Historia ratownictwa górskiego w polsce
Rozwój turystyki i narciarstwa w górach Polski pociągnął za sobą coraz liczniejsze wypadki górskie. Już w 1907 roku pojawił się projekt utworzenia pogotowia górskiego.
fot. arch. GOPR Czołowymi bojownikami tej idei byli działacze Sekcji Turystycznej Towarzystwa Tatrzańskiego: kompozytor, narciarz i taternik - Mieczysław Karłowicz oraz żeglarz, literat, malarz, narciarz i taternik - Mariusz Zaruski. Na przełomie 1907/08 zorganizowali nie zalegalizowaną jeszcze Straż Ratunkową. Pierwszą wyprawę ratunkową Straż Ratunkowa odbyła 10 września 1908 po turystę na Buczynowe Tumie. W 1909 roku opracowano odezwę, licząc na ofiarność społeczną i rozesłano ją do czasopism celem uzyskania środków pieniężnych. Odezwa do społeczeństwa nie pozostała bez echa, tym bardziej, że opinię społeczną poruszył śmiertelny wypadek Mieczysława Karłowicza pod Małym Kościelcem (8 XI 1909 - został przysypany przez lawinę). W czasie, gdy na adres Pogotowia spływały dotacje, Mariusz Zaruski szkolił drużynę ratowniczą, dysponującą podstawowym sprzętem ratunkowym, częściowo sprowadzonym z Wiednia. 29 października 1909 roku decyzją Namiestnictwa Galicyjskiego we Lwowie powstało Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe w Zakopanem. 11 grudnia tego samego roku pierwsze przyrzeczenia ratownicze złożyło 11 ratowników. W sierpniu 1910 zginął w akcji ratunkowej na Małym Jaworowym wybitny przewodnik tatrzański Klemens Bachleda. Jego chęć i upór w niesieniu potrzebującym pomocy stała się niejako definicją idei ratowniczej.
TOPR zdobył sobie nie tylko pozycję w kraju, ale także poza jego granicami. W 1913 roku Mariusz Zaruski i Leon Loria wzięli udział w drugim kongresie ratownictwa. W 1926 roku TOPR stał się częścią PTT. Ratownictwo stało się integralną częścią przewodnictwa: każdy przewodnik musiał być ratownikiem. W 1927 roku zorganizowano stałe dyżury w Zakopanem, na Hali Gąsienicowej i nad Morskim Okiem. Za dotacje otrzymane od PTT, TOPR zakupiło: liny, tobogany, sondy lawinowe, łopaty, latarnie i środki opatrunkowe. Założyło także alarmowe linie telefoniczne. W 1937 roku w schronisku "Zaroślak" pod Howerlą Józef Oppenheim szkolił ratowników Czarnohorskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, organizowanego w Worochcie przez władze TOPR. Ratownicy TOPR służyli doświadczeniem przyszłym ratownikom z Zawoi i Rabki. Od 1936 roku stałe dyżury pełnili ratownicy na Kasprowym Wierchu i Gubałówce (po wybudowaniu kolejek). Podczas II wojny światowej ratownictwo nie umarło. Ratownicy uczestniczyli w sumie w 53 wyprawach ratunkowych. Najgłośniejsza z nich odbyła się 11 i 12 lutego 1945, po czterech ciężko rannych radzieckich partyzantów w Dolinie Zuberskiej (na Polanie Chochołowskiej znajduje się izba upamiętniająca tę akcję). Po wojnie ruch turystyczny rósł bardzo gwałtownie. Hasło "Z hal fabrycznych na górskie hale" stało się wyznacznikiem masowej turystyki. TOPR stanął przed trudnym zadaniem profilaktyki, czyli pouczania, informowania i ostrzegania turystów. Po wielkich bojach, prezes TOPR Stefan Zwoliński otrzymał od Prezesa Rady Ministrów, Józefa Cyrankiewicza dotację w wysokości 7 milionów złotych na zakup sprzętu (pierwszy samochód, narty, sprzęt wspinaczkowy, ciężki sprzęt ratowniczy, ekwipunek osobisty).
W tym czasie z Sudetów, Beskidów i Gorców od władz miejscowości uzdrowiskowych zaczęły nadchodzić alarmy i wołania o sprzęt i ratowników. W 1952 roku ratownicy TOPR szkolili przyszłych ratowników beskidzkich i sudeckich, po czym na przełomie listopada i grudnia, ci drudzy powołali do życia analogicznie do TOPR, terenowe organizacje ratownicze: Beskidzkie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe (BOPR, 25 XI 1952), Krynickie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe (KOPR, 2.XII.1952) i Sudeckie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe (SOPR, 14 XII 1952).21 grudnia 1952 delegaci TOPR, BOPR, KOPR, SOPR powołali do życia organizację nadrzędna - Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe (GOPR) z siedzibą w Zakopanem. Pod koniec stycznia 1955 roku powołano Grupę Rabczańską GOPR (przemianowaną w 1970 roku na Grupę Podhalańską GOPR, co bardziej odpowiada terenowi jej działania), a 17 kwietnia 1956 Zarząd GOPR uchwalił reorganizację Pogotowia, scalając terenowe jednostki ratownicze w jednolitą organizację ratowniczą. Od tej pory jednostki te przyjęły nazwy: Grupa Tatrzańska GOPR, Grupa Beskidzka GOPR, Grupa Krynicka GOPR, Grupa Sudecka GOPR. 21 września 1961 roku odbyło się w Sanoku spotkanie założycielskie Grupy Bieszczadzkiej GOPR. Piętnaście lat później, 1 października 1976 rozwiązano Grupę Sudecką, a na jej miejsce powołano: Grupę Karkonoską z siedzibą w Jeleniej Górze i Grupę Wałbrzysko-Kłodzką z centralą w Wałbrzychu.
Odkąd powołano GOPR, aż do 21 grudnia 1977 roku wchodził on w skład PTTK. Potem zaczął stanowić osobną organizację nadzorowaną i finansowaną przez GKKFiT. W 1991 roku członkowie Grupy Tatrzańskiej prowadzili starania o usamodzielnienie pod pierwotną nazwą. Udało im się to 13 listopada. TOPR został sądownie zatwierdzony jako samodzielna organizacja ratownicza, natomiast Grupa Tatrzańska GOPR przestała istnieć.
Obecnie na terenie Jury, Sudetów i Karpat (z wyłączeniem Tatr i Podtatrza) czuwa ponad 1200 ratowników zawodowych i ochotników, zrzeszonych w siedmiu grupach. W sezonach dyżurują oni w ponad 150 placówkach typu: schroniska, dyżurki, stacje centralne, wyciągi narciarskie i kolejki linowe. Dzięki sponsorom oraz jednorazowym dotacjom ratownicy są w posiadaniu: nowoczesnego, zagranicznego sprzętu ratowniczego, specjalistycznej, wyprawowej odzieży osobistej, sprzętu wyprawowego, i wyposażenia osobistego. Jurek Owsiak zakupił z funduszy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i podarował kilkanaście egzemplarzy skuterów śnieżnych i czterokołowych motorów, a najwyższe władze kraju przekazały na własność GOPR samochody wyprawowe marki Land Rover. Z dotacji unijnych zakupiono nowoczesną sieć radiową, a dzięki sponsorom specjalistyczną aparaturę reanimacyjną.
Marzeniem ratowników GOPR, jest posiadanie kilku nowoczesnych śmigłowców typu Sokół. Niestety koszty zakupu i późniejszego utrzymania w pełnej gotowości śmigłowców byłyby zbyt duże jak na zasoby finansowe GOPR. Dlatego też GOPR opiera się na współpracy z Zespołami Lotnictwa Sanitarnego (ZLS) znajdującymi się w południowej części kraju.
Bardzo dobrze układa się współpraca z oddziałami Straży Granicznej oraz Górskiej Służby (HS Horská Sluzba - słowacki i czeski GOPR). Ratownicy GOPR są cenieni za swój profesjonalizm nie tylko w kraju, ale także za granicą. Między innymi brali udział w akcji ratunkowej po trzęsieniu ziemi w Turcji, jak i w trakcie powodzi w Czechach i Niemczech.
Aby ułatwić nowym adeptom sztuki ratownictwa górskiego przyswajanie potrzebnej wiedzy, zarząd GOPR postanowił opracować i wydać podręcznik z zakresu niesienia pomocy w górach. Dokonano tego w 2001 roku, prawie 20 lat po ukazaniu się pierwszego, pięciotomowego "Poradnika ratownika GOPR". Postanowiono też wydać monografie GOPR z okazji 50-lecia istnienia, która miała przybliżyć polskiemu społeczeństwu historie, charakter i stan obecny ratownictwa górskiego w Polsce. Pozycja "Na każde wezwanie - pięćdziesiąt lat działalności GOPR" ukazała się na wiosnę 2003 roku.
We wrześniu 2003 roku uruchomiono w Rabce i Zakopanem Centra Koordynacji Zintegrowanego Systemu Ratownictwa dla GOPR i TOPR. Dzięki współpracy z operatorem telefonii komórkowej PLUS GSM, uruchomiono ogólnopolski numer alarmowy dla wzywających pomocy w górach: 601-100-300. Numer ten jest dostępny dla użytkowników każdej sieci - zarówno komórkowej, jak i stacjonarnej, a dla użytkowników Plus GSM połączenia na ten numer są bezpłatne.
Centra Koordynacji dla GOPR oraz TOPR zbudowane są przy wykorzystaniu najnowszego sprzętu oraz specjalnego oprogramowania. Dzięki wdrożeniu zaawansowanych technologii odbioru i przesyłania informacji, większość operacji wykonywana jest w nim automatycznie (System Obsługi i Rejestracji Zgłoszeń). Sieć Plus GSM stanowi platformę wymiany informacji pomiędzy Centrum Koordynacji, zgłaszającym a Służbami Ratowniczymi na miejscu zdarzenia. Medium jest w tym wypadku zależne od wyposażenia i zakresu uczestnictwa poszczególnych jednostek w terenie. Może to być połączenie głosowe, SMS lub transmisja danych. W przypadku zgłoszeń o niebezpieczeństwie wysyłanych przez abonentów Plus GSM znajdujących się w momencie zgłoszenia w górach, sieć w sposób automatyczny dokonuje przekierowań do poszczególnych grup TOPR lub GOPR. Oznacza to, że osoba zgłaszająca zostaje połączona z najbliższą grupą ratowników. W przypadku zgłoszeń o niebezpieczeństwie od abonentów innych sieci, zgłaszający zostaje połączony z systemem IVR (Automatyczny System Informacji Głosowej), który informuje o tym jaki numer należy wybrać tonowo, żeby połączyć się z odpowiednimi grupami reagowania.
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |