Wettinowie. Na sejmie elekcyjnym w 1697 r., z pośród licznych kandydatów do tronu, początkowo największe szanse mieli francuski książę Conti z rodu Burbonów i Jakub Sobieski, syn zmarłego króla. Ostatecznie, po bardzo burzliwym interregnum, królem obrany został elektor saski, August II Mocny (1697-1706 i 1709-33) z dynastii saskiej Wettinów. O jego wyborze zdecydowały: jego wcześniejsze przejście na katolicyzm, przekupienie części szlachty na sejmie elekcyjnym i sprzeciw cara Piotra I przeciwko kandydaturze francuskiego księcia Conti, co zaowocowało zerwaniem na wiele lat handlu i stosunków francusko-polskich. Podczas koronacji August II musiał przysięgać na Pacta conventa, które znacznie osłabiały jego pozycję jako króla w Rzeczypospolitej.
August II Mocny swe panowanie rozpoczął od próby opanowania księstw naddunajskich, Mołdawii i Wołoszczyzny. Wyprawa podhajecka wykazała słabość wojsk polskich i ich niechęć do współdziałania z wojskami saskimi. Wojska tureckie zostały jednakże rozbite na Węgrzech przez Austriaków. To też w traktacie pokojowym, zawartym w styczniu 1699 r. między Turcją a Austrią, Polską i Wenecją w Karłowicach, Rzeczpospolita odzyskała wreszcie Podole z twierdzą kamieniecką, a młody król umocnił swą pozycję na tronie polskim.
Drugą wielką inicjatywą Augusta II było wznowienie w 1700 r., w przymierzu z Rosją i Danią, wojny ze Szwecją o Inflanty. Kraina ta, jako własna zdobycz dynastyczna Wettinów, przez przyłączenie jej do Polski miała wzmocnić pozycję króla wobec szlachty i umożliwić mu zaprowadzenie rządów absolutystycznych. Wojska saskie próbujące zdobyć Rygę, największy port w regionie, zostały jednak odparte przez Szwedów, którzy rozgromili również Rosjan, oblegających Narwę. Po czym król szwedzki Karol XII pomaszerował ze swym wojskiem na Rzeczypospolitę, odnosząc w lipcu 1701 r. zwycięstwo nad wojskami saskimi nad Dźwiną. Akurat w Wielkim Księstwie Litewskim trwała wojna domowa między rodem magnackim Sapiehów a pomniejszymi magnatami i szlachtą litewską, która w pospolitym ruszeniu w bitwie pod Olkienikami pod Wilnem rozgromiła wojska Sapiehów, po czym ich majątki zostały rozgrabione i przejęte przez zwycięzców. Hetman Sapieha i jego stronnicy oddali się wtedy pod opiekę Karola XII, a konfederaci związali z carem rosyjskim Piotrem I. Natomiast szlachta w Koronie chciała pokoju i neutralności, zaś Karol XII żądał detronizacji Augusta II.
W tym zamieszaniu, zaangażowany w wojnie o dalekie Inflanty król August II jakby nie zauważył i nie zareagował, gdy w styczniu 1701 r. Księstwo Brandenburskie (Zachodnie Pomorze) połączyło się z Prusami Książęcymi w jedno Królestwo Pruskie, którego królem mianował się (w Królewcu) dotychczasowy elektor brandenburski, Fryderyk III. Zadeklarował on wprawdzie utrzymanie istniejących traktatów i praw polskich do Prus, ale faktycznie na północnych rubieżach Rzeczypospolitej powstało nowe, nieprzyjazne jej, państwo niemieckie. Miało to swe poważne konsekwencje dla późniejszej historii Polski i całej Europy.
W swym pochodzie na Rzeczypospolitę Szwedzi, podobnie jak 50 lat wcześniej w czasie pierwszego "potopu", nie napotkali na poważniejszy opór. Poszczególne oddziały wojskowe, miasta, powiaty poddawały się bez walki. Jedna z nieliczneych bitew miała miejsce 19 lipca 1702 r. pod Kliszowem niedaleko Kielc, w której rozbita została polska kawaleria. Do sierpnia Szwedzi opanowali wszystkie centralne dzielnice Korony z Warszawą, Poznaniem, Krakowem. Opozycyjne, w stosunku do króla Augusta II Sasa, kręgi szlachty zawiązały wówczas zbrojną konfederację w Warszawie, zaś na zjeździe w styczniu 1704 r. ogłoszono detronizację Augusta II. Wykorzystał to niezwłocznie Karol XII i wyszukał sobie nowego króla Polski w osobie młodego wojewody poznańskiego, Stanisława Leszczyńskiego (1704-10 i 1733-36). W dniu 2 lipca 1704 r. sejm elekcyjny w postaci niewielkiego zgromadzenia szlachty w, otoczonym przez wojska szwedzkie, obozie podwarszawskim, dokonał jego formalnego wyboru na króla Rzeczypospolitej.
Dotychczasowy król Polski August II nie miał jednakże zamiaru abdykować. W maju 1704 r. doprowadził do zawiązania konfederacji sandomierskiej, grupującej jego zwolenników, ogłosił pospolite ruszenie obronne i w sierpniu, w obozie nad Narwią, zawarł kolejny traktat sojuszniczy z carem Rosji Piotrem I, zgodnie z którym na wschodnie terytoria Rzeczypospolitej weszły wojska rosyjskie dla ochrony tychże przed Szwedami. W kraju zaczęła rozwijać się wojna domowa pomiędzy zwolennikami saskiego Augusta II i St. Leszczyńskiego, zgodnie z powiedzeniem: „Jedni do Sasa, drudzy do Lasa”.
Równocześnie na południowo-wschodnich kresach Rzeczypospolitej trwały niepokoje i bunty chłopstwa ukraińskiego, kierowane przez kozackiego pułkownika Palija. Powstańcy zajęli Korsuń, Berdyczów, Białą Cerkiew oraz liczne inne miejscowości, wszędzie urządzając pogromy szlachty i ludności żydowskiej. Po porozumieniu narwskim tereny te obsadzone zostały przez wojska Mazepy, hetmana lewobrzeżnej Ukrainy, będącej pod zwierzchnictwem rosyjskim. Później Mazepa, namawiany przez stronników Leszczyńskiego, przeszedł na stronę Szwedów, lecz z niewielkim wojskiem, które w większości dochowało wierność carowi.
Celem ostatecznego rozprawienia się z Augustem II, latem 1706 r. król szwedzki Karol XII ruszył wreszcie ze swym wojskiem przez austriacki Śląsk do Saksonii. Sprzymierzone wojska polsko-rosyjsko-saskie weszły wówczas do Wielkopolski i 29 października pod Kaliszem rozbiły pozostawiony tam korpus szwedzki i oddziały Leszczyńskiego. Mimo tego zwycięstwa, król August II, aby nie dopuścić do splądrowania swego dynastycznego królestwa, zawarł ze Szwedami traktat pokojowy w Altranstadt pod Lipskiem, zgodnie z którym mieli otrzymać oni wielką kontrybucję, zaś on sam zrzekł się korony polskiej na rzecz Stanisława Leszczyńskiego i wydał Szwedom kilka tysięcy żołnierzy rosyjskich, których przesłał mu wcześniej na pomoc Piotr I.
Dopiero po rocznej okupacji i eksploatacji Saksonii Karol XII zdecydował się także na rozprawę z Rosją i wiosną 1708 r. poprowadził swe wojska na wschód. Po etapowym marszu do Mohylewa na Litwie, skierował swą 40-tysieczną armię na południe na Ukrainę, licząc na lepszą aprowizację i pomoc Kozaków zaporoskich hetmana Mazepy oraz tatarskiego Chanatu Krymskiego. Tam 8 lipca 1709 r. Szwedzi ponieśli walną klęskę w bitwie pod Połtawą. Z pogromu ocalało tylko kilkuset żołnierzy z Karolem XII i hetmanem Mazepą, którym udało się uciec na Krym.
Szwedzi rozpoczęli wtedy szybki odwrót również z terenów Rzeczypospolitej, a wraz z nimi emigrowali ich poplecznicy, zaś Leszczyński, wraz ze swymi licznymi zwolennikami, schronił się w szwedzkim Szczecinie. Po kilku latach przekradł się w przebraniu dyplomaty do Turcji, by uzgodnić z przebywającym tam Karolem XII swoje przyszłe działania. Zabiegał też wtedy u sułtana o wojnę Turcji przeciwko Rosji i Rzeczypospolitej. Potem przez 22 lata Stanisław Leszczyński przebywał we Francji. W 1725 r. jego córkę Marię poślubił król Francji, 15-letni wówczas Ludwik XV, młodszy od swej wybranki o 7 lat.
W trakcie wycofywania się Szwedów z Rzeczypospolitej i po ucieczce Stanisława Leszczyńskiego, wrócił do kraju August II Mocny, jakby zapominając, że kilka lat wcześniej zrzekł się w uroczystym ślubowaniu polskiej korony królewskiej. Zaczął swe nowe rządy od zawarcia w październiku 1709 r. w Toruniu z carem rosyjskim Piotrem I kolejnego traktatu, w którym Rosja ponowiła swe gwarancje udzielenia Polsce pomocy wojskowej w walce ze Szwedami, a ziemie Rzeczypospolitej miały stać się bazą operacyjną dla armii rosyjskich w dalszej wojnie z nimi. Oczywiście w ślad za carskimi armiami szła również realna władza carska. Nie podobało się to społeczności szlacheckiej, żądającej opuszczenia kraju przez wszystkie obce wojska. Z drugiej strony uaktywniła się groźba zbrojnej ingerencji Turcji, prowokowanej do niej przez Karola XII i licznych zwolenników Leszczyńskiego, przebywających w Stambule. Był to dodatkowy argument, obok zagrożenia szwedzkiego, za obecnością wojsk rosyjskich w Polsce.
W 1712 r. w Warszawie zebrał się sejm, który przywrócił Augusta II do tronu, potwierdził konfederację sandomierską i unieważnił traktat altrandsztaedzki, domagając się też ponownie odejścia z Polski wojsk rosyjskich. Ale na Pomorzu i w Holsztynie nadal Rosjanie wspólnie z Duńczykami bili się ze Szwedami. Zaś w 1715 r. zawarła została w Tarnogrodzie (wieś k. Zamościa) konfederacja przeciwko obecności wojsk saskich, które na swe utrzymanie nakładały uciążliwe kontrybucje na szlachtę i chłopów. Po krótkich działaniach wojennych, prowadzonych początkowo w województwach południowych, potem także we Wielkopolsce i na Litwie, w sprawie tej przez dwa lata toczyły się rokowania konfederatów z Augustem II, przy mediacji rosyjskiej. Zakończyły się traktatem potwierdzonym przez „Sejm niemy”, jaki odbył się 1 lutego 1717 r. w Warszawie. Przyjęto na nim uchwały o wyjściu wojsk saskich z Polski, ograniczeniu kompetencji hetmanów, ustaleniu liczby wojska na 18 tys. żołnierzy w Koronie i 6 tys. na Litwie, a także zatwierdzono dotychczasowe przywileje szlachty. Obrady sejmu trwały tylko jeden dzień, przy czym posłowie nie zostali dopuszczeni do głosu, by nikt nie mógł zgłosić „liberum veto”. Jego obrady trwały tylko jeden dzień, przy czym posłowie nie zostali dopuszczeni do głosu, by nikt nie mógł zgłosić „liberum veto”. Nie dokonano żadnych reform ustrojowych, skarbowych, ani podatkowych, w państwie nadal panowała anarchia magnacka - „Polska nierządem stoi”. Sejm niemy praktycznie zapoczątkował też protekcję rosyjską nad Polską. Tym niemniej w 1719 r. August II zawarł we Wiedniu traktat sojuszniczy z Austrią i Anglią, żądając stanowczo wyjścia z Rzeczypospolitej także wojsk rosyjskich, co wkrótce nastąpiło.
Druga wojna północna zakończyła się ostatecznie w 1721 r. traktatem w Nysztad w Finlandii. W jej wyniku Szwecja pozbawiona została wszystkich swych zdobyczy na południowych wybrzeżach Bałtyku i straciła status mocarstwa na zawsze, zaś Rosja stała się największym mocarstwem kontynentalnym w Europie. Natomiast Rzeczpospolita wyszła z wojny straszliwie zrujnowana gospodarczo oraz rozbita i skłócona wewnętrznie pod względem politycznym. Faktycznie po tej wojnie Rzeczpospolita do 90. lat XVIII w. nie prowadziła już żadnych poważniejszych wojen zewnętrznych. Lecz okres ten bynajmniej nie został wykorzystany na rozwój i umocnienie państwa. Przez okres 15 lat, do końca panowania Augusta II, odbudowa kraju ze zniszczeń wojennych postępowała bardzo powoli. Znacząco rozwinął się jedynie handel, zwłaszcza eksport zboża i drewna, czemu sprzyjało uporządkowanie polityki celnej.
Równoczśnie w kraju cały czas trwał kryzys władzy, polegający na dążeniu rodów magnackich do rządzenia w swych posiadłościach i województwach we własnym zakresie. Niektóre z nich, np. Sapiechowie, czy Radziwiłłowie na Litwie, miały nawet własne odrębne prawo, wojsko, skarb i urzędy. Szermując hasłami tradycyjnych wartości i wolności szlacheckiej, szlachta wiodła zaciekłe spory o władzę, wyżywała się w zajazdach, rokoszach i konfederacjach, walcząc nieugięcie i skutecznie o utrzymanie swych feudalnych przywilejów w Rzeczypospolitej. Natomiast króla oskarżano nieustannie o nadużywanie władzy ze szkodą dla „złotej wolności” szlacheckiej. Faktycznie August II Mocny, a później August III Gruby, podobnie jak wcześniej Jan III Sobieski, chcieli wzmocnienia centralnej władzy królewskiej, uporządkowania systemu podatkowego, zwiększenia wojsk Rzeczypospolitej itp. Lecz odpowiednie decyzje, zgodnie z panującymi zasadami ustrojowymi, należały do sejmów szlacheckich, których albo w ogóle nie udawało się zwołać, albo były one zrywane (11 na 15) przez liberum veto.
August II Sas znany był z wielkiej siły fizycznej (stąd przydomek Mocny), gdyż potrafił zgiąć żelazną podkowę w ręku i jako wielki wielbiciel kobiet, posiadający liczne kochanki. Najznamienitszymi z nich były Turczynka Fatima, hrabina Cosel i hrabina Maria Denhoff. Zmarł w Warszawie 1 lutego 1733 r.
Sejm szlachecki, zebrany na Woli w Warszawie, obwołał 12 września królem ponownie Stanisława Leszczyńskiego, który przyjechał potajemnie na elekcję z Francji, mocno wspierany pieniędzmi przez swego zięcia Ludwika XV, króla Francji. Ten wybór stał się powodem wojny sukcesyjnej o tron polski. Nastąpiła zbrojna interwencja Rosji, Austrii i Saksonii i 5 listopada nowy sejm elekcyjny szlachty, zgromadzonej pod ochroną bagnetów rosyjskich, pod wsią Kamień na prawym brzegu Wisły, obwołał królem Fryderyka Augusta Sasa, syna Augusta II. Pod jego nieobecność pacta conventa zaprzysięgli ambasadorowie Saksonii.
August III Sas (1733 -63) koronowany został w Krakowie 17 stycznia 1734 r., a wkrótce potem musiał wracać do Saksonii, zagrożonej przez Francję, która wypowiedziała Austrii i Saksonii wojnę o sukcesje polską.
Stronnictwo Leszczyńskiego stawiło większy opór Rosjanom i Sasom jedynie w Gdańsku, licząc tam na pomoc francuską. Faktycznie przybył niewielki francuski oddział interwencyjny, liczący 1500 żołnierzy, ale został rychło rozbity, zaś Gdańsk skapitulował po czteromiesięcznym oblężeniu. Stronnicy Leszczyńskiego uznali wówczas Augusta III, natomiast on sam przebrany za chłopa uciekł do Królewca w Prusach Książęcych, gdzie w listopadzie zawiązała się w Dzikowie nowa zbrojna konfederacja w obronie jego elekcji. Po jej rozbiciu w Puszczy Kurpiowskiej i po zawarciu we Wiedniu w 1735 r. pokoju między Francja i Austrią - St. Leszczyński zmuszony został do zrzeczenia się korony i powrócił do Francji. Tak więc nie miał on czasu na zmianę czegokolwiek w sarmackiej Rzeczypospolitej. Że chciał wzmocnienia władzy centralnej, zniesienia poddaństwa chłopów, ograniczenia liberum veto itp. zaświadczył tylko w swej książce „Głos wolny wolność ubezpieczający”, datowanej na 1733, ale wydanej dopiero w 1748 r. We Francji St. Leszczyński ustanowiony został przez Ludwika XV dożywotnim władcą bogatego księstwa Lotaryngii i Baru, którym sprawiedliwie i mądrze zarządzał, uzyskując u miejscowej ludności przydomek "króla-dobrodzieja''. Wsławił się głównie jako mecenas sztuki i nauki. Zmarł tragicznie w wieku 89 lat, jako najdłużej żyjący król polski.
W dniu koronacji Fryderyk August Sas miał 37 lat, był żonaty od 1715 r. z cesarzówną austriacką Marią Józefą. Mieli oni aż 14 dzieci, z tego troje umarło w wieku dziecięcym. Maria Józefa była bogobojną katoliczką i wszystkie siedem jej córek miały pierwsze imiona Maria. Fryderyk August, przygotowywany na króla polskiego, został już w 1715 r. przechrzczony na katolicyzm, co w protestanckiej Saksonii skrzętnie skrywano. Ta jego konwersja religijna była potem źródłem różnych zatargów.
Okres realnych 27-letnich rządów Augusta III nie został zamącony żadną wojną zewnętrzną, choć tuż za zachodnimi granicami Rzeczypospolitej rozegrały się w latach 1740-45 trzy wojny pomiędzy Prusami a Austrią o sukcesję austriacką i o Śląsk, mający dla Polski żywotne znaczenie. A następnie paneuropejska wojna siedmioletnia (1756-63), m.in. z udziałem Rosji. Polska nie wzięła w niej udziału, nawet gdy Prusy okupowały Saksonię, a jej lektor, czyli król polski, znalazł się w niewoli. Tym nie mniej przez jej terytoria bezkarnie przemaszerowywały wojska austriackie, pruskie i rosyjskie, zaopatrując się w żywność i pieniądze ściągane z ludności.
W początkach swych rządów August III próbował wprowadzić różne reformy, mające na celu usprawnienie administracji, finansów, czy wojskowości państwa. Lecz nie mógł uzyskać ich zatwierdzenia, gdyż wszystkie sejmy zrywane były przez liberum veto magnackich koterii. Przy tym król oskarżany był nieustannie przez szlachtę o dążenie do absolutyzmu. To też szybko zraził się do Rzeczypospolitej i po kilku latach wyraźnie wolał polować niż rządzić. Przestał troszczyć się o siłę militarną, gospodarkę i rozwój państwa. Natomiast był wielkim znawcą i mecenasem sztuki, zwłaszcza malarstwa i muzyki, w tym głównie operowej, ale w Dreźnie, stolicy Saksonii, zaś w Warszawie w ogóle bardzo rzadko przebywał. Zamiast króla w Pałacu Saskim urzędował jego urzędnik-szambelan, który był łącznikiem między królem w Dreźnie a senatorami w Rzeczypospolitej. Funkcję te sprawowali kolejno Jan Gruszczyński, Karol Schmidt i Wilhelm Goltz. Łączność Warszawy z Dreznem zapewniała poczta ułańska, ze zmiennymi końmi, pokonująca trasę w 50 godzin. Dopiero w 1756 r. król i jego dwór przenieśli się na stałe do Warszawy z Saksonii, pustoszonej przez wojska pruskie.
August III Sas nie nauczył się też nigdy języka polskiego, ani nawet łaciny, powszechnie w Polsce wśród szlachty używanej. W swej polityce zagranicznej związał się z Rosją, zapewniając w ten sposób na długie lata bezpieczeństwo granic Polski i Saksonii przed ekspansją i zaborczością królów brandenbursko-pruskich. Bezpośrednio polityką, zarówno państwa jak i dworu, kierował główny doradca króla, "premier-minister" Saksonii i Polski, Henryk Brűhl, który dla współczesnych stał się synonimem korupcji i złotych czasów saskich.
W latach panowania Wettinów miał miejsce stosunkowo znaczny rozwój gospodarczy, w latach dwudziestych przerywany przez głód, epidemie i katastrofy żywiołowe. Kraj został odbudowany ze zniszczeń wojennych, odrodziło się rolnictwo, nastąpiło ożywienie handlu zagranicznego, zwłaszcza z Saksonią i Turcją, zmalał natomiast tranzyt towarowy przez I RP z Rosji, która towary eksportowe do Europy kierowała przez własne porty na Bałtyku. Nastąpił też rozwój rzemiosła, wspartego przez saskich rzemieślników i powstały pierwsze manufaktury, produkujące sukno, płótno, pasy, kobierce, ceramikę, szkło, zwierciadła, powozy, karty do gry, a zatrudniające chłopów pańszczyźnianych i z wolnego najmu. Rozwinęło się budownictwo, zwłaszcza sakralne i rezydencji magnackich. Wiele z nich wzorowało się na wystawionym przez Augusta II w stylu rokoko pałacu Saskim z Ogrodem Saskim, zdobnym rzeźbami i altanami. Ludność wzrosła z 6 milionów w 1720 r. do 11 mln w 1760r.
W dziedzinie kultury wyróżniła się działalność księdza Stanisława Konarskiego, który przyczynił się do utworzenia w 1740 r. szkoły Collegium Nobilium (dla szlachetnie urodzonych) i zainicjował reformę wszystkich szkół pijarskich w duchu europejskiego Oświecenia. W 1747 r. w Warszawie powstała też pierwsza w Europie publiczna Biblioteka Załuskich, zawierająca ok. 200 tys. druków, 10 tys. rękopisów i 20 tys. rycin oraz ukazały się pierwsze gazety, w tym „Kurier Polski”, wydawany przez pijarów. W Ogrodzie Saskim zbudowany został pierwszy w Polsce budynek teatralny dla 500 widzów, w którym często występowały zespoły teatralne i operowe z Drezna. Dokonały się tez znaczne zmiany obyczajowe. Rozprzestrzeniło się wśród szlachty stosowanie zastawy stołowej, waz, noży i widelców, kieliszków, rozpowszechniły się używki: kawy, herbaty i czekolady, w 1721 r. w Warszawie otwarta została pierwsza kawiarnia.
Równocześnie także rozrosły się katolickie zakony i wzmogła nietolerancja religijna wobec innowierców: protestantów, prawosławnych i Żydów. W 1733 r. wykluczono dysydentów z wszelkich urzędów, sejmu i trybunału. W obyczajach religijnych szlachty nasiliły się zabobony, przesądy, wiara w cuda, czary i czarownice. Szerzący się mistycyzm i fanatyzm religijny znajdował swe główne ujście w oskarżeniach kobiet z ludu o czary, zaś Żydów o mordy rytualne na małych dzieciach. Procesy czarownic miały miejsce m.in. w Sandomierzu (1710), Kalwarii Zebrzydowskiej (1753), Krasnymstawie (1761). Kończyły się one zawsze stosowaniem wyrafinowanych tortur i zabójstwem oskarżonych, czarownice palono na stosie. Bodaj ostatnią taką egzekucją było spalenie 14 kobiet za czary w Doruchowie w 1775 r. Wstrząsnęła ona sumieniami społeczeństwa i w roku następnym sejm zabronił stosowania tortur i kary śmierci za czary.
W okresie panowania obu Sasów Rzeczpospolita podzieliła się na prawie suwerenne państewka magnackie z formalną tylko jednością w granicach królestwa. Stanowili je: Radziwiłłowie, Braniccy, Ogińscy, Czartoryscy, Potoccy, Lubomirscy, Rzewuscy i wiele innych rodów w Koronie i na Litwie. Rozgrywały one swe własne interesy, często wzajemnie sprzeczne. Główne, przeciwstawne sobie obozy reprezentowali Czartoryscy i Poniatowscy (tzw. Familia), chcący szerokich reform (m.in. ograniczenia weta) w oparciu o Rosję i Prusy, oraz Potoccy, Radziwiłłowie i Braniccy, konserwatywny obóz staroszlachecki, opowiadający się za utrzymaniem istniejącego ustroju i przywilejów szlacheckich, a popierany przez Francję i Austrię. Na tle różnych krwawych porachunków między obu obozami odbył się we wrześniu 1763 r. zjazd konfederacyjny obu obozów w Radomiu, ale do zbrojnych wystąpień między nimi nie doszło, wobec wiadomości o śmierci króla Augusta III.
Stanisław August Poniatowski i Konfederacja Barska. Po śmierci króla Augusta III Wettina (5 października 1763 r.), sztab Familii, pod pretekstem chaosu i groźby walk wewnętrznych, zaprosił wojska rosyjskie do Rzeczypospolitej. Pod ich ochroną odbył się sejm konwokacyjny pod laską Adama Czartoryskiego, na którym nie obowiązywało weto. Podjęto na nim szereg uchwał ukrócających władzę magnatów i usprawniających administrację państwa: wprowadzono cła generalne, lustrację dóbr królewskich, ujednolicono miary i wagi.
Zaś sejm elekcyjny 6 września 1764 r. wybrał na króla kandydata Familii i faworyta carycy Katarzyny II, którym był stolnik litewski Stanisław August Poniatowski (1764-95), syn podskarbiego litewskiego Stanisława i Konstancji z Czartoryskich. Koronacja odbyła się w Warszawie 25 listopada w dniu imienin Katarzyny.
Już w pierwszym roku swego panowania Stanisław August Poniatowski wprowadził szereg reform: powołał doradczy Gabinet Królewski, jednolitą organizację pocztową, stałą służbę dyplomatyczną, powstała Szkoła Rycerska, jako średnia szkoła świecka kształcąca oficerów. Gdy w marcu 1765 r. król Stanisław wraz z Ignacym Krasickim i Franciszkiem Bohomolcem przystąpili do redakcji tygodnika „Monitor", w którym pisali o konieczności poprawy doli chłopskiej, budowy przemysłu, podnoszeniu poziomu rolnictwa i potrzebie tolerancji religijnej - większość szlachty była przeciwna tym „nowinkom”, bojąc się utraty swych przywilejów. To też w marcu 1767 r. powstały dwie konfederacje: protestantów w Toruniu (Korona), wspierana przez Prusy i prawosławnych w Słucku (Litwa), wspierana przez Rosję, za równouprawnieniem religijnym. Natomiast w czerwcu w Radomiu powstała, z inicjatywy ambasadora rosyjskiego Mikołaja Repnina, a pod przewodnictwem Karola Radziwiłła, ogólnokrajowa Konfederacja Generalna, głównie przeciwko „Ciołkowi", jak zwali króla jego przeciwnicy. W sierpniu „Radomianie” wysłali delegację do imperatorowej Rosji Katarzyny II z prośbą o gwarancje dawnych praw i wolności szlacheckich.
Faktycznie w 1767/68 kolejny Sejm „Repninowski" (pod przewodnictwem Repnina), uchwalił Prawa Kardynalne, gwarantujące szlachcie wolną elekcję, przywileje w sprawowaniu rządów, wyłączność w posiadaniu ziemi, władzę nad chłopstwem, także prawo wypowiadania posłuszeństwa królowi. Ale też wprowadzone zostały pewne reformy: szlachcic za zabójstwo chłopa miał być karany nie grzywną, jak dotychczas, lecz głową; zniesiono liberum veto na sejmikach szlacheckich, uruchomiono mennicę, ograniczono przywileje kleru oraz wprowadzono równouprawnienie innowierców w zakresie dostępu do urzędów cywilnych i wojskowych, sądownictwa, sejmu i inne.
Zwłaszcza przeciwko tym ostatnim zamiarom, oraz przeciwko samemu królowi, 29 lutego 1768 r. w miasteczku Bar nad granicą z Turcją zawiązała się zbrojna konfederacja szlachty, której celem były detronizacja St. Poniatowskiego i likwidacja dokonanych już reform. Skupiała głównie członków rodów Sapiehów, Paców, Rzewuskich i Krasińskich, a przewodzili jej podkomorzy różański Michał Pac, biskup Adam Krasiński i starosta warecki Józef Pułaski. Pod hasłami obrony „świętej wiary" i powrotu do ustroju „jak za króla Sasa”, konfederaci wszczęli wojnę domową, atakując również garnizony wojsk rosyjskich, znajdujące się od czasu bezkrólewia w 1763 r. w Polsce. Gdy Bar został spacyfikowany przez Kozaków, konserwatywna szlachta przeniosła sztandar wojny religijnej na Ukrainę, licząc na pomoc Turcji. Wcześniej wszak doszło do powstania chłopstwa ukraińskiego (tzw. koliszczyzna) i rzezi ok. 20 tys. polskiej i żydowskiej ludności w Humaniu. Okrutny bunt chłopski rychło został, również okrutnie, stłumiony, a przywódcy kozaccy Iwan Gonta i Maksym Żeleźniak straceni.
W październiku 1768 r. Turcja faktycznie wypowiedziała wojnę Rosji, pod pretekstem zażądania opuszczenia Polski przez wojska rosyjskie. Oczywiście zaktywizowało to ponownie konfederację barską, już wcześniej zasilaną i wspieraną przez Turcję, a także dodatkowo przez Francję, skąd płynęły pieniądze, broń i instruktorzy wojskowi dla konfederatów. Francuzi rozbudowali umocnienia szeregu fortów, m.in. w Cżęstochowie, zaopatrywali konfederatów w broń palną, sprowadzaną z zagranicy, a gen. Dumouriez dowodził nawet w bitwach. Francja w tym czasie walczyła z Anglikami o Kanadę i zainteresowana była w destabilizacji i osłabieniu mocarstw europejskich w ogóle. W rezultacie konfederaci barscy stawiali opór wojskom carskim przez prawie cztery lata. Najdłużej, do 18 sierpnia 1772 r., bronili się na Jasnej Górze. Po upadku Konfederacji Barskiej wielu jej uczestników emigrowało do Francji.
Również Prusy i Austria, podobnie jak Rosja, zainteresowane były w utrzymaniu w I RP istniejącego ustroju demokracji szlacheckiej, zgodnie zresztą z wolą szlacheckiego narodu, nie życzącego sobie silnej centralnej władzy królewskiej. Właśnie pod pretekstem przeciwdziałania jego zgubnym skutkom, czyli niepokojom, nietolerancji i fanatyzmowi religijnemu, wszystkie te trzy ościenne mocarstwa porozumiały się w sprawie częściowego rozbioru Polski. Przy czym bezpośrednim, wygodnym, uzasadnieniem tych działań stał się zamach i porwanie 3 listopada 1771 r. króla polskiego przez spiskowców, związanych z konfederatami barskimi. W czasie ucieczki zamachowcy rozdzielili się i pogubili w ciemnościach nocy. Ranny król, z jednym tylko porywaczem, schronił się w młynie marymonckim pod Warszawą. Stamtąd wyzwolił go, powiadomiony o tym, konny oddział gwardzistów królewskich. Dwaj główni spiskowcy zostali schwytani i skazani na smierć, przywódca spisku Kazimierz Pułaski uciekł do Francji, później wyemigrował do Ameryki, gdzie walcząc o niepodległość Stanów Zjednoczonych stał się bohaterem narodowym tego nowego państwa.
I Rozbiór Rzeczypospolitej. Podpisanie traktatów, dotyczących pierwszego rozbioru I Rzeczypospolitej nastąpiło w Petersburgu 5 sierpnia 1772 r. Zatwierdził je ostatecznie 30 września 1773 r., zwołany przez zaborców i wcześniej skonfederowany (nie obowiązywało weto), Sejm Porozbiorowy, przy sprzeciwie trzech posłów, w tym Tadeusza Rejtana, posła nowogrodzkiego. Nie było natomiast żadnych znaczących protestów ze strony państw zachodnich, które zresztą uważały Polskę za siedlisko anarchii, ciemnoty, ucisku chłopów i braku tolerancji religijnej. Dotyczyło to zwłaszcza Francji.
W pierwszym rozbiorze Austria otrzymała całą południową Polskę po Zbrucz ze Lwowem, choć bez Krakowa, przy czym już w 1770 r. samorzutnie przejęła Spisz i część powiatów nowotarskiego i sądeckiego. Król Prus Fryderyk II Wielki anektował Warmię i Prusy Książęce (Pomorze Gdańskie), lecz bez Gdańska i Torunia, realizując swe wieloletnie marzenia i starania o połączenie Prus Książęcych (Wschodnich) z Brandenburgią w jedną całość. Rosja zadowoliła się wprawdzie tylko wschodnimi, peryferyjnymi krańcami Rzeczypospolitej za Dnieprem i Dźwiną, utrzymała wszak swój protektorat nad resztą okrojonego kraju.
Obradujący przez trzy lata Sejm Porozbiorowy powołał też przy królu Radę Nieustającą, jako pierwowzór gabinetu ministrów, złożony z 5 gabinetów, kierowanych przez ministrów, obieranych na dwa lata. Wprowadził jednolity podatek, przywrócił cła generalne, ograniczył znacznie władzę hetmanów i unowocześnił struktury wojska. Ponadto umożliwiono szlachcie zajmowanie się handlem, rzemiosłem i bankowością, wreszcie zapowiedziano ulżenie doli chłopstwa. Po kilku miesiącach, na wniosek króla, powołano także do życia Komisję Edukacji Narodowej, jakby ówczesne ministerstwo oświaty publicznej. Dla jej finansowego zasilenia, przeprowadzono konfiskatę dóbr zakonnych zgromadzeń kontemplacyjnych, głównie jezuitów, których wydalono z kraju. W ciągu niewielu lat Komisja Edukacji spowodowała ujednolicenie, upowszechnienie i zeświecczenie systemu szkolnictwa w Koronie i na Litwie. Jej zasługą było utworzenie dwóch uniwersytetów, 74 szkół średnich i ok. 1600 szkół parafialnych, a także zastąpienie łaciny językiem polskim.
Rozwój gospodarczy. Po I rozbiorze Rzeczypospolitej król Stanisław Poniatowski, rozgoryczony brakiem przeciwdziałania rozbiorowi przez zachodnich sojuszników, skupił się na sprawach gospodarczych państwa. W kolejnych 20 latach jego panowania miał miejsce faktyczny znaczny rozwój gospodarczy i kulturalny w kraju. Wybudowano wiele manufaktur włókienniczych, sukienniczych, skórzanych, tabacznych, huty szkła, garbarni, młynów, browarów, cegielni, prochowni, wytwórni mydła, powozów, mebli, dywanów, kapeluszy, koronek, fajansów, broni, a największymi inwestycjami były budowy Kanału Ogińskiego, łączącego Dniepr i Niemen, oraz Kanału Królewskiego, łączącego Prypeć z Bugiem. Nastąpiło też spektakularne uprzemysłowienie okolic Grodna przez podskarbiego litewskiego Antoniego Tyzenhauza, który jednakże nie liczył się z ekonomiką i wiele z jego manufaktur później zbankrutowało z braku bliskiego rynku, trudnego dowozu materiałów i złej organizacji.
Warszawa wzbogaciła się o zbudowany w stylu klasycystycznym Pałac Łazienkowski, Oś Stanisławowską, Pałac Prymasowski, Królikarnię, przebudowany został Zamek Królewski. Powstały pałace w Jabłonnej, Szczekocinach, Natolinie, Humaniu. Tylko w gospodarce rolnej zmiany były niewielkie. Nadal dominowała folwarczna gospodarka, oparta o mało wydajną pracę zabiedzonego i obojętnego chłopa pańszczyźnianego, rozpijanego przez dwory magnackie. Jedynie nieliczni postępowi magnaci dobrowolnie likwidowali pańszczyznę, zamieniając ją na oczynszowanie (np. Andrzej Zamoyski). Natomiast szybko rozwijał się stan mieszczański, obejmujący urzędników, nauczycieli, lekarzy, prawników, dziennikarzy i in.
W dziedzinie kultury rozkwitała epika Oświecenia. Zwłaszcza w Warszawie powstały liczne drukarnie, wydawano różnorodne gazety, czasopisma, książki. Postępowała alfabetyzacja szlachty i mieszczaństwa. Działali: biskup Ignacy Krasicki, poeta, prozaik i bajkopisarz; ksiądz Stanisław Staszic, będący zwolennikiem silnej władzy, ale również dużych swobód obywatelskich; ksiądz Hugo Kołłątaj, który zreformował Akademię Krakowską, twórca radykalnego klubu Kuźnicy Kołłątajowskiej; Stanisław Konarski w dziele „O skutecznym rad sposobie” domagał się zreformowania władz wykonawczych, likwidacji liberum veto i wprowadzenia większościowych głosowań w sejmie.
Sam król Stanisław August był wielkim mecenasem nauki, sztuki i literatury, organizował „obiady czwartkowe”, na które zapraszał uczonych, pisarzy, poetów. Częstymi jego gośćmi byli poeta i historyk Adam Naruszewicz, poeta Stanisław Trembecki, komediopisarz Franciszek Zabłocki, twórca teatru narodowego Wojciech Bogusławski i inni. W epoce stanisławowskiej wygasły już wpływy kulturowe Saksonii, zastąpione zostały głównie przez wpływy kulturalno-naukowe Francji. Dotyczyło to zwłaszcza różnych dziedzin nauki (medycyna, botanika, historia, pedagogika), sztuki (teatr, muzyka), także literatury, obyczajów i języka. Rozkwitało malarstwo. Na dworze królewskim działali włoscy malarze: Canaletto (malarz Warszawy) i Bacciarelli (obrazy z historii polskiej).
W 1780 r. wojska rosyjskie odeszły z Rzeczypospolitej, został jedynie prokonsul Otto Stackelberg. Ale magnateria pozostawała nadal w ostrej opozycji do króla Stanisława Augusta, którego obrzucano paszkwilami, plotkami i oszczerstwami. W czasie spotkania w maju 1787 r. w Kaniowie nad Dnieprem z cesarzową Katarzyną II, Poniatowski proponował ścisły sojusz w spodziewanej wojnie z Turcją, deklarując udział 20 tys. wojska polskiego, po dozbrojeniu przez Rosję. Wojna rosyjsko-turecka faktycznie rozpoczęła się w sierpniu, ale imperatorowa rosyjska wolała porozumieć się z opozycją królewską i po pewnym czasie powstał 12 tys. polski korpus posiłkowy pod wodzą Ksawerego Branickiego, podporządkowany wprost komendzie rosyjskiej.
Sejm Wielki i Konstytucja 3-Maja. W dniu 7 października 1788 r. zwołany został w Warszawie Sejm, zwany później Wielkim, lub Czteroletnim, gdyż trwał do 29 maja 1792 r. By uniknąć liberum veto sejm zawiązał się w konfederację, przy której obowiązywała większość głosów. Marszałkiem został Stanisław Małachowski, postępowy przedstawiciel magnaterii. Cały czas obradom sejmowym towarzyszyła powódź publicystyki i różne manifestacje, m.in. 2 grudnia 1789 r. odbyła się tzw. „czarna procesja" delegacji z miast Rzeczypospolitej, żądających większych praw dla mieszczan.
Niewątpliwy wpływ na nastroje w sejmie, i w ogóle w Polsce, miała wojna o niepodległość i uchwalenie Konstytucji Stanów Zjednoczonych Ameryki 27 września 1787 r. Zaś potem, w jeszcze większym stopniu, Wielka Rewolucja Francuska, która w 1789 r. obaliła władzę króla Ludwika XVI i wprowadziła we Francji rządy republikańskie. Głosząc hasła wolności, równości i braterstwa obywatelskiego stanowiła ona wielkie zagrożenie dla ościennych monarchii absolutystycznych. Podobnie społeczna ich treść była niebezpieczną dla wszystkich trzech sąsiadów Rzeczypospolitej, jak również dla naszych magnatów i bogatej szlachty, którzy też głosili konieczność wytępienia „zarazy paryskiej". Nastąpił wtedy szybki wzrost opozycji do króla, grupującej się wokół Stronnictwa Patriotycznego, złożonego zarówno z konserwatywnych magnatów jak i dotychczasowego obozu reformatorskiej Familii.
Mimo ostrzeżeń ambasadora rosyjskiego przed zmianą ustroju, już w styczniu 1789 r. sejm zlikwidował królewską Radę Nieustającą, w wyniku czego na trzy lata władzą naczelną stał się Sejm, co było równoznaczne z odzyskaniem niezależności przez Rzeczypospolitę. Powołano liczne komisje, jakie zajęły się sprawami finansowymi, gospodarki i wojskowości, m.in. uchwalono powiększenie armii do 100 tys. żołnierzy, ale z braku pieniędzy stanęło na 65 tysiącach. Przyjęto prawo o miastach, które dało mieszczanom możliwość nabywania dóbr ziemskich oraz dostęp do urzędów i godności wojskowych. W dziedzinie politycznej sejm uchwalił wieczyste prawa o nienaruszalności terytorium państwa. W trakcie nieustających kłótni i debat ustrojowych, gdy opozycja zaczęła blokować projekty reform, król odzyskiwał powoli swe znaczenie i od 1790 r. sprawował w sejmie główną rolę.
W dniu 29 marca 1790 r. zawarte zostało przymierze polsko-pruskie, gdyż Polakom wydawało się, że Prusy popierają polskie reformy. W tej sytuacji nowy król pruski Fryderyk Wilhelm II stał się gwarantem niepodległości Polski, mimo że znane były jego zamiary przyłączenia Gdańska, Torunia i Wielkopolski do Prus. Natomiast Katarzyna II żądała przywrócenia gwarancji i przymierza z Rosją, ponieważ zanosiło się na wojnę Anglii. Holandii i Prus z Rosją, na tle jej zwycięstw w wojnie, toczonej od 1787 r. z Turcją.
W dniu 3 maja 1791 r. Sejm Wielki w przyspieszonym tempie, niejako w drodze zamachu stanu, uchwalił nową Konstytucję ustrojową. Zniosła ona podział państwa na Koronę i Litwę, wprowadzała podział władzy na ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą; zwiększyła uprawnienia mieszczan; zapowiadała poprawę doli warstwy chłopskiej; zlikwidowała konfederacje i liberum veto w sejmie; ograniczyła prawa polityczne gołoty szlacheckiej. Ustalała też, że po Stanisławie Auguście Poniatowskim miał zostać dziedzicznym królem elektor saski Fryderyk, wnuk Augusta III. Konstytucja zmieniła więc ustrój Rzeczypospolitej z monarchii parlamentarnej na monarchię konstytucyjną. Ostatecznie Sejm Wielki trwał do 29 maja 1792 r., a Konstytucja 3 Maja utrzymała się 14 miesięcy i 3 tygodnie.
Targowica. Część szlachty nie zamierzała poddać się nowym prawom, ustanowionym przez Konstytucję 3 Maja i konsolidowała się w działaniach przeciwko ich wprowadzeniu. W tym celu, po wcześniejszym porozumieniu się z dworem carskim w Petersburgu, zawiązana została 14 maja 1792 r. w przygranicznym miasteczku Targowica na Ukrainie konfederacja, z udziałem hetmanów Szczęsnego Potockiego, Franciszka Ksawerego Branickiego i Seweryna Rzewuskiego, gen. Szymona Kossakowskiego i in. Reprezentowali oni te same rody, które przewodziły konfederacji barskiej. Głosili też te same hasła obalenia króla („Ciołka") i walczyli o te same wartości, "świętą wolność" szlachecką i ustrój „jak za króla Sasa”, a dodatkowo o obalenie „zarazy paryskiej", jaka przywędrowała z Francji w postaci Konstytucji 3 Maja.
W odróżnieniu od swych wujów i ojców barskich, targowiczanie nie szukali wsparcia w Turcji i Francji. Nauczeni smutnym doświadczeniem, o pomoc zwrócili się tym razem do Rosji. Nie było wówczas wojsk rosyjskich w I RP więc poprosili o wkroczenie tychże wraz z nimi, co wcześniej starannie uzgodnili w Petersburgu. W cztery dni potem rozpoczęła się kolejna wojna domowa przeciwko własnemu królowi i jego rządom. Wszak pod względem siły militarnej sami targowiczanie stanowili prawie zero w stosunku do maszerujących u ich boku armii rosyjskiej - więc wojna ta przeszła do historii jako wojna rosyjsko-polska. Już tylko porządek na zajętych terenach urządzali sami targowiczanie, likwidując organy władzy, powołane przez Sejm Czteroletni oraz znosząc zaprowadzone reformy.
Pierwsza bitwa, rozegrana w czerwcu 1792 r. pod Zieleńcami na Ukrainie, była korzystna dla oddziałów polskich, dowodzonych przez księcia Józefa Poniatowskiego, bratanka króla Stanisława. Król ustanowił po niej krzyż Virtuti Militari, którego pierwszy egzemplarz otrzymał właśnie książę J. Poniatowski. Kolejna większa bitwa pod Dubienko nad Bugiem zakończyła się remisowo. Ale wkrótce do Bugu podeszło sześćdziesiąt kilka tysięcy, zaprawionych w wojnie z Turcją, żołnierzy Kutuzowa. A wojska polskie były nieostrzelane, bez zaplecza zbrojeniowego, zdradzone przez dowódcę wojsk litewskich księcia Ludwika Wirtemberskiego i osłabione przez walkę z opozycją targowicką. Zaś od zachodu król pruski Fryderyk Wilhelm II, udający przyjaciela Polski, zacierał ręce i sposobił się do powiększenia swej domeny o Wielkopolskę.
To też w całym kraju podnosiły się bardzo liczne głosy żądające ugody z Rosją, oraz wspólnych z nią działań przeciwko Prusom. Stanisław Poniatowski był realistą i pierwszy zwrócił się listownie do Katarzyny II, proponując wieczyste przymierze i dziedziczną koronę polską na rzecz wnuka carycy, Konstantego. W odpowiedzi Katarzyna II podtrzymała swą przyjaźń konfederatom targowickim i zażądała przystąpienie króla do Targowicy. Wybrała więc ideologię władzy absolutnej i arystokratów targowickich przeciwko liberalnej "zarazie" Konstytucji 3 Maja i polskim "masonom". Wtedy 2/3 składu poszerzonego rządu RP głosowało za przystąpieniem króla do Targowicy, za był również Hugo Kołłątaj główny twórca Konstytucji 3 Maja.
W tej sytuacji Poniatowski, obawiając się dodatkowo możliwości wkroczenia wojsk pruskich do Polski i szantażowany przez opozycję spłatą swoich królewskich długów, przystał do Targowicy. Na jego rozkaz wojsko zaprzestało walk, a dowódcy m.in. ks. Józef Poniatowski i gen. T. Kościuszko podali się do dymisji. Wielu oficerów i cywilnych opozycjonistów udało się na emigrację, głównie do Saksonii. Do końca przeciwni Targowicy byli marszałek sejmu Stanisław Małachowski i Ignacy Potocki.
Wojna rosyjsko-polska 1792 r. trwała w sumie tylko kilka miesięcy. Po kapitulacji wojsk polskich, konfederaci targowiccy zajęli, przy pomocy wojsk rosyjskich, wszystkie województwa Rzeczypospolitej, likwidując organy władzy, gazety, przedsiębiorstwa i banki, powołane przez Sejm Czteroletni. Otrzymali też wtedy błogosławieństwo papieża Piusa VI "za zapewnienie spokoju i szczęścia Rzeczypospolitej".
II Rozbiór I Rzeczypospolitej. Wykorzystując sytuację, 25 października 1792 r. król Prus Fryderyk Wilhelm II zażądał, pod groźbą wycofania się z koalicji antyfrancuskiej, ekwiwalentu za swe niepowodzenia we Francji, w postaci przyznania mu Wielkopolski. Żądanie to przekształciło się wkrótce w propozycję II rozbioru części ziem Rzeczypospolitej pomiędzy Rosję i Prusy. Doszło do niego 7 kwietnia 1793 roku. Rosja przejęła tereny na wschód od Niemna, Pińska i Zbruczu, a Prusy zaanektowały województwa Poznańskie, Sieradzkie, Kaliskie oraz Gdańsk i Toruń. Katarzyna II mściła się w ten sposób za niewierność wasalnej Rzeczypospolitej, a obie monarchie rozbiorowe oczyszczały sobie przedpole do rozprawy z rewolucyjną Francją.
Nieprzewidziany przez konfederatów rozbiór Rzeczpospolitej skończył się pełną kompromitacją Targowicy, także króla St. Poniatowskiego. W miesiącach czerwiec-listopad 1793 r. odbył się w Grodnie Sejm Rozbiorowy, który pod presją zaborców wyraził milczącą zgodę na kolejny rozbiór kraju. Zniósł on też postanowienia Sejmu Czteroletniego i przywrócił Radę Nieustającą oraz prawa kardynalne, dotyczące liberum veto i wolnej elekcji. Ponad to podpisany został traktat sojuszniczy „wiecznego przymierza” z Rosją, oddające pozostałe ziemie RP pod protektorat Rosji. Był to już ostatni sejm Polski szlacheckiej.
Jeszcze przed II rozbiorem cała Polska została okupowana, Poznańskie zajęły Prusy, Warszawę Rosja. Okupacja wojskowa obcych mocarstw i rządy targowiczan były bardzo uciążliwe. To też szybko narastały wśród ludności niezadowolenie i bunt. Zawiązywały się spiski przeciwko okupantom, a w marcu 1794 r. wybuchło powstanie narodowe, kierowane przez gen. Tadeusza Kościuszkę, który w latach 1775-83 był uczestnikiem wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych, a w 1792 r. dowodził w bitwie pod Dubienką w wojniw z Rosją.
Powstanie Kościuszkowskie.
Powstanie Kościuszkowskie zapoczątkowane zostało złożeniem 24 marca 1794 r. przez naczelnika powstania gen. Tadeusza Kościuszkę na Rynku w Krakowie przysięgi, w której zapowiadał walkę "do czasu, gdy cały kraj zostanie oswobodzony". Zaczynała się nowa wojna. W dniu 1 kwietnia Kościuszko ruszył na Warszawę, prowadząc 4 tys. regularnego wojska (brygada A. Madalińskiego), 2 tys. kosynierów i 12 armat. Po trzech dniach w bitwie pod Racławicami Polacy odnieśli znaczące zwycięstwo nad oddziałami rosyjskimi, o którym zadecydował brawurowy atak chłopskich kosynierów pod wodzą chłopa Wojciecha Bartosa-Głowackiego na działa przeciwnika.
Kilkanascie dni później rozpoczęła się zwycięska insurekcja w Warszawie, kierowane przez szewca Jana Kilińskiego, a także w Wilnie, pod wodzą Jakuba Jasińskiego. Odbyły się wtedy doraźne powstańcze sądy nad znienawidzonymi targowiczanami i działaczami sejmu grodzieńskiego m.in. powieszono biskupa Józefa Kossakowskiego oraz hetmanów Piotra Ożarowskiego i Józefa Zabiełłę. Niektórych, jak biskupa Ignacego Massalskiego, kasztelana Antoniego Czetwiertyńskiego, kilku członków policji, dworzan i duchownych zlinczował tłum mieszczan bez sądów. Brat króla Michał Jerzy Poniatowski popełnił wtedy samobójstwo, był on ostatnim prymasem I Rzeczypospolitej.
Powstańcze wojsko polskie sięgało 70 tys. żołnierzy, brakowało wszak karabinów dla wielu z nich. Wielkie znaczenie dla losów powstania mogło mieć przyciągnięcie do niego chłopów pańszczyźnianych. Przed Konstytucją 3 Maja "chłopi w niewoli u panów wisieli na sznurze i opierali się o ziemię tylko końcami stóp. Po niej mogli stanąć całymi stopami, ale sznur pozostał". To też Kościuszko ogłosił 7 maja tzw. Uniwersał Połaniecki, który kasował poddaństwo i wprowadzał nienaruszalność chłopów z uprawianej przezeń ziemi oraz zmniejszał pańszczyznę do połowy. Równocześnie w Warszawie powstała Rada Najwyższa Narodowa, przejmując rządy na oswobodzonych z zaborców terenach. Kierowali nią Hugo Kołłątaj i Ignacy Potocki, którzy powrócili z emigracji. Król Stanisław August przebywał w tym czasie w izolacji na Zamku Królewskim.
Lecz w czerwcu Kościuszko przegrał bitwę pod Szczekocinami z dwukrotnie silniejszymi siłami prusko-rosyjskimi. Zaś w lipcu rozpoczęło się oblężenie Warszawy przez wojska rosyjskie i pruskie, którymi dowodził sam król Fryderyk Wilhelm II. Wybuch 20 sierpnia powstania w Wielkopolsce zmusił go jednakże do odstąpienia od Warszawy, a nawet opuszczenia koalicji przeciwko rewolucyjnej Francji. W międzyczasie od strony Ukrainy nadciągnęły wojska rosyjskie gen. Aleksandra Suworowa, a równocześnie wojska gen. Fersena zajęły Wilno i cały teren Litwy. W bitwie, rozegranej 10 października pod Maciejowicami, pokonały one oddziały powstańcze, przy czym ranny Kościuszko dostał się do niewoli i odesłany został pod eskortą do Petersburga. Nowym naczelnikiem powstania został członek Rady Najwyższej Narodowej, Tomasz Wawrzecki, a gen. Józef Zajączek dowódcą obrony Pragi. Jednak 4 listopada Suworow szturmem opanował Pragę, doszło tam do rzezi mieszkańców, Warszawa wtedy się poddała. Ostatecznie powstanie narodowe przeciwko II rozbiorowi zakończyło się 18 listopada 1794 r., gdy pod Radoszycami skapitulowały resztki wojska, dowodzone przez Wawrzeckiego.
Po upadku powstania kościuszkowskiego, król Stanisław August Poniatowski jakby nadal sprawował swą władzę monarszą, choć bardzo ograniczoną. Przede wszystkim wyjednał u Suworowa zgodę na pozostawienie części oddziałów gwardii królewskiej jako ochrony różnych obiektów, udzielenia amnestii dla powstańców, interweniował w sprawie samowoli Kozaków wobec ludności, zabiegał także o dostawy żywności do szpitali, uruchomienie poczty i in. W kraju nadal panował chaos i niejasna sytuacja polityczna, gdyż wojska pruskie nie kwapiły się do opuszczenia zajętych terytoriów, istniała realna groźba zbrojnych konfliktów miedzy oddziałami pruskimi i rosyjskimi. By uchronić się też przed ewentualnym wznowieniem powstania pod egidą króla, cesarzowa Katarzyna nakazała jego ewakuację do Grodna. Stanisław August opuścił więc Warszawę i wyjechał 7 stycznia 1795 r. wraz z rodziną i częścią dworzan, oraz w asyście 120 dragonów rosyjskich, do Grodna pod opiekę i nadzór zarządcy Litwy, byłego namiestnika w Polsce, Michała Repnina. W ten sposób pozbawiony został faktycznej władzy w państwie. Abdykował 25 listopada (w dniu imienin Katarzyny), umarł na apopleksję 12 lutego 1798 r. w Petersburgu, gdzie od roku gościł w Marmurowym Pałacu na zaproszenie cesarza Pawła I. Paweł I, który zresztą podejrzewał, że był synem Stanisława Augusta, urządził zmarłemu wielki pogrzeb. Stanisław August Poniatowski pochowany został w płaszczu królewskim w jedynym kościele katolickim w Petersburgu (pod wezwaniem Św. Katarzyny).
III Rozbiór I Rzeczypospolitej. W październiku 1795 r., na wniosek cesarza austriackiego Franciszka II, monarchowie Rosji, Prus i Austrii uzgodnili wzajemnie, a następnie przeprowadzili ostatni, pełny, III rozbiór Rzeczypospolitej. Rosji przypadły wszystkie ziemie na wschód od Niemna i Bugu, które podzielone zostały na gubernie wileńską, koweńską i grodzieńską. Prusom Warszawa i ziemie na zachód od Niemna i Pilicy, jako prowincje Prusy Zachodnie (Pomorze Gdańskie), Prusy Południowe (Wielkopolska i Warszawskie) oraz Prusy Nowowschodnie (Białostockie i Płockie). Kraków, Sandomierz oraz województwa Lubelskie i Radomskie zagarnęła Austria, tworząc z nich, wraz z I zaborem, Królestwo Galicji i Lodomerii.
Po utracie niepodległości państwowej, znaczna część Polaków, zwłaszcza wojskowych, wyemigrowała z kraju, głównie do Saksonii, Włoch i Francji. Wielu z nich związało swe losy z gen. Napoleonem Bonaparte. Z jego inicjatywy i przyzwolenia utworzone zostały w Lombardii w styczniu 1797 r. dwa Legiony Polskie pod dowództwem generałów Henryka Dąbrowskiego i Karola Kniaziewicza, przy czym w ich skład weszli głównie polscy jeńcy z armii austriackiej. Dowództwo nad legionami proponowano również gen. T. Kościuszce.
Po śmierci Katarzyny II, gdy w 1796 r. carem Rosji został jej syn Paweł, Kościuszko został zwolniony z więzienia w Petersburgu, co opłacił przysięgą wiernopoddańczą, złożoną na ręce cara. Otrzymał wtedy 60 tys. rubli, poczym wyjechał po raz drugi do Ameryki. Po kilkunastu miesiącach jednak wrócił do Europy, zamieszkując w Paryżu. Tam kontaktował się z kręgami polskiej emigracji, spotkał się także z Napoleonem I Bonaparte, ale nie zdecydował się na współpracę i nie przyjął oferty tworzenia Legionu Polskiego we Włoszech, gdyż był przeciwny wykorzystywania przez Napoleona Polaków w jego wojnach. W 1801 r. przeniósł się, na stałe, do Szwajcarii.
Już w maju 1797 r. Legiony Polskie wzięły udział w walkach przeciwko wojskom austriackim o Rzym. A w lipcu jeden z jej twórców, Józef Wybicki, skomponował pieśń „Mazurek Dąbrowskiego”, która stała się polskim hymnem państwowym. Gdy Napoleon wdał się w wojnę z Egiptem, Legiony Polskie tłumiły wystąpienia antyfrancuskie i walczyły z wojskami rosyjskimi Suworowa we Włoszech, ponosząc ciężkie straty. Po podboju Austrii Bonaparte przeorganizował Legiony na 3 półbrygady po 3700 żołnierzy, dwie z nich wcielił do francuskiego korpusu ekspedycyjnego i wysłał w 1803 r. na wyspę Santo Domingo na Karaibach, będącą kolonią francuską, celem poskromienia buntu Mulatów i Murzynów przeciwko restytucji niewolnictwa. Polacy częściowo opowiedzieli się po stronie tubylców. Ciężkie dla Europejczyków warunki klimatyczne, żółta febra i walki zdziesiątkowały interwentów i zmusiły ich do rychłej kapitulacji. Tragiczny los Legionu Polskiego, utworzonego do walki o niepodległość ojczyzny, a przekształconego przez Napoleona w oddziały policyjne, wywołał bardzo negatywne wrażenie wśród polskiej emigracji.
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |