Karol Darvin
Ponad 200 lat temu, 12 lutego 1809 roku, urodził się Karol Darwin, angielski przyrodnik, botanik, geolog, autor teorii ewolucji. Jeden z najsłynniejszych biologów na świecie zasłynął zwłaszcza opublikowaną w 1859 roku książką "O powstawaniu gatunków drogą doboru naturalnego, czyli zachowanie uprzywilejowanych ras w walce o przeżycie".
Darwin urodził się w angielskiej miejscowości Shrewsbury. Należał do znanej i bogatej rodziny. Jeden z jego dziadków - Erasmus Darwin - był lekarzem z poetyckimi sukcesami, drugi - Josiah Wedgwood - założycielem słynnej do dziś fabryki porcelany.
Wczesne lata
Od dzieciństwa jego największą pasją była przyroda. Jeszcze w szkole zafascynowało go myślistwo i często brał udział w polowaniach. Nie mógł za to pochwalić się dobrymi wynikami w nauce, a nauczyciele uważali, że intelektualnie jest rozwinięty gorzej niż przeciętni chłopcy w jego wieku. Ojciec posłał go więc na Uniwersytet do Edynburga, gdzie starszy brat Karola studiował medycynę. Studia lekarskie nie interesowały jednak młodego Darwina, więc po dwóch latach je porzucił.
Ojciec, widząc brak zainteresowania syna nauką, zasugerował mu, by został duchownym. Po zastanowieniu Karol zdecydował się na podjęcie studiów teologicznych na Uniwersytecie w Cambridge, głównie dlatego, że miała mu ona zapewnić dochodową posadę duchownego. Podczas trzyletnich studiów Darwin poświęcał się jednak głównie swojej nowej pasji - entomologii, a z zainteresowaniem słuchał jedynie wykładów z botaniki anglikańskiego duchownego, znakomitego profesora biologii Johna Stevensa Henslowa.
Dzięki znajomości z Henslowem, Darwin nie tylko mógł porozmawiać o swoich pasjach, ale też uzyskał pomoc w nadrobieniu zaległości i przygotowaniu się do końcowych egzaminów w Cambridge.
Zbieranie doświadczeń
Przełomowym momentem w jego życiu było zaproszenie przez kapitana Roberta FitzRoya na rejs okrętem "Beagle". W 1831 roku wyruszył - jako członek wyprawy badawczej organizowanej przez rząd - w pięcioletnią wyprawę wzdłuż wschodnich i zachodnich wybrzeży Ameryki Południowej. Podczas podróży spisywał wszelkie informacje dotyczące świata zwierząt, które spotykał na lądzie. Badał ssaki, ptaki, rośliny ale również szczątki kopalne i twory geologiczne.
Po powrocie, w 1836 roku, zamieszkał w Londynie, ale już sześć lat później, wraz ze swoją żoną Emmie Wedgewood, przeniósł się do niewielkiej podlondyńskiej miejscowości Dawn.
Z podróży na "Beagle" Karol Darwin przywiózł prawie 1400 stron notatek dotyczących geologii i zoologii, rozmaite okazy w formalinie i prawie 4 tys. kości, skór i fragmentów organizmów żywych. W chwili, gdy wrócił, część jego odkryć i obserwacji była już znana w środowisku naukowym Anglii.
Szczególnie istotne okazały się informacje dotyczące ptaków z Wysp Galapagos, które potem nazwano ziębami Darwina tzw. darwinkami. Po powrocie do Londynu, w 1836 roku, naukowiec dowiedział się, że 13 pozornie takich samych ptaków należy do różnych gatunków. Dzięki temu, że zamieszkiwały one różne wyspy archipelagu i żyły w innych warunkach, wykształciły różne cechy. Sześć gatunków żywiło się owocami, sześć nasionami, a jeden odżywiał w sposób podobny do dzięciołów. Na początku Darwin uważał to jedynie za dowód przechodzenia jednego gatunku w drugi, jednak ostatecznie ta obserwacja posłużyła do stworzenia słynnej teorii ewolucji.
Teoria Darwina
Teoria ewolucji opracowana przez Darwina zakłada, że organizmy żywe ewoluują dzięki rywalizacji osobników. Walkę o światło, wodę, pożywienie przeżyją jedynie najlepiej przystosowane, najsilniejsze jednostki. Później swoje najmocniejsze i najkorzystniejsze dla przetrwania cechy przekażą potomstwu. Prowadzi to do rozbieżności cech w następnych pokoleniach, formowania organizmów różniących się znacznie od form wyjściowych i powstawania nowych gatunków.
Jedną z rewolucyjnych myśli Darwina - powstałych w efekcie teorii ewolucji - była teza o istnieniu wspólnego przodka człowieka i małpy człekokształtnej. Spowodowała ona rewolucję światopoglądową, której efektem było postrzeganie człowieka jako części nieustannie zmieniającej się przyrody. Swoje przemyślenia dotyczące tej kwestii uczony zawarł w dziele "O pochodzeniu człowieka".
Podczas dwudziestu lat prac nad książką "O powstawaniu gatunków..." Darwin poznał publikację Thomasa Malthusa "Prawo ludności". Malthus pisał w niej, że w najbliższych latach nastąpi duży przyrost ludności, a zasoby, z których człowiek będzie korzystał, znacznie zmaleją. Ostatecznie przestaną być wystarczające do zapewnienia przetrwania. Obserwację Malthusa Darwin przełożył również na inne gatunki i stworzył teorię doboru naturalnego, czyli nabywania przez wszystkie gatunki cech koniecznych do przetrwania na Ziemi.
Po raz pierwszy teoria ewolucji została przedstawiona w 1858 roku na łamach "Journal of the Linnean Society". Miała formę krótkiej publikacji. Jej współautorem był Alfred Russel Wallace, który równocześnie i niezależnie od Darwina opracował podobną teorię, zbierając rzadkie okazy na Borneo. Publikacja przeszła wówczas jednak bez echa.
Wielką sławę Darwinowi przyniosła dopiero wydana rok później (1859 r.) książka "O powstawaniu gatunków drogą doboru naturalnego, czyli zachowanie uprzywilejowanych ras w walce o przeżycie".
Żadna inna publikacja przyrodnicza w XIX w. nie wywołała takiej sensacji wśród naukowców. Tylko niewielka grupa naukowców jednoznacznie opowiedziała się za poglądami Darwina. Pozostali teorię gorąco zwalczali lub przyjmowali ją z dużymi wątpliwościami. Teoria Darwina, choć problematyczna, wciąż zachowuje wielką wartość i jest podstawą współczesnej biologii. Naukowcy obecnie poszukują jednak alternatywnych mechanizmów ewolucji. Brakuje bowiem skamieniałości gatunków przejściowych, które zgodnie z teoriami Darwina powinny istnieć. To dowodzi, że ewolucja mogła odbywać się w sposób skokowy, a nie stopniowy.
Z drugiej jednak strony istnieją dowody na zachodzenie ewolucji poprzez dobór nowych cech istniejących gatunków. Przykładem może być ćma żyjąca w XIX wieku na zanieczyszczonych terenach przemysłowych, która zmieniła ubarwienie na ciemne.
Co ciekawe, z sondażu opublikowanego pod koniec stycznia 2009 r. wynika, że ponad połowa Brytyjczyków nie wierzy w teorię ewolucji opracowaną w XIX wieku przez ich rodaka. Jak podawał "Dziennik", badanie w ramach akcji "Ocalić Darwina" firmowane przez ośrodek ComRes dowodzi, że 51 proc. poddanych Jej Królewskiej Mości sądzi, iż pochodzenia człowieka "nie da się wytłumaczyć wyłącznie kompleksową ewolucją kolejnych form życia i że w procesie tym musiało dojść do interwencji wyższej istoty". W koncepcję Darwina wierzy jedynie 40 proc. Reszta nie ma sprecyzowanych poglądów w tej sprawie. Aż 32 proc. Brytyjczyków jest zdania, że człowiek powstał z ręki Boga w jednej chwili, w jakimś momencie w ciągu ostatnich 10 tys. lat.
Geologia Darwina
Geologia była drugą dziedziną, która bardzo interesowała Darwina. Podczas rejsu na "Beagle" studiował książkę najlepszego angielskiego geologa Charlesa Lyella "Zasady geologii". Dzięki lekturze mógł poznać tę dziedzinę nauki, zgłębić reguły, które kierują procesami geologicznymi. To wszystko zrodziło w nim przekonanie o bardzo starym wieku Ziemi. Tuż po powrocie z wyprawy przygotował rękopis "Spostrzeżeń geologicznych". Był też autorem książki "Geologiczne obserwacje Ameryki Południowej", w której podał dowody na stopniowe wypiętrzanie się tego kontynentu. Darwin był również członkiem Londyńskiego Towarzystwa Geologicznego, a w latach 1837-1840 jego sekretarzem.
Rezultatem podróży była również monografia dotycząca wąsonogów. Skorupiaki te stanowiły duży problem dla żeglugi, bo poprzez osiadanie na powierzchni statków, rozprzestrzeniały się wraz z nimi na wszystkie morskie terytoria. Były przyczyną wielu strat w żegludze. Efektem obserwacji Darwina były również liczne publikacje dotyczące raf koralowych, które wzbudziły zainteresowanie wspomnianego już geologa Charlesa Lyella.
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |