Fast fashion - szybka moda, która przyśpiesza zmiany klimatu
Rozwój przemysłu odzieżowego sprawił, że moda stała się szybka, tania i dostępna dla każdego, a najnowsze trendy błyskawicznie obiegają cały świat. Fast fashion, bo to właśnie o niej mowa, ma też swoje ciemne oblicze. Sprawdź, ile tak naprawdę kosztuje nas szybka moda.
Fast fashion – co to jest i dlaczego jest tak atrakcyjne?
Pierwotnym założeniem fast fashion było szybkie dostarczenie najnowszych trendów jak najszerszemu gronu odbiorców, w korzystnej cenie, oczywiście. Obecnie trend fast fashion ewoluował – jego ideą stało się szybkie projektowanie i jeszcze szybsze wytworzenie ubrań lub butów, przy radykalnym cięciu kosztów ich produkcji. Taki stan rzeczy ma opłakane skutki zarówno dla pracowników przemysłu fashion, jak i dla środowiska.
Mimo to, szybka i tania moda ma wielu zwolenników, których zazwyczaj kusi:
- niska cena zakupu,
- możliwość błyskawicznego nadążenia za światowymi trendami i modą kreowaną przez influencerów,
- elastyczność związana z łatwą i tanią wymianą całej garderoby na nową,
- możliwość tworzenia coraz to nowych stylizacji z pomocą kolejnych kupowanych ubrań lub dodatków.
Takie korzyści mogą być szczególnie atrakcyjne dla nastolatków, którzy chcą upodobnić się do swoich idoli i zyskać akceptację grupy, nawet mając do dyspozycji skromne kieszonkowe.
Uroki fast fashion doceniają też (a raczej: zwłaszcza) producenci odzieży. Dla nich fast fashion oznacza coraz większą sprzedaż i większy zysk, a wszystko to przy stale malejących kosztach produkcji.
Kiedy zwykle ulegamy trendowi fast fashion?
Nawet świadomy konsument może czasem wpaść w sidła fast fashion. Dobrym przykładem są tutaj wyprzedaże, coroczne akcje promocyjne (np. Black Friday, Boxing Day), oferty 2+1 gratis lub weekendy zakupów, podczas których sklepowe witryny kuszą korzystnymi rabatami i to tuż po starcie sezonu. Takie oferty są zwykle ograniczone czasowo, co potęguje presję i każe nam myśleć, że zaraz stracimy świetną okazję
Z fast fashion korzystamy też przy zakupie strojów i okazjonalnych ubrań, np. na Halloween, bal karnawałowy, świąteczną sesję zdjęciową lub rodzinną uroczystość. Nawet niewinny dzień kropki, dzień dyni lub mikołajki w przedszkolu sprawiają, że chętnie wstępujemy do sklepu by kupić koszulkę: pomarańczową, czerwoną lub w groszki, którą maluch jeszcze założy… albo i nie.
Czy naprawdę potrzebujemy fast fashion? Kilka słów o produkcji odzieży
Szybka, masowa produkcja odzieży na ogromną skalę zupełnie nie odpowiada realnemu zapotrzebowaniu na tekstylia. Dlaczego? Już wyjaśniamy. W całym roku 2022 sprzedaż w branży odzieżowej wzrosła aż o 11% w stosunku do roku 2021. Nie był to wyjątek – od wielu lat rynek odzieżowy nieustannie rośnie, a prognozy na kolejne lata mówią, że ten wzrost ma jeszcze przyspieszyć.
Wartość rynku odzieżowego w Polsce to aż 11,6 mld EUR, a na świecie – 1450 mld EUR. Widząc te liczby, producenci odzieży na pewno zacierają ręce. Każdego roku kupujemy 56 mln ton nowych ubrań, a w 2050 r. będziemy kupować ich aż 160 mln ton – to aż o 60% więcej niż jeszcze 15 lat wstecz. Co więcej, badania przeprowadzone w 20 krajach, które wykazały, że nosimy tylko 50% naszej garderoby. Kupujemy więcej, chętniej i, jak widać, często niepotrzebnie.
Niestety, równie chętnie pozbywamy się ubrań. Przeciętny mieszkaniec USA każdego roku wyrzuca 37 kg tekstyliów. Tylko 38% z nich trafia do recyklingu oraz do drugiego obiegu. Te dane i tak są optymistyczne. W Polsce recyklingowi poddaje się zaledwie 1-12% tekstyliów. Reszta trafia do kosza, a następnie do spalarni lub na wysypisko.
Fast fashion w sklepach online – szybka moda z szybką dostawą
Mówiąc o fast fashion nie sposób pominąć rosnącej popularności sklepów internetowych. W ostatnich latach sprzedaż online notuje ogromne wzrosty – już w 2022 r. kupowaliśmy w sieci aż 35% ubrań. Do 2025 r. udział kanału online ma wzrosnąć aż do niemal 48%! Darmowe zwroty i wysyłki, częste akcje rabatowe, odroczone płatności i ogromna wygoda sprawiają, że wielu z nas może „bezkarnie” zamawiać, wymieniać i zwracać duże ilości ubrań.
Zakupy online również generują ogromny dług ekologiczny. Składają się na niego:
- opakowanie wysyłkowe,
- ulotki, broszurki, paragony, dokumenty potwierdzenia zamówienia i inne podobne dokumenty dołączone do każdej paczki, które niemal natychmiast stają się odpadami,
- etykiety: nadawcza i zwrotna, naklejane na paczkę,
- ślad węglowy powstający podczas usług kurierskich (wysyłka, zwrot),
- cyfrowy ślad węglowy, generowany przez maile i SMSy np. z potwierdzeniem zamówienia, płatności, wysyłki, zwrotu itp.
Jeśli często kupujesz online, to postaraj się maksymalnie zmniejszyć obciążenie środowiska, np. wprowadzając zasady odpowiedzialnego korzystania z papieru i papierowych opakowań.
Fast fashion a środowisko – jaka jest cena szybkiej mody?
Niestety, nadal zbyt mało mówi się o środowiskowych kosztach fast fashion. Czy wiesz, że produkcja 1 T-shirtu pochłania 2700 l wody? Taka ilość wystarczyłaby dla 1 osoby na 2,5 roku! Co więcej, ten sam T-shirt pokonuje aż 18-50 tys. km, zanim trafi do Twojej szafy. A przecież mówimy tylko o 1 ubraniu! Koszty, jakie cała branża fast fashion funduje naszej planecie są znacznie wyższe.
- Przemysł odzieżowy odpowiada za aż 10% globalnej emisji CO2 i każdego roku zużywa ok. 215 trylionów litrów wody.
- Uprawy bawełny pochłaniają 25% światowego zużycia środków owadobójczych, prowadzą do wyjałowienia i pustynnienia gleby, zatrucia wody i drastycznego zmniejszenia bioróżnorodności.
- Produkcja i farbowanie ubrań odpowiadają za 20% globalnego zanieczyszczenia wód. W fabrykach odzieży regularnie dochodzi też do wycieków niebezpiecznych chemikaliów – w samym Bangladeszu co roku do rzek wylewa się aż 350 tys. l ścieków zawierających rtęć, arsen i ołów.
- 25-40% tkanin wykorzystywanych w szwalniach staje się odpadem. Co roku 192 mln ton nowej, nienoszonej odzieży trafia na wysypiska śmieci.
- Większość marek fast fashion szyje ubrania głównie z tkanin syntetycznych, czyli w uproszczeniu: z plastiku. Podczas prania syntetyków, z ich włókien uwalnia się mikroplastik, który następnie zanieczyszcza morza i oceany. Skala zjawiska jest ogromna – co roku do oceanów trafia aż 0,5 mln ton tak powstałego mikroplastiku, a używanie i produkcja tkanin syntetycznych odpowiadają za aż 35% zanieczyszczenia mórz i oceanów mikroplastikiem.
Społeczne koszty fast fashion
Branża fast fashion szkodzi nie tylko środowisku, ale też ludziom. Ogromną podaż i niską cena ubrań „zawdzięczamy” wyzyskowi pracowników, którzy pracują w nieludzkich warunkach, często po kilkanaście godzin na dobę. Na całym świecie w przemyśle odzieżowym zatrudnionych jest ponad 300 mln osób. Przeciętna miesięczna płaca pracowników branży tekstylnej w Indiach i Bangladeszu wynosi zaledwie 95 dolarów, podczas gdy utrzymanie rodziny w tych krajach (na minimalnym poziomie!) kosztuje 2-5 razy więcej. Pracownikami sektora odzieżowego są również dzieci, które zatrudnia się na każdym etapie produkcji, m.in. przy zbiorach bawełny, w tkalniach, szwalniach oraz przy barwieniu i wyprawianiu skór.
Warto uświadomić sobie, że gigantyczne koszty społeczne branży fast fashion nie odnoszą się jedynie do odległych, ubogich krajów. W bogatych i rozwiniętych krajach Zachodu również znajdziemy szwalnie, w których pracownicy otrzymują głodowe stawki. W tej części świata przemysł modowy również zatrudnia dzieci, lecz tym razem przy wielogodzinnych sesjach zdjęciowych i reklamach ubrań.
To jeszcze nie koniec – pogoń za trendami, rosnący konsumpcjonizm i nieustanna presja sprawiają, że dzieci i nastolatki ciągle chcą mieć więcej modnych ubrań, akcesoriów i dodatków. Zachęcają do tego agresywne reklamy w sieci, telewizji i mediach społecznościowych, które szczególnie mocno oddziałują właśnie na najmłodszych. Coraz częściej modne ubranie staje się wyznacznikiem wartości młodego człowieka. Dzieci, które nie nadążają za trendami, mogą spotkać się z brakiem akceptacji i odrzuceniem przez grupę rówieśników, a nawet być wyśmiewane i poniżane.
Slow fashion – zrównoważona moda w kontrze do trendu fast
Widząc ogrom zagrożeń fast fashion pewnie zastanawiasz się, czy istnieje alternatywa dla szybkiej mody. Na szczęście, tak. Mowa tu o slow fashion, czyli o zrównoważonej modzie.
Idea slow fashion zakłada, że produkcja tekstyliów nie może usprawiedliwiać wyzysku i cierpienia ludzi, pracy dzieci, a także łamania praw człowieka. Z tego względu pracownicy sektora slow fashion są godnie wynagradzani i pracują w przyjaznych, bezpiecznych warunkach. Zrównoważona moda zakłada też ograniczenie korzystania z chemikaliów i sztucznych barwników, które mogłyby przyczynić się do powstania zanieczyszczeń. Marki slow fashion chętnie sięgają po surowce z recyklingu oraz te pochodzące ze zrównoważonych źródeł, a także wykorzystują je do maksimum, nie dopuszczając do powstawania dużej ilości odpadów poprodukcyjnych.
Warto jednak pamiętać, że nie każda mała, lokalna marka „z automatu” może zostać uznana za zrównoważoną. Niestety, zjawisko greenwashingu jest popularne zarówno wśród dużych, jak i tych najmniejszych graczy na rynku odzieżowym.
Ekologiczne ubrania, czyli jakie? Jak rozpoznać etyczne marki odzieżowe?
Zastanawiasz się, jak rozpoznać marki oferujące ekologiczną, zrównoważoną modę? Mamy dla Ciebie kilka wskazówek, dzięki którym będziesz mógł dokonać świadomych wyborów w nurcie slow fashion!
Etyczne marki odzieżowe cechują się:
- Wysoką jakością odzieży, która gwarantuje, że z ubrań będzie można korzystać przez wiele lat.
- Ponadczasowymi fasonami – klasyczne ubrania nigdy nie wychodzą z mody.
- Etyczną produkcją – składają się na nią m.in.: odpowiednie wynagradzanie pracowników i podwykonawców, zapewnienie bezpiecznych warunków pracy, rezygnacja z podejrzanie tanich dostawców.
- Wykorzystywaniem tkanin ze zrównoważonych źródeł, wyprodukowanych bez nadmiernej eksploatacji środowiska i wyzysku ludzi.
Ekologiczne są również materiały z recyklingu oraz te, które można w przyszłości poddać recyklingowi.
Second hand – eko ubrania z drugiej ręki, które oszczędzają zasoby planety
Zrównoważona moda nie ogranicza się jedynie do ubrań i dodatków wyprodukowanych przez etyczne marki odzieżowe. Niezwykle korzystne dla środowiska jest też wybieranie ubrań z drugiej ręki.
Ubieranie się w second-handach ma mnóstwo zalet:
- nie przyczynia się do zanieczyszczenia środowiska i wyzysku pracowników,
- pozwala wykorzystać już wyprodukowaną odzież do maksimum,
- zapobiega wyrzucaniu nadal dobrych ubrań,
- przyczynia się do sporych oszczędności – cena ubrań z drugiej ręki to zwykle ułamek ceny nowej odzieży.
Ubrania z drugiej ręki polecamy też rodzicom dzieci, zwłaszcza tych najmłodszych. Maluszki szybko wyrastają z kolejnych rozmiarów, dlatego nawet ciuszki noszone przez kilkoro dzieci są zwykle w doskonałym stanie. Przedszkolaki natomiast w błyskawicznym tempie zużywają ubranka – przetarte kolana, niespieralne plamy i trudne do zamaskowania dziury to niemal codzienność. Zaopatrywanie pociechy w second-handzie lub przekazywanie dziecięcych ubranek pomiędzy znajomymi i w rodzinie stają się więc nie tylko bardziej ekologicznymi, ale też znacznie tańszym rozwiązaniami.
Zrównoważona moda na co dzień – eko praktyki w szafie i garderobie
Jak już wiesz, trend slow fashion i wybieranie zrównoważonej mody przyczynia się do ochrony środowiska naturalnego. Z tego względu warto zadbać o edukację osób w swoim otoczeniu, zwłaszcza dzieci. Jednym z miejsc, w którym nastolatki mogą poznać ciemne strony fast fashion i nauczyć się podejmowania świadomych decyzji zakupowych jest EkoCentrum Punkt Zwrotny. Odbywają się tam interaktywne lekcje i warsztaty dla grup, podczas których uczestnicy rozwiązują zagadki związane z cyrkularnym obiegiem ubrań. Dla osób indywidualnych przeznaczone są ciekawe wydarzenia poruszające problematykę branży modowej i zachęcające do wdrożenia ekologicznych praktyk we własnej szafie. Sprawdź najbliższe wydarzenia w Punkcie Zwrotnym.
Sama świadomość i wiedza jednak nie wystarczy – warto wykorzystać je w praktyce! Poniżej znajdziesz kilka praktycznych wskazówek, jak kompletować zrównoważoną garderobę i jak postępować z ubraniami, których nie chcesz już nosić.
- Przed odzieżowymi zakupami przejrzyj swoją szafę i sprawdź, czego Ci brakuje.
- Podczas zakupu odzieży unikaj pochopnych decyzji. Zanim podejdziesz do kasy lub klikniesz „kup”, zastanów się, czy rzeczywiście potrzebujesz tej rzeczy.
- Zadbaj o swoje ubrania i buty! Pielęgnuj je zgodnie z zaleceniami producenta, konserwuj i przechowuj w warunkach, które pozwolą zachować te rzeczy w doskonałej kondycji.
- Nie kupuj strojów „na jeden raz”. Poszukaj wypożyczalni przebrań lub okazjonalnych ubrań oraz pożyczaj odzież od znajomych.
- Korzystaj z używanej odzieży i dawaj drugie życie własnym nienoszonym ubraniom. Możesz np. sprzedać je w sieci, oddać do instytucji charytatywnej lub do firmy zajmującej się cyrkularnym obiegiem tekstyliów.
- Poszukaj lokalnych swap party, podczas których wymienisz niepotrzebne ubrania na inne.
- Naprawiaj lekko zniszczone lub uszkodzone części garderoby. Korzystaj z usług krawcowych, szewców i kaletników lub samodzielnie usuwaj drobne uszkodzenia.
- Kiedy ubrania nie da się już uratować, oddaj je do recyklingu!
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |