzą marchewek (to drapieżniki), ale popularne przysłowie o kiju idealnie oddaje metodę lisich ojców na nauczenie swoich dzieci znajdowania pożywienia. Na początku ojcowie sami polują i przynoszą małym jedzenie, ale gdy liski przekroczą trzeci miesiąc życia, taryfa ulgowa się kończy i ojcowie na porządnie biorą się za edukację - koniec z wyręczaniem i podawaniem jedzenia ,,na tacy”! Nagle po prostu przestają karmić swoje młode. To świadome działanie - ma zmusić liski do opuszczenia nory i samodzielnego zdobycia pożywienia. Eskapada jest jednak w pełni kontrolowana - ojcowie nie naraziliby przecież swoich młodych na głodowanie z powodu braku doświadczenia. Zakopują jedzenie w pobliżu nory, dzięki czemu małe, po zapachu (ćwiczenie węchu to kolejny element przygotowania do samodzielnego życia), znajdują je relatywnie szybko.
Jeśli chodzi o zwierzęcych ojców, którzy zdradzają nadzwyczajne ,,karmicielskie’’ zdolności, nie można nie wspomnieć o marmozetach lwich (o których zaraz dowiecie się więcej, w innym kontekście). Kiedy małe mają miesiąc, samce przejmują obowiązek karmienia na siebie. Osobiście obierają banany ze skóry i karmią małpki samym miąższem.
ANIMATOR NA MEDAL
Ojcowie marmozet lwich to nie tylko doskonali karmiciele, ale przede wszystkim - nadzwyczajni animatorzy. Swoje młode potrafią nosić na grzbiecie niemalże 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, i to aż do szóstego-siódmego tygodnia życia małych!
WZOROWY PARTNER
Dla wielu kobiet idealny model relacji z mężczyzną to związek partnerski. W ludzkim świecie nie tak łatwo jest znaleźć towarzysza, który podziela tę ideę. Inaczej jest wśród flamingów różowych! To gatunek, którego samce realizują wręcz książkowy model partnera. Pomagają samicy w wyborze odpowiedniego miejsca do złożenia jaja i wspólnie z nią budują gniazdo. Uczestniczą też w wysiadywaniu jaja - tym zadaniem para również dzieli się po połowie. Równy podział zadań w opiece nad potomstwem obowiązuje też po narodzinach małych flamingów. Cóż, nie da się ukryć, że flaminżym samicom takich, no właśnie - p a r t n e r ó w - trochę zazdrościmy!
WIĘCEJ NIŻ OJCIEC!
Do tej pory wymieniliśmy różne modele ojców w świecie zwierząt, ale jest w nim taki niezwykły przedstawiciel, którego samce wykraczają poza te ramy i są... kimś więcej niż ojcem! Bo jak inaczej określić przypadek, w którym to samiec ,,zachodzi w ciążę”? Tak dzieje się u koników morskich. To ewenement w królestwie zwierząt, u którego to samica składa jajeczka w ,,torbie lęgowej” zlokalizowanej na ciele samca, który je następnie zapładnia. Zadziwiające, prawda?
I jak, reprezentant którego gatunku (oprócz ostatniego wymienionego) propaguje metody wychowawcze najbliższe metodom Waszego taty?
Wszystkim ojcom - szczególnie tym zwierzęcym - składamy dziś najlepsze życzenia!
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |