Opalenizna
Promienie słoneczne są jak dobre wino… należy je sączyć z umiarem. Dlatego zanim rozsmakujesz się w przyjemnościach plażowania, sprawdź czy znasz zasady zdrowego opalania się.
Krem z filtrem to ostatnio równie niezbędny rekwizyt plażowy co kostium kąpielowy. Świadome, że przedawkowanie słońca grozi kolejnymi zmarszczkami, wcieramy w skórę coraz bardziej skuteczne i przyjemnie pachnące preparaty.
Nowoczesne preparaty na słońce dają nam o wiele więcej niż tylko zabezpieczenie przed UV. Oprócz filtrów znajdziemy w nich składniki przeciwzmarszczkowe oraz neutralizujące wolne rodniki. Istnieją też specjalistyczne formuły kosmetyków dla osób o wrażliwej skórze, np. z serii Capital Soleil Vichy, Solecrin Iwostin czy Avene.
Jeśli nie chcesz mieć na plaży nieestetycznie świecącej twarzy, wypróbuj nowy fluid z gamy Solar Expertise L’Oreal Paris. Możesz też przebierać w najrozmaitszych konsystencjach, począwszy od kremu, po mleczko, żel i olejek. Żeby nie brudzić rąk przy smarowaniu ciała kremem, warto wtedy wybrać spray. Najwygodniejszy jest tzw. wielopozycyjny, czyli taki, który działa nawet wówczas, gdy odwrócimy go do góry nogami.
Aby inwestycja w dobry krem ochronny spełniła swoja funkcję w 100 % powinniśmy poznać kilka prawd i mitów na temat opalania się.
Opalona skóra nie wymaga już ochrony. Nieprawda
Faktem jest, że skóra po słońcu jest w nieco mniejszym stopniu narażona na poparzenie przez UVB, ale nadal trzeba ją chronić przed UVA, które odpowiadają za pojawienie się zmarszczek. Dlatego gdy skóra jest już zrumieniona, nadal powinna być traktowana kremami z filtrami, mogą to być już wtedy nieco niższe faktory.
Nawet podczas kąpieli w morzu skóra jest narażona na poparzenie słoneczne. Prawda
Woda podobnie jak śnieg, odbija promienie słoneczne i sprawia, że działają ze zdwojoną siłą. Dlatego najłatwiej spiec się na raka podczas wylegiwania się na materacu kołyszącym się na morskich falach czy tafli jeziora. Słońce dosięga nas również, gdy jesteśmy całkowicie zanurzeni w wodzie. Połowa promieni UV przebija się na głębokość pół metra.
Kosmetyk z filtrem 50+ zapewnia całkowitą 100 % ochronę słoneczną. Nieprawda
Żaden kosmetyk nie daje nam 100 % zabezpieczenia przed UVA i UVB. Nawet ten z najwyższym faktorem, czyli SPF50+, gwarantuje 98 % ochronę. Najlepiej zatem unikać słońca w godzinach między 11-15 a na plaży nosić ciemne okulary oraz kapelusz z dużym rondem przysłaniającym twarz.
Do twarzy i ciała powinniśmy używać takich samych filtrów. Nieprawda
Twarz bardziej niż ciało narażona jest na przebarwienia, pękanie naczynek i zmarszczki.Daltego tez powinniśmy chronić ja kremem z wyższym filtrem. Niektóre marki proponują nawet specjalne preparaty z filtrem do pielęgnacji wrażliwej skóry pod oczami pora ochronne sztyfty do ust i na znamiona.
Zarówno nad morzem, jak i w górach słońce opala z taką samą siłą. Nieprawda
W górach łatwiej o poparzenie słoneczne, ponieważ im wyżej się znajdujemy, tym silniejsze jest promieniowanie UVB. I tak na wysokości około 200 m n.p.m. promieniowanie UVB wzrasta o ok. 30%. Dlatego na urlop, np. do Zakopanego, najlepiej zabrac krem o najwyższej ochronie, czyli SPF 50+.
Kosmetyk z wysokim filtrem spowoduje, że się w ogóle nie opalimy. Nieprawda
Oczywiście, że się opalimy, ale wolniej i bezpieczniej.. Wiele kobiet z obawy, że wysokie filtry nie zapewnią im opalenizny, nie chcą nawet używać „piętnastek”. W Polsce, niestety wciąż dobrze sprzedają się kremy o najniższych faktorach. „Dwójka” chroni ciało przed parzącymi promieniami UVB zaledwie w 25%, „czwórka” wokoło 50%. Nawet jeśli „dwójkę” zamienimy na „szóstkę”, dla skóry oznacza to tyle, co dla płuc palacza ograniczeni papierosów z 40 do 10 dziennie. Sposobem na bardziej intensywną, ale za to bezpieczną opalenizn, są pastylki, np. Inneov Słońce, które łyka się miesiąc przed urlopem.
Po godzinie17 słońce już nie opala, więc nie musimy używać kremów ochronnych. Nieprawda
Późnym popołudniem też się opalimy, tyle że wolniej. Wprawdzie promienie UVB nie są już tak groźne jak w środku dnia, ale UVA działają z takim samym natężeniem. Możemy więc wybrać kosmetyk z niższym filtrem, ale nie wolno nam rezygnować całkowicie z ochrony przeciwsłonecznej.
Z wiekiem skóra staje się coraz bardziej wrażliwa na słońce. Prawda
Im jesteśmy starsze, tym skóra wolniej się regeneruje i wytwarza mniejszą ilość melaniny. A to oznacza, ze słabiej broni się przed słońcem i szybciej ulega uszkodzeniu. Wniosek z tego taki, że po 35. urodzinach powinnyśmy mocniej zabezpieczać się przed ultrafioletem. Przy wyborze kosmetyków filtrem warto sięgnąć po te, które dodatkowo pobudzają syntezę kolagenu i odnowę komórkową.
Po powrocie z plaży, zamiast zwykłego mleczka nawilżającego, lepiej używać balsamu typu „after sun”.Prawda Odwodnione i zarumienione ciało może lekko piec. Kosmetyki przeznaczone do opalonej skóry nie tylko ją nawilżają, ale też działają kojąco i przeciwzapalnie. Zawierają składniki łagodzące podrażnienia, jak np. aloes i pantenol ora witaminy E i , które neutralizują wolne rodniki. Większość balsamów po opalaniu dodatkowo chłodzi rozgrzane ciało.
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |