Likwidacja Królestwa Polskiego. Po upadku powstania listopadowego i przegranej wojnie z Rosją, Królestwo Polskie w krótkim czasie przestało istnieć. Car Mikołaj I nadał Królestwu 26 lutego 1832 r. akt prawny, tzw. Statut Organiczny, zgodnie z którym zniesione zostały autonomia, konstytucja z 1815 r., sejm i wojsko polskie, zamknięto wyższe uczelnie i stowarzyszenia naukowe, zaś województwa zamieniono na gubernie. Pozostawiono jedynie język polski jako urzędowy i Radę Administracyjną, ściśle uzależniając ją od namiestnika cesarskiego, którym został feldm. Iwan Paskiewicz. Po wprowadzeniu rosyjskiego systemu walutowego, miar i wag, a następnie rosyjskiego kodeksu karnego, oraz likwidacji w 1831 r. granic celnych, nastąpiło faktycznie całkowite włączenie ziem byłego Królestwa Kongresowego do Rosji.
Po powstaniu listopadowym we wszystkich trzech zaborach wystąpiły tendencje depolonizacyjne, szczególnie na terenach zaboru pruskiego. Prusy wtedy znacznie ograniczyły autonomię, istniejącą dotąd w Wielkim Księstwie Poznańskim, jakie utworzone zostało na Kongresie Wiedeńskim pod protektoratem Prus. Politykę germanizacyjną prowadzono tam przez zorganizowane osadnictwo żywiołu niemieckiego, przymusowy wykup ziemi od Polaków i ustanowienie języka niemieckiego jako urzędowego. Polityka germanizacyjna realizowana była również w Galicji, w zaborze austriackim, gdzie szkolnictwo i kler w dużym stopniu obsadzone zostało przez Niemców.
Działania represyjne wobec ludności polskiej silne były także na wschodnich obszarach zaboru rosyjskiego, to jest na Litwie, Białorusi i na Ukrainie. Obejmowały również Kościół katolicki, uległy likwidacji klasztory, a na Ukrainie zniesiono Kościół unicki. Przeciwko uczestnikom powstania prowadzono procesy, konfiskowano ich majątki, skazywano na deportacje na Kaukaz lub Sybir.
Następstwem powstania listopadowego była też emigracja z kraju ok. 8 tys. Polaków. Obejmowała warstwy szlacheckiej inteligencji, oficerów i żołnierzy, studentów, arystokrację i mieszczan. Głównymi ośrodkami, gdzie emigracja polska skupiła się, zorganizowała i prowadziła działalność polityczną, były Bruksela, Londyn, a przede wszystkim Paryż. Powstały tam różne patriotyczne organizacje jak: Komitet Narodowy Polski, Towarzystwo Demokratyczne Polskie, Konfederacja Narodu Polskiego, Komitet Emigracji Polskiej, Młoda Polska, Lud Polski, obóz Hotelu Lambert, tworzące dwa dominujące ugrupowania: konserwatywne i demokratyczne.
Wszystkie miały na celu odzyskanie niepodległości narodowej, ale różniły się w swych programach działania i często zwalczały wzajemnie, prowadząc „potępieńcze swary” między sobą. Działali w nich: książę Adam Jerzy Czartoryski - przywódca obozu konserwatywnego, Joachim Lelewel - główna postać obozu demokratycznego, Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki, Zygmunt Krasiński, Cyprian Norwid, Fryderyk Chopin, Ignacy Domeyko, Stanisław Worcell, Ludwik Mierosławski, Maurycy Mochnacki, Andrzej Towiański, generałowie Józef Bem, Józef Dwernicki, Karol Kniaziewicz i in. Emigranci polscy angażowali się we wszelkie wolnościowe ruchy w Belgii, Szwajcarii, Włoszech, na Bliskim Wschodzie i na Bałkanach. Zwłaszcza z tymi ostatnimi Polacy wiązali nadzieję na konflikt między Austrią i Rosją.
Polskie organizacje emigracyjne prowadziły szeroką działalność kulturalną, oświatową i propagandową, wydając dziesiątki czasopism, głównie społeczno-politycznych. Okres Wielkiej Emigracji polskiej przyniósł też liczne dzieła literackie i publicystyczne, związane ze „sprawą polską”, a pisane głównie w duchu romantyzmu. Takimi były utwory A. Mickiewicza: Dziady, Księgi narodu polskiego i pielgrzymstwa polskiego, Pan Tadeusz oraz Kordian J. Słowackiego. Wiele z tych dzieł przez kordony graniczne przenikało na ziemie polskie. Ich kulturowe i duchowe oddziaływanie silne było zwłaszcza przez pierwsze dziesięciolecie popowstaniowe. Później, co raz bardziej mistyczna i mesjanistyczna działalność emigracji nie przystawała już do społeczno-gospodarczych realiów życia pod zaborami.
Również pod zaborami Polacy utworzyli wiele tajnych organizacji, mających na celu zbrojne powstania dla przywrócenia niepodległości narodowej. W zaborze rosyjskim działały: Stowarzyszenie Ludu Polskiego, kierowane przez Szymona Konarskiego, a rozbite w 1838 r.; Związek Chłopski księdza Piotra Ściegiennego, zesłanego na 25 lat na Sybir; Związek Narodu Polskiego Edwarda Dembowskiego, zlikwidowany w 1843 r. przez władze carskie. W zaborze pruskim ożywioną działalność społeczno-gospodarczą prowadziły Towarzystwo Rolnictwa i Oświaty oraz Towarzystwo Naukowej Pomocy Karola Marcinkowskiego i Karola Liebelta oraz Związek Plebejuszy Walentego Stefańskiego.
W 1845 r. dokonane zostało porozumienie się wielu z tych organizacji w sprawie przygotowania we wszystkich trzech zaborach ogólnonarodowego powstania, którego termin wyznaczono na wiosnę 1846 r. Jego naczelnym wodzem miał być Ludwik Mierosławski. Przygotowania te były jednakże niekonsekwentne i rozproszone, częściowo zostały zdekonspirowane przez zaniepokojonych „rewolucją” konserwatywnych ziemian, odgrywających dużą rolę w tajnych organizacjach polskich. Związane z tym aresztowania kierownictwa powstańczego w Poznańskiem, uniemożliwiły przeprowadzenie akcji powstańczych na terenach, będących pod zaborem pruskim. Ostatecznie do powstania doszło tylko w Galicji, gdzie rozproszone i niewielkie wystąpienia powstańcze zostały szybko stłumione przez władze austriackie, oraz w Rzeczpospolitej Krakowskiej.
Walki niepodległościowe 1846 i 1848 r. W lutym 1846 r. w Krakowie, po rozbrojeniu przez spiskowców oddziału austriackiego, powstał Rząd Narodowy Rzeczypospolitej Krakowskiej, z dyktatorem J. Tyssowskim na czele. Ogłosił on zaciąg do wojska powstańczego i wydał Manifest do Narodu Polskiego o zniesieniu przywilejów stanowych i pańszczyzny oraz o uwłaszczeniu chłopów, mimo sprzeciwu konserwatywnej części władz powstańczych. Gdy 24-letni dowódca powstania, Edward Dembowski został zastrzelony przez policję austriacką podczas prowadzenia przez niego pokojowej procesji religijnej w Podgórzu pod Krakowem, powstanie upadło. Przyczyniło się do tego także wejście wojsk rosyjskich do Krakowa. Po czym 6 listopada Austria zawarła traktat z Prusami o włączeniu Rzeczypospolitej Krakowskiej do monarchii habsburskiej. Spotkało się to z werbalnym protestem W. Brytanii i Francji, gdyż w ten sposób naruszone zostały ustalenia Kongresu Wiedeńskiego.
Burzyła się też ludność małorolna i bezrolna na wsi, zmuszana do pańszczyzny, wysokiego odrobku za użytkowanie skrawków ziemi, lub otrzymująca głodowe płace za najemną pracę w majątkach ziemiańskich. W Galicji na tym tle w 1846 r. miało miejsce krwawe powstanie chłopskie pod przywództwem Jakuba Szeli. Ogółem rozgrabiono 430 dworów szlacheckich i zabito ok. 1000 osób (głównie dworscy rządcy, ekonomowie i karbowi), a ok. 3000 osób chłopi przekazali władzom austriackim, jako oskarżonych o działalność powstańczą. Po obietnicy zniesienia pańszczyzny, powstanie zostało złamane siłą przez austriackie władze. Ruch chłopski w Galicji spotkał się z negatywną oceną szlachty polskiej również w zaborze rosyjskim. Z drugiej strony pobudził do buntów masy chłopskie w Królestwie, na Ukrainie i Białorusi. Zmusiło to cara Mikołaja I do zmniejszenia obciążeń pańszczyźnianych, zakazu usuwania chłopów z gospodarstw większych niż trzymorgowe, wprowadzenia prawa wnoszenia skarg przez chłopów do władz administracyjnych itp. Zmiany te nie satysfakcjonowały jednakże całkowicie warstw chłopskich, ani nie podobały się konserwatywnej szlachcie i arystokracji, jako za daleko idące.
Po bardzo złych urodzajach zbóż i zarazie ziemniaczanej w 1846 r. prawie w całej Europie, w roku następnym szerzył się wszędzie tyfus, zapanował głód, kryzys przemysłowy i w wielu krajach doszło do rozruchów głodowych i społecznych. W 1848 r. rewolta lutowa we Francji obaliła monarchię, zapoczątkowując ferment rewolucyjny „Wiosny Ludów”, jaki ogarnął kolejno Francję, Austrię, Związek Niemiecki, Prusy, Włochy i Wielką Brytanię. Rewolucje społeczno-ustrojowe miały miejsce we Wiedniu, Budapeszcie, Rzymie, Mediolanie, Berlinie i Monachium, wstrząsając tronami kolejnych krajów. W Austrii i na Węgrzech rozgorzała wojna o wyzwolenie narodowe Węgrów, we Włoszech o zjednoczenie kraju (risorgimento). Zainspirowały one także ponowne wystąpienia niepodległościowe na ziemiach polskich.
Największy zasięg i znaczenie miało powstanie w Wielkim Księstwie Poznańskim, przygotowane przez L. Mierosławskiego i W. Stefańskiego. Obaj powrócili z więzienia berlińskiego, zwolnieni po kapitulacji króla pruskiego Fryderyka Wilhelma IV wobec rewolucji berlińskiej. Wcześniej w Poznaniu zawiązał się polski Centralny Komitet Narodowy, opanowany przez konserwatywne elity bogatych mieszczan i arystokracji. Wystąpili oni do władz pruskich jedynie o poszerzenie autonomii Księstwa Poznańskiego. Równocześnie Komitet starał się ograniczać spontaniczne wystąpienia zbrojne żywiołu polskiego.
Natomiast Mierosławski namawiał nowy rząd pruski do wspólnego wystąpienia przeciwko Rosji, w czym upatrywał możliwość powstania niepodległego państwa polskiego. Liberalni ministrowie pruscy na wszystko pozornie się zgadzali. Ale po wzmocnieniu wojsk pruskich w Poznańskiem, przystąpiły one do rozbrajania polskich oddziałów, tłumienia siłą różnych samorzutnych zbrojnych wystąpień chłopskich, a rząd pruski wycofał się z wcześniejszych ugodowych postanowień. Ostatecznie po potyczkach, zwycięskiej pod Miłosławiem i nierozstrzygniętej pod Sokołowem, Mierosławski zrezygnował z dowództwa powstaniem i nastąpiła kapitulacja resztek oddziałów polskich. Nie było już mowy o działaniach wojennych przeciwko Rosji, Księstwo Poznańskie włączono do Rzeszy Niemieckiej, zniesiono jakąkolwiek jego autonomię i zastosowano szerokie represje wobec uczestników powstania i działaczy polskich.
Wiosna Ludów odbiła się również doniosłym echem na Śląsku, Pomorzu, Warmii, Mazurach i w Małopolsce. Na Śląsku chłopi domagali się stanowczo zniesienia ciężarów feudalnych oraz zachowania języka polskiego w kościołach, szkołach, urzędach i sądach. Także w miastach, tej najbardziej zurbanizowanej prowincji w Prusach, mnożyły się strajki robotnicze o poprawę warunków pracy, a liberalni mieszczanie domagali się większego udziału we władzach samorządowych i krajowych. Dużą rolę w utrzymaniu polskości Śląska odgrywała nieliczna inteligencja polska, głównie nauczyciele i księża. Wśród nich wyróżnili się Józef Lompa i Józef Szafranek.
Podobnie silny opór przeciwko poczynaniom germanizacyjnym stawiali Polacy na Pomorzu, Warmii i Mazurach. Mniej zaangażowani niż Poznaniacy w działalność powstańczą, prowadzili uporczywie wszechstronną pracę organiczną, związaną z utrwalaniem postaw demokratycznych i narodowych wśród polskiej ludności. Ostatecznie rząd pruski zniósł feudalną pańszczyznę na wsi i zezwolił na używanie języka polskiego w szkołach podstawowych.
W 1848 r. znacznie nasiliły się niepodległościowe tendencje także w zaborze austriackim. Podsycały je wieści o sukcesach rewolucji ludowych w Pradze i Wiedniu oraz upadku rządu Metternicha. Z Krakowa i Lwowa słano do cesarza petycje, żądające równości wobec prawa, wolności słowa, zniesienia pańszczyzny itp. Równocześnie w Krakowie utworzony został Komitet Narodowy, który przystąpił do organizowania gwardii narodowych. Wówczas władze austriackie faktycznie zniosły pańszczyznę, a przedstawiając to jako własną inicjatywę, zyskały sobie przychylność ludności wsi, co wykorzystano do skłócenia jej z polska szlachtą. Udało im się także doprowadzić do nieprzyjaznych wystąpień ludności ukraińskiej w Galicji przeciwko „uciskowi” polskiemu. W tej sytuacji wojsko dokonało, bez większych problemów, rozbrojenia polskich organizacji wojskowych i ostatecznej pacyfikacji niepodległościowych wystąpień Polaków.
Część społeczeństwa polskiego liczyła jeszcze na zwycięstwo rewolucji węgierskiej. Wzięli w niej udział liczni Polacy: gen. Józef Wysocki zorganizował legion polski, gen. Henryk Dembiński przejściowo był naczelnym wodzem armii węgierskiej, gen. Józef Bem kierował obroną Siedmiogrodu. Lecz w maju 1849 r. z pomocą rządowi austriackiemu przybyła 120-tys. armia rosyjska, która ostatecznie stłumiła rewolucję węgierską. Podobnie niepowodzeniami zakończyły się rewolucyjne wystąpienia "Wiosny Ludów" także w innych krajach europejskich.
Pokłosiem klęski wystąpień niepodległościowych na ziemiach polskich była nowa fala emigracyjna do państw Europy Zachodniej, głównie Szwajcarii, Francji oraz Anglii, gdzie przez Turcję trafiło też kilkuset Polaków, uczestników powstania węgierskiego. Ta polska emigracja, liczebnie nieco mniejsza od emigracji po powstaniu listopadowym, różniła się zdecydowanie od niej składem społecznym i politycznym radykalizmem, więc zasiliła przede wszystkim organizacje demokratyczne, zwłaszcza Towarzystwo Demokratyczne Polskie. Ponadto obok Polaków na Zachodzie znalazły schronienie również rzesze uchodźców z Węgier, Włoch i krajów niemieckich.
Początki I rewolucji przemysłowej. Po zawirowaniach Wiosny Ludów na ziemiach polskich wszystkich trzech zaborów panował spokój. Wszędzie postępował rozwój gospodarczy, a to za przyczyną pierwszej rewolucji przemysłowej, która powoli wkraczała na terytoria polskie z Zachodu. Największe uprzemysłowienie dokonało się na Górnym Śląsku w zaborze pruskim. Rozbudowały się tam głównie hutnictwo żelaza i cynku oraz górnictwo węgla kamiennego, którego wydobycie z 37 tys. ton w 1800 r. wzrosło do 4,6 mln ton w 1864 r. Na wielką skalę rozwinęły się manufaktury włókiennicze i tekstylne w Łodzi i Pabianicach w Królestwie Polskim. We wszystkich zaborach powstał też znaczący przemysł przetwórstwa rolnego, spożywczy i drzewny. W Poznaniu duże zakłady metalurgiczne założył Hipolit Cegielski, a w Krakowie Ludwik Zieleniewski. W 1853 r. we Lwowie aptekarz Ignacy Łukasiewicz dokonał jednego z największych wynalazków stulecia, konstruując lampę naftową. Konsekwencją tego było rozpoczęcie eksploatacji złóż ropy naftowej w rejonie Jasła. Symbolem rewolucji przemysłowej XIX w. była maszyna parowa, na ziemiach polskich po raz pierwszy zastosowana w górnictwie.
Powstawaniu przemysłu towarzyszył rozwój komunikacji przez wprowadzenie kolei żelaznych. Jedną z pierwszych linii kolejowych na ziemiach polskich był szlak łączący Warszawę z Krakowem i Wiedniem, wybudowany w latach 1840-48. We wszystkich trzech zaborach trwała koniunktura w handlu, upowszechniała się oświata, rozwijało czytelnictwo i piśmiennictwo.
Znaczny postęp nastąpił również w rolnictwie, zwłaszcza w zaborze pruskim, gdzie po 1808 r. wprowadzono etapami uwłaszczenie gospodarstw chłopskich na zasadzie pełnego odszkodowania dla właścicieli ziemskich. Liczne drobne gospodarstwa chłopskie zostały zlikwidowane. Inne, powiększone obszarowo, wraz z dużymi, mocnymi kapitałowo, folwarkami, zdolne były do zastosowania nowoczesnej techniki. Zapoczątkowano melioracje gruntów, stosowanie nawozów sztucznych i mechanizację prac rolnych (siewniki, młockarnie, sieczkarnie, młyny do zbóż). Gorzej przedstawiała się sytuacja w rolnictwie zaboru carskiego, gdzie dłużej utrzymywały się feudalno-pańszczyźniane struktury, oraz w Galicji, na skutek wielkiego rozdrobnienia tamtejszych gospodarstw rolnych. Wszędzie jednak umocniły się folwarczne majątki obszarnicze, korzystające z pracy najemnej, świadczonej głównie przez bezrolną ludność wiejską. Wzrosła znacznie powierzchnia gruntów ornych, przeznaczanych zwłaszcza pod uprawy buraków cukrowych i roślin pastewnych, w związku z dużym rozwojem hodowli zwierzęcej. Tym nie mniej w połowie wieku na skutek klęsk żywiołowych i kilkuletnich nieurodzajów w Galicji, oraz na Śląsku Górnym i Cieszyńskim zapanowały głód i epidemia, w wyniku których zmarło na Podkarpaciu 200 tys, na Śląsku 60 tys. ludzi.
Po klęsce „sprawy polskiej” w okresie Wiosny Ludów we wszystkich trzech zaborach miały miejsce represje w stosunku do wszelkich polskich organizacji niepodległościowych. Wywoływało to wszakże często skutek odwrotny od zamierzonego, przyczyniając się do wzrostu poczucia jedności i świadomości narodowej.
W tej mierze szczególne znaczenie miało spopularyzowanie dzieł współczesnych trzech romantycznych wieszczów narodowych Adama Mickiewicza, Juliusza Słowackiego i Zygmunta Krasińskiego oraz utworów muzycznych Fryderyka Chopina, a także licznych książek o tematyce historycznej Józefa Ignacego Kraszewskiego, twórcy polskiej powieści masowej. W zaborze rosyjskim działał wtedy kompozytor Stanisław Moniuszko, autor licznych pieśni opartych na motywach ludowych (mazurki, kujawiaki) i oper (Halka, Flis, Verbum). Zaś pisarz Oskar Kolberg opracował wielotomowe dzieło o historii, obyczajach i folklorze większości regionów polskich. Wszystko to potęgowało świadomość narodową Polaków, którzy nie przestali też marzyć o odzyskaniu niepodległości narodowej, upatrując jej realizację w przewidywanych konfliktach zbrojnych między państwami zaborczymi i pomocy zewnętrznej, przede wszystkim z Francji.
W roku 1853 r. swe nadzieje niepodległościowe związali Polacy z wojną rosyjsko-turecką, do której, po stronie Turcji, włączyli się także Francuzi i Anglicy, dokonując desantu na Półwyspie Krymskim. Wtedy również, niezależnie od siebie, demokraci z Towarzystwa Demokratycznego Polskiego (Ludwik Mierosławski, Józef Wysocki) i konserwatyści z Hotelu Lambert w Paryżu (Władysław Zamojski), rozpoczęli organizować polskie oddziały wojskowe na Bałkanach. Między innymi w akcji werbunkowej do legionu polskiego wziął udział A. Mickiewicz, który zmarł w Stambule w 1855 r. Wówczas zmarł także cesarz rosyjski Mikołaj I i wojna krymska się skończyła.
Z kolei pewne nadzieje dla Polaków stworzyło wstąpienie na tron rosyjski w 1855 r. Aleksandra II, zwłaszcza gdy przeprowadził częściową liberalizację stosunków politycznych, jakby odtwarzając Królestwo Polskie. Nastąpiła mianowicie amnestia dla więźniów politycznych, dzięki której zwolniono m.in. wielu zesłańców z Syberii, złagodzono cenzurę prasową, utworzone zostało ziemskie Towarzystwo Rolnicze, któremu przewodniczył hrabia Andrzej Zamoyski. Było ono zapowiedzią reform agrarnych, jakie Aleksander II przygotowywał, starając się o przychylność do swych planów polskiej szlachty i ziemiaństwa.
W kwestii sposobów wprowadzenia uwłaszczenia na wsi istniały jednak zasadnicze różnice wśród polskiej społeczności. Ziemianie chcieli jak największych odszkodowań, bogate kręgi mieszczaństwa i burżuazja widziały w nim szansę na umocnienie rynku wewnętrznego. Natomiast polskie organizacje na emigracji, a także liczne radykalne grupy, zwłaszcza młodej inteligencji i studentów wiązały uwłaszczenie dodatkowo z postulatami niepodległości narodowej i demokratyzacji władzy. W tym też duchu prowadzona była szeroka akcja propagandowa po przez tajne pisma, ulotki, odezwy i manifestacje publiczne.
Powstanie Styczniowe. Władze carskie próbowały się przeciwstawić tym niepodległościowym nastrojom i zdecydowały się na częściowe ustępstwa wobec narodowych żądań polskich. Powołana została Radę Stanu przy namiestniku, którym był, przychylny Polakom, książę Michał Gorczakow, i przywrócono Komisję Wyznań i Oświecenia Publicznego, na której czele stanął margrabia Aleksander Wielopolski. Z jego inicjatywy i staraniem w latach 1860-62 zreformowano szkolnictwo, przywracając jego polonizację, utworzono Szkołę Główną (uniwersytet) w Warszawie, a także zreorganizowano i spolonizowano administrację, wprowadzono wybory do samorządów lokalnych i in. Wszystkie te działania opozycja niepodległościowa traktowała jednakże tylko jako wyraz słabości caratu i rządów Wielopolskiego. Manifestacje nie ustawały, a krwawe starcie, do jakiego doszło pomiędzy manifestantami a wojskiem w dniu 8 kwietnia 1861 r. w Warszawie (ok. 100 ofiar śmiertelnych), przekreśliły szansę na współpracę ludności polskiej z rządem rosyjskim i Wielopolskim. W sierpniu 1862 r. dokonane zostały na jego życie dwa zamachy, których sprawcy, młodzi chłopcy, zostali osądzeni i straceni.
W Królestwie rozszerzył się wówczas szeroko ruch biernego oporu, polegający głównie na gromadzeniu się wiernych w kościołach, gdzie śpiewano pieśni patriotyczne i prowadzono agitację antycarską. Natomiast radykalne ugrupowania, głównie lewica patriotyczna, zwana „Czerwonymi”, opowiedziała się za podjęciem otwartej walki i przystąpiła do przygotowywania powstania. W końcu 1862 r. konspiracja „Czerwonych” obejmowała ok. 20 tys. członków i planowała przeprowadzenie insurekcji wiosną 1863 r. Spiskiem kierował Komitet Centralny Narodowy, któremu przewodniczyli kpt. Jarosław Dąbrowski, aresztowany w sierpniu 1862, w wyniku denuncjacji, i osadzony w Cytadeli, oraz oficer Zygmunt Padlewski i student kijowski Stefan Bobrowski. Współdziałali oni z grupą zrewolucjonizowanych oficerów rosyjskich i z rosyjskim pisarzem Aleksandrem Hercenem, redagującym opozycyjne pismo „Kołokoł’.
Odrębnie rozwijała się niepodległościowa konspiracja, grupująca ziemiaństwo, arystokrację i bogate warstwy mieszczaństwa, zwana obozem „Białych”. Korzystając ze struktur Towarzystwa Rolniczego utworzyli oni sieć swych placówek w całym Królestwie, a także na Litwie i Ukrainie, którymi kierowała Dyrekcja Krajowa, zwana też Delegacją Narodową. Ich program różnił się od programu "Czerwonych" praktycznie tylko tym, że postulowali uwłaszczenie chłopów za wysokim odszkodowaniem i odsunięciem powstania na dalsze lata. Wielopolski widział szansę na dogadanie się z białymi i zrealizował część zgłaszanych żądań społeczeństwa Królestwa. Wprowadził więc między innymi nową ustawę szkolną, przymusowe oczynszowanie chłopów i równe prawa dla ludności żydowskiej. Do ugody żadnej jednak nie doszło.
Wówczas margrabia Wielopolski, jako premier Rządu Cywilnego, chcąc odciąć młodzież od działań konspiracyjnych, zarządził w połowie stycznia 1863 r. niespodziewany pobór do wojska rosyjskiego, według z góry przygotowanych list imiennych 12 tys. osób, w większości podejrzanych o przynależność do organizacji patriotycznych. Zamierzona „branka” została jednak zbojkotowana, a 22 stycznia wybuchło zbrojne powstanie. Wywołane zostało przez Centralny Komitet Narodowy, który wyłonił Tymczasowy Rząd Narodowy, pod kierownictwem Stefana Bobrowskiego. Planowane na wiosnę powstanie zostało więc znacznie przyspieszone, nie było jeszcze należycie przygotowane. Powstańcom brakowało broni i amunicji, również kierownictwo powstania miało charakter improwizowany.
W pierwszych dwóch miesiącach powstaniem kierował sam Bobrowski, przebywając konspiracyjnie w Warszawie. Opracował i rozesłał na prowincję wojskowy regulamin, zorganizował powstańczą służbę medyczną, gromadził broń, odzież, żywność i pieniądze dla walczących oddziałów powstańczych. Ale przede wszystkim ogłoszony został rządowy dekret o uwłaszczeniu chłopów na posiadanych gruntach, likwidujący spłaty czynszowe.
Również dekretem Tymczasowego Rządu Narodowego ustanowione zostało stanowisko Dyktatora Powstania. Pierwszym został gen. Ludwik Mierosławski, świeżo przybyły z emigracji paryskiej. Był nim tylko pięć dni (15-21 lutego), w czasie których oddziały powstańcze, którymi nieudolnie dowodził, poniosły kilka klęsk, a on sam ociekł do Prus Wschodnich. Kolejnym dyktatorem obwołał się 11 marca gen. Marian Langiewicz, dowodzący 3-tysięcznym korpusem powstańczym, wsławionym zwycięstwami pod Staszowem, Małogoszczą i Skałą. Wywodził się on z obozu „Białych” i 19 marca opuścił swój oddział, przedostając się do Krakowa w austriackiej Galicji Zachodniej, gdzie został aresztowany. W ogóle w okresie marca do powstania styczniowego przyłączyli się także „Biali”, przejmując zresztą w krótkim czasie całe kierownictwo powstania. Stało się tak po śmierci przywódców "Czerwonych": Stefana Bobrowskiego, w sprowokowanym pojedynku 12 marca, i Zygmunta Padlewskiego, rozstrzelanego przez Rosjan. Ostatnim dyktatorem powstania był od października gen. Romuald Traugutt.
Powstańcy w chwili wybuch powstania uzbrojeni byli głownie w strzelby myśliwskie, kosy, siekiery i topory. W końcu stycznia 1863 r. ich oddziały liczyły ok. 11 tys. ludzi, zaś mieli przeciwko sobie 130-140 tys. żołnierzy rosyjskich w twierdzach i garnizonach, rozlokowanych w większych miastach oraz na granicach. Powstanie objęło całe Królestwo, znaczną część Litwy oraz Wołynia i miało charakter wojny partyzanckiej. Po początkowych sukcesach organizacyjnych, także wojskowych, wynikających z zaskoczenia, powstańcy zaczęli ulegać przeważającym siłom rosyjskim. By temu przeciwdziała, Traugutt zdecydował się na stworzenie regularnej armii i prowadzenie regularnej wojny. Przeprowadził reorganizację sił powstańczych, wprowadził dyscyplinę, mobilizację powszechną i pobór rekruta. Stosunkowo znaczny był udział ochotników z różnych krajów europejskich. Najwięcej było Włochów, pod dowództwem płk. Francesco Nullo, rewolucjonistów rosyjskich z Andrzejem Potiebnią i zuawów francuskich. Byli też Czesi, Słowacy, Skandynawowie, Serbowie, Niemcy. W styczniu 1864 r. oddziały powstańcze liczyły ok. 60 tys. ludzi wobec 405 tys. żołnierzy rosyjskich. Lecz nie było już zapału i sił w narodzie.
Traugutt starał się również wciągnąć do walk ludność chłopską, głosząc hasło działania „z ludem i przez lud”. Faktycznie udział chłopów w oddziałach partyzanckich wtedy wzrósł. Lecz szybko je oni opuścili, po ogłoszeniu 2 marca 1864 r. dekretu carskiego o uwłaszczeniu i przyznaniu chłopom na własność użytkowaną przez nich ziemię, zresztą na tych samych korzystnych warunkach, jakie wprowadził rząd „Czerwonych”.
W czasie powstania styczniowego stoczonych zostało ok. 1200 potyczek, największą była zasadzka pod Żyrzynem (Lubelskie) na dwa furgony z pieniędzmi, konwojowane przez 540 żołnierzy rosyjskich. Został on rozbity 8 sierpnia 1863 r. przez zgrupowanie ok. 2800 partyzantów. Nie było też żadnej pomoc ani interwencji z zagranicy, na jaką „Biali” usilnie liczyli, zwłaszcza z Francji. Wyraziły się one jedynie w ogólnych protestach Anglii i Francji, zgłoszonych w kwietniu i czerwcu 1863, akurat po apelu Aleksandra II o przerwanie powstania, z gwarancją pełnej amnestii dla jego uczestników. Więc raczej przyczyniły się tylko do większych strat i ofiar ze strony polskiej. Również papież Pius IX zganił cesarza Rosji, lecz dopiero po upadku powstania.
Natomiast pozostałe dwa państwa zaborcze tj. Austria, a zwłaszcza Prusy, brały aktywny udział w tłumieniu powstania. W obu zaborach uwięziono tysiące powstańców. Już w styczniu 1863 r., z inicjatywy kanclerza Otto Bismarcka, zawarta została nawet specjalna konwencja rosyjsko-pruska (konwencja Alvenslebena), m.in. umożliwiająca oddziałom rosyjskim przekraczanie granicy w pogoni za powstańcami. Powstanie trwało z większą intensywnością do 11 kwietnia 1864 r., gdy nastąpiło aresztowanie Romualda Traugutta, jednak rozproszone oddziały partyzanckie walczyły jeszcze do jesieni. Przez powstańcze szeregi przewinęło się ok. 300 tys. ludzi, zginęło ok. 30 tys uczestników.
Represje po Powstaniu Styczniowym. W kwietniu 1864 r. Romuald Traugutt został aresztowany przez policję carską, a wkrótce potem również prawie całe kierownictwo powstania. Po procesach, pięciu czołowych przywódców, w tym Traugutt, zostało powieszonych na stokach Cytadeli Warszawskiej. W stosunku do uczestników powstania styczniowego władze carskie zastosowały bardzo surowe represje. Rozstrzelanych lub powieszonych zostało 669 ludzi (dane oficjalne), ok. 40 tys. skazano na kary ciężkich robót lub zesłano na Sybir, w latach 1864/65 skonfiskowanych zostało 1660 majątków. Resztki autonomii Królestwa Polskiego zostały ostatecznie zniesione, a władzę w kraju przejął gubernator rosyjski gen. Friedrich (Fiodor) von Berg, zaś wielkorządcą Litwy został gen. Michaił Murawiow, obdarzony za swoją bezwzględność wobec powstańców, przydomkiem „Wieszatiela". Na emigrację polityczną udało się ok. 10 tys. ludzi. Wśród nich dominowali inteligenci, rzemieślnicy i robotnicy. Zasilili oni głównie istniejące lewicowe, republikańskie organizacje i partie, wielu wróciło potem do kraju.
Od 1874 r., po zlikwidowaniu Rady Administracyjnej i komisji rządowych, władzę w kraju sprawował tzw. Komitet Urzędujący do spraw Królestwa Polskiego, podległy wojskowemu gubernatorowi. Zaostrzono cenzurę prewencyjną nie tylko nad prasą i wydawnictwami, ale też nad bibliotekami, księgarniami, czytelniami. Nastąpiła rusyfikacja administracji, sądownictwa, również szkolnictwa, w czym zasłużył się wielce A. Apuchin, kurator warszawskiego okręgu szkolnego. M.in. Szkoła Główna w Warszawie przekształcona została w uniwersytet rosyjski. Po 1885 r. we wszystkich szkołach językiem wykładowym był język rosyjski, z wyjątkiem nauki języka polskiego i religii. Przeprowadzono też konfiskatę dóbr kościelnych, zlikwidowano część klasztorów, zniesiono dziesięcinę na rzecz Kościoła, a duchowieństwu przyznano pensje państwowe. Zaś nazwę Królestwa Polskiego zmieniono na Kraj Przywiślański.
Podobnie nasilił się proces germanizacji w Prusach, a następnie w Cesarstwie Niemieckim pod rządami kanclerza Bismarcka. Prężne, zjednoczone państwo niemieckie, po zwycięskich wojnach z Cesarstwem Austrii w 1866 r i z Francją w 1870 r. stało się hegemonem w kontynentalnej Europie. W jego polityce wewnętrznej zapanował nacjonalizm i szowinizm wielkoniemiecki. Wielkie Księstwo Poznańskie, utworzone w ramach Traktatu Wiedeńskiego w 1815 r., zostało wówczas formalnie zlikwidowane i włączone jako integralna część do Prus i Związku Niemieckiego. W 1886 r. w Poznaniu utworzona została Komisja Kolonizacyjna, która miała za zadanie wykupywać ziemię dla osadników niemieckich. Lecz ludność polska, po stworzeniu sieci własnych spółdzielczych banków oszczędnościowo-kredytowych tzw. Kas Stefczyka, tę walkę o ziemie wygrywała, również wykupując ziemię od Niemców, którzy wyjeżdżali na zachód Cesarstwa.
Po 1894 r. represje wobec ludności polskiej w Prusach znów się nasiliły. W Poznaniu powstała nacjonalistyczna organizacja Hakata (skrót od nazwisk organizatorów), jaka prowadziła ostrą propagandę i działalność antypolską. Ustawowo zabroniono używanie języka polskiego w urzędach, szkołach i na zgromadzeniach publicznych, przeprowadzono akcje zniemczania nazw miejscowości, Polacy pozbawieni zostali też prawa stawiania nowych budynków mieszkalnych. Nie uzyskawszy zgody na budowę domu, uparty chłop wielkopolski Wojciech Drzymała zamieszkał wraz z rodziną w wozie cyrkowym, który przeszedł do historii jako „Wóz Drzymały”.
Tylko Cesarstwo Austriackie, od 1867 r. dualistyczna Monarchia Austro-Węgierska, przeżywało długotrwały kryzys władzy i w jej zaborze zmalała z konieczności presja na mniejszości narodowe, które posiadały szeroką autonomię. Ministrem dla spraw Galicji był Polak, Polacy pracowali w administracji, sądownictwie. W szkolnictwie wszystkich rodzajów obowiązywał język polski, także ukraiński we wschodniej Galicji.
Praca organiczna. Upadek powstania styczniowego przyjęty został przez społeczność polską jako pogrzebanie na długie lata wszelkich dążeń narodowościowych. W każdym bądź razie doznały klęski koncepcje narodu szlacheckiego, negowanie znaczenia i roli mieszczan, chłopstwa, a także innych narodowości, oraz próby odtworzenia państwowości polskiej również na wschodnich kresach I Rzeczypospolitej. To też po powstaniu styczniowym znakomita część patriotycznej społeczności zwróciła się ku pracy organicznej, zarzucając akcje i działania konspiracyjne.
Również zanikła działalność niepodległościowa polskiej Wielkiej Emigracji na zachodzie Europy. Ostatnim jej wielkim akordem był znaczący udział Polaków w Komunie Paryskiej, w obronie republikańskiego Paryża, obleganego przez wojska pruskie. Wybitną w niej rolę odegrali generałowie Jarosław Dąbrowski i Walery Wróblewski, jako dowódcy naczelni. Po upadku Komuny Paryskiej fala rewolucji społecznych i narodowościowych opadła w całej Europie i zmalała także szansa na bliski konflikt pomiędzy zaborcami ziem polskich, o co w kościołach modlili się Polacy. To też społeczeństwo polskie jakby pogodziło się z utratą niepodległości narodowej, angażując się przede wszystkim w rozwój gospodarczy i kulturalny kraju.
Naczelnymi hasłami tej nowej pozytywistycznej epoki stały się: praca, postęp techniczny, nauka, upowszechnienie kultury, kult bogactwa i dobrobytu materialnego. Dokonał się wielki rozwój nauki polskiej, zwłaszcza w dziedzinie fizyki: Zygmunt Wróblewski i Karol Olszewski dokonali skroplenia tlenu i azotu, Maria Curie-Skłodkowska z mężem Piotrem odkryli pierwiastek promieniotwórczy rad, Gabriel Narutowicz uzyskał kwas azotowy z powietrza. Głównymi przedstawicielami pozytywizmu w publicystyce i literaturze stali się Bolesław Prus, Eliza Orzeszkowa, Henryk Sienkiewicz, Maria Konopnicka, Michał Bałucki, a czołowym ideologiem Aleksander Świętochowski.
Równocześnie z rozwojem industrializacji kapitalistycznej, dalszemu przeobrażeniu uległy struktury społeczne ludności. Znacznie wzrosła ludność miejska, stanowiąc np. w Królestwie Kongresowym w 1900 r. już 1/3 ogółu mieszkańców, przy czym najszybciej rozrastał się proletariat wielkofabryczny, wywodzący się głównie z ludności chłopskiej, migrującej do rozrastających się miast. Mieszczaństwo zyskało znacznie na znaczeniu i ugruntowała się warstwa inteligencji, jako elita społeczna, która przejęła z rąk szlachty „rząd dusz” nad narodem polskim. Sama szlachta zwolna przechodziła do historii. W XIX wieku na ziemiach polskich nastąpił szybki wzrost ludności o ponad 5 milionów, mimo dużej emigracji zarobkowej, zwłaszcza do Ameryki. Tylko w latach 1895 do 1913 emigracja ta objęła ok. 2,5 mln ludzi
Zmieniały się również formy kapitalizmu, który z liberalnego i wolnokonkurencyjnego przerodził się w kapitalizm monopolistyczny, oligarchiczny i międzynarodowy. W konsekwencji do pierwszej wojny światowej prawie cały wielki przemysł na ziemiach wszystkich trzech zaborów został opanowany przez koncerny i spółki kapitału zagranicznego, głównie niemieckiego, francuskiego, belgijskiego i amerykańskiego (Żydów amerykańskich).
Ruchy robotniczo-socjalistyczne. Zagraniczni właściciele na ziemiach polskich zainteresowani byli osiągnięciem jak największych zysków, jakie transferowali do swych krajów. Nie interesowali się natomiast zbytnio warunkami socjalnymi i pracy robotników, zatrudnionych w ich polskich przedsiębiorstwach. To też proletariat wielkofabryczny, zwłaszcza w b. Królestwie Polskim był bardzo podatny na socjalistyczną ideologię walki o robotnicze prawa. W 1882 r. w Warszawie powstała pierwsza większa polska partia robotnicza „Proletariat”, kierowana przez kierowana przez Ludwika Waryńskiego, Feliksa Kona i Aleksandra Dębskiego. Rozbita w 1886 r. przez policję carską, odrodziła się po dwu latach jako Proletariat II, pod kierownictwem Marcina Kasprzaka, działacza rewolucyjnego na emigracji w Rzeszy i Szwajcarii. Partia miała charakter internacjonalistyczny. W 1892 r. w Paryżu Bolesław Limanowski utworzył emigracyjną Polską Partię Socjalistyczną, łączącą hasła dyktatury proletariatu z niepodległością narodową.
W ostatnich kilkunastu latach XIX stulecia powstały w kraju także: Związek Robotników Polskich, założony przez Juliana Marchlewskiego oraz Polska Partia Socjalistyczna w zaborze pruskim, zorganizowana przy finansowej pomocy Socjaldemokratycznej Partii Niemiec. Również w zaborze rosyjskim utworzona została PPS, kierowana przez Stanisława Wojciechowskiego, posła do Rady Państwa Ignacego Daszyńskiego i Józefa Piłsudskiego. Ponadto w 1893 r. w zaborze rosyjskim powstała Socjaldemokracja Królestwa Polskiego i Litwy z programem walki klasowej o charakterze międzynarodowym, kierowana przez Różę Luksemburg, Juliana Marchlewskiego i Adolfa Warskiego, a po ich aresztowaniu przez Feliksa Dzierzyńskiego.
W 1887 r. w Szwajcarii powstała prawicowa Liga Polska, zorganizowana przez Zygmunta Miłkowskiego i Tomasza Jeża, wiążąca powstanie państwa polskiego z wojną między zaborcami. Z jej połączenia się z galicyjskim Związkiem Młodzieży Polskiej „Zet” (Z. Balicki), utworzona została Liga Narodowa, której liderem został Roman Dmowski. W 1897 r. na bazie Ligi Narodowej wyłonione zostało Stronnictwo Narodowo-Demokratyczne, zwane Endecją, dążące do uzyskania przez Królestwo autonomii. W zaborze pruskim Liga Narodowa działała od 1901 r., a jej przedstawiciel Wojciech Korfanty został wybrany w 1903 r. posłem z okręgu katowicko-raciborskiego do parlamentu pruskiego w Berlinie. W 1909 r. w Wielkopolsce Liga utworzyła Polskie Towarzystwo Demokratyczne, zdobywając dominujące wpływy polityczne wśród społeczności polskiej całego zaboru pruskiego. Pod koniec XIX w. powstały też Stronnictwo Ludowe, skupiające ludność wiejską, które przekształcone w 1905 r. w Polskie Stronnictwo Ludowe, walczyło o prawa chłopów do ziemi, także przeciwko germanizacji, rusyfikacji i wszelkiej niesprawiedliwości społecznej.
Partie robotnicze walczyły o poprawę warunków pracy, wyższe zarobki, 8-godzinny dzień pracy. W tym celu organizowały akcje strajkowe, polegające na przerwach w pracy, okupacji fabryk, manifestacjach i pochodach. Pierwszy większy, zwycięski strajk o podwyżki płac, miał miejsce w Żyrardowie w 1884 r. Od 1890 r. ustaliła się tradycja organizowania wieców i pochodów w dniu pierwszego maja, jako międzynarodowego święta ludzi pracy. W 1892 r. obchody 1 maja w Łodzi przerodziły się w kilkudniowy strajk polityczny, który stłumiony został, po ogłoszeniu stanu wojennego, przez wojsko, zabitych i rannych zostało 217 osób. Poza tym większe partie jak PPS i Liga Narodowa realizowały szerokie programy oświatowe, utajnione przed lokalnymi władzami i prowadzone w prywatnych domach.
Celem poszerzenia swych wpływów poszczególne partie tworzyły podległe sobie organizacje związków zawodowych. Takie partyjne związki zawodowe powstały przy SDKPiL, także przy PPS, po jej rozłamie w 1907 r. związane z PPS-Lewicą. Również Liga Narodowa po 1906 r. powołała w zaborze pruskim szereg tzw. „polskich” związków zawodowych, oraz ekspozyturę Narodowy Związek Robotników, który nimi kierował bezpośrednio. Ożywioną działalność przejawiał marksistowski i internacjonalistyczny Ogólny Związek Żydowski Robotniczy "Bund" na Litwie, w Polsce i Rosji. Większość okrzepłych związków zawodowych (centrale) wydawały swoje czasopisma prasowe.
Poszczególne organizacje partyjne i związkowe prowadziły aktywną działalność propagandową, głównie przez organizowanie potajemnych zebrań, wieców, manifestacji oraz kolportaż ulotek i prasy. Między innymi PPS wydawała czasopismo „Robotnik”, którego wieloletnim redaktorem naczelnym był Józef Piłsudski. Był to syn majętnego szlachcica ze Żmudzi, któremu za udział w powstaniu styczniowym władze carskie skonfiskowały prawie wszystkie posiadane majątki. Zubożała rodzina zamieszkała w Wilnie, gdzie brat Józefa, Bronisław, zaangażował się w przygotowywanie zamachu na cara Aleksandra III. Obaj bracia zostali wtedy skazani na zesłanie, przy czym Józef na pięć lat na Syberii. Po powrocie poświęcił się bez reszty konspiracji politycznej. W 1892 r. założył wraz z kilkoma przyjaciółmi organizację PPS na Wileńszczyźnie. Po czym był jednym z jej przewodniczących przez ponad 10 lat.
Wojna 1904-05 Rosji z Japonią, prowadzona na Dalekim Wschodzie oraz wcześniejszy kilkuletni kryzys gospodarczy, wywołały bunty społeczne w Petersburgu i w szeregu innych ośrodkach przemysłowych całego kraju. Zaś po „krwawej niedzieli” w Petersburgu z 22 stycznia 1905 r., gdy zabitych zostało ok. tysiąca i rannych ok. dwa tysiące uczestników pokojowego pochodu robotniczego, w Rosji wybuchła antycarska rewolucja. Masowe strajki i manifestacje robotnicze miały miejsce także w Królestwie Polskim, głównie w Warszawie, Łodzi i Zagłębiu Dąbrowskim.
Kulminacją rewolucyjnych wystąpień był w czerwcu strajk generalny i próba zbrojnego powstania w Łodzi, gdzie od kul wojska zginęło i rannych zostało ok. 200 osób. Strajki ogarnęły również wieś i uczniów, domagających się przywrócenia języka polskiego w szkolnictwie. Wystąpienia te zostały stłumione przez siły policyjno-wojskowe, ale też spowodowały przywrócenie prawa udziału ludności polskiej w Dumie, języka polskiego w szkołach prywatnych, swobody związków zawodowych i różnych stowarzyszeń itp. Od 1906 r. w Dumie czynne było 46-osobowe poselskie Koło Polskie, złożone z narodowych demokratów, pod przewodnictwem Romana Dmowskiego.
W 1908 r. J. Piłsudski, uciekając przed policją carską, przeniósł się do Galicji. Tam od pąździernika włączył się do prac nad rozbudową Związku Walki Czynnej, powstałego latem 1908 r. we Lwowie. Twórcą ZWC był Kazimierz Sosnkowski, jeden z najbliższych jego wpół-pracowników, a celem organizacji przygotowywanie i szkolenie przyszłych kadr oficerskich do walki zbrojnej z caratem. Z ZWC powstały legalne organizacje paramilitarne „Strzelec” w Krakowie i Związek Strzelecki we Lwowie, będące zalążkami późniejszych polskich formacji wojskowych w I wojnie światowej. Niezależnie Endecja organizowała Drużyny Strzeleckie, a PSL Drużyny Bartoszowe i Podhalańskie. Możliwe to było, gdyż w zaborze austriackim społeczeństwo polskie miało stosunkowo duży zakres autonomii narodowej. Było to zasługą, ugodowego wobec monarchii austro-węgierskiej, Stronnictwa Konserwatywnego, zwanego też "stańczykowskim". Jego przedstawiciele nadawali ton polityce polskiej w monarchii, stanowiąc większość w lwowskim Sejmie Krajowym, decydującym o sprawach kultury, oświaty, szkolnictwa, opieki społecznej i polityce agrarnej w Galicji.
Ta autonomia w kulturze i sztuce zaowocowała rozwojem Młodej Polski, stylu nawiązującego do romantycznej wizji Polski, jaki ogarnął literaturę, teatr, zwłaszcza zaś sztuki plastyczne, w szczególności malarstwo. Głównymi jego mistrzami byli Jan Matejko, Juliusz Kossak, Artur Grottger, Julian Fałat, później także Jacek Malczewski, Józef Chełmoński, Henryk Rodakowski, Leon Wyczółkowski, Stanisław Wyspiański. W literaturze działali Stanisław Wyspiański ("Wesele"), Stanisław Przybylski, Kazimierz Przerwa-Tetmajer, Jan Kasprowicz, Leopold Staff, a zaborze rosyjskim Stefan Żeromski, Władysław Reymont
Prawie wszystkie polskie organizacje polityczne przełomu XIX i XX w., w tym także robotnicze, w swych programach walki o prawa socjalne, demokratyzację władzy, rozwój kulturalny społeczeństwa itp., głosiły również postulaty przywrócenia niepodległości narodowej. By to hasło niepodległej Polski zrealizować, niezbędne było wszakże zaistnienie wojny między państwami zaborczymi. Po zwycięstwie tylko jednego z nich istniała szansa utworzenia Niepodległej, oczywiście przy wcześniejszym, znacznym zbrojnym wsparciu zwycięskiego mocarstwa. Przez dziesiątki lat nic takiego konfliktu jednak nie zapowiadało.
Dopiero utworzenie pod koniec XIX w. Trójprzymierza Niemiec, Austro-Węgier i Włoch z jednej strony, a później Trójporozumienia W. Brytanii, Francji i Rosji z drugiej, pozwalały na prognozowanie nowego wielkiego konfliktu w Europie. Dla Polaków, pragnących „wybić się na niepodległość”, powstał trudny dylemat opowiedzenia się po jednej ze stron. Józef Piłsudski postawił na Austro-Węgry i Niemcy, Roman Dmowski na Rosję. Pierwsza wojna światowa sprawiła jednakże, jak najszczęśliwiej dla narodu polskiego, że żadne z państw zaborczych nie wyszło z wojny zwycięsko.
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |