Psy w ratownictwie górskim
W relacji właściciel – pies ratowniczy istnieje wiele zasad. Przede wszystkim opiekun musi mieć dla niego czas i traktować go jak przyjaciela, co oznacza miłość w stosunku do niego, ale absolutnie nie rozpieszczanie. Musi być dla niego partnerem, nie może traktować psy jak przedmiotu. Pamiętajmy, że zwierzę musimy obdarzać dużym zaufaniem swojego pana. Ma lepszy węch od nas, więc gdy pracuje zdajmy się na niego. Gdy zrobi coś dobrze, powinniśmy go pochwalić i nagrodzić. Istotne jest, aby cele, które stawiamy czworonogowi były realne i możliwe do osiągnięcia przez niego.
Historia ratownictwa górskiego
Pierwsi w Europie ludzie, którzy wpadli na to, aby psów używać do ratowania ludzi to zakonnicy Augustianie z przełęczy św. Bernarda. Było to już w XVII wieku. Na początku używano włoskich Mastifów (nazywane Bernardynami), które uczono wykopywania zasypanych ludzi spod śniegu. Podczas ciężkiej pogody wypuszczano je na szlaki wyposażone w charakterystyczne baryłeczki z rumem oraz w szorki zaopatrzone w koszyk na żywność i kocyk. Taki pies dawał odnalezionemu człowiekowi szanse na przeżycie. W Muzeum Historii Naturalnej w Brnie można zobaczyć psa nazwanego „Barry”, który uratował nawet 100 osób w Alpach, a w wyniku fatalnego nieporozumienia został zabity przez człowieka.
Barry pies ratowniczy
Psy w ratownictwie górskim w Polsce
Po raz pierwszy psy ratownicze w Polsce zostały użyte podczas akcji w marcu 1968 roku na lawinisku w Białym Jarze. Były to psy przywiezione z Horskiej Slużby. Dzięki nim odszukano dziesięć (niestety) martwych ofiar tej tragedii. Po obserwacji pracy psów, Piotr Lucerski – wolontariusz GOPR postanowił zapoczątkować prace psich ratowników na terenie Karkonoszy. Po pięciu latach udało się zrealizować ten pomysł.
Podział specjalności psów w ratownictwie
Psy lawinowe – do przeszukiwania śniegu i ziemi pod którą mogą znajdować się ludzie
Psy terenowe – do przeszukiwania otwartych terenów (na przykład lasów i łąk), a także trudno dostępnych
Psy gruzowe (gruzowiskowe) – do przeszukiwania miejsc po katastrofach i wybuchach, do poszukiwania ludzi zasypanych pod gruzami lub osuwiskami ziemnymi i kamiennymi
Psy wodne – do poszukiwania osób utopionych, ale także do holowania ludzi i sprzętu pływającego
Psy tropiące – do tropienia po śladach osoby poszukiwanej
Psy na zwłoki – do poszukiwania osób nieżywych
Istnieją specjalne przepisy określone przez Policję i zawarte na podstawie artykułu 7 ustawy 1 pkt. 5 Ustawy o Policji (określa ona zasady szkolenia zwierząt wykorzystywanych do realizacji zadań Policji)
Zgodnie z tym rozporządzeniem szkolenie podzielone jest na dwa etapy. W zakresie posłuszeństwa szkoli się psy już w wieku 6-12 miesięcy, ponieważ wraz z przewodnikiem spędza 24 na dobę, a więc musi znać podstawowe komendy. Od psa Goprowskiego wymaga się także zaliczenia prób: sprawnościowej i poszukiwawczej. Podczas próby sprawnościowej ocenia się samodzielność psa, wykonywanie przez niego komend takich jak: siad, waruj, stój. Także na dyżurach ocenia się czworonoga przez doświadczonych przewodników.
Psy ratownicze w służbie Grupy Sudeckiej i Karkonoskiej GOPR
Jest to jedna z dwóch grup GOPR w Polsce, które od samego początku, czyli od 1974 roku wykorzystuje psy ratownicze. Przy pomocy Naczelnictwa tej Grupy udało się szkolić i wychowywać psy. W służbie pracują głównie Owczarki niemieckie, jednak występują także psy szwajcarskie oraz Labradory.
Psy ratownicze na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej
Psy są tam potrzebne głównie do poszukiwania na śladzie i w terenie otwartym, ponieważ mamy do czynienia z dużą liczbą zagubień turystów (ale także mieszkańców) w trudno dostępnym terenie: na wzgórzach pokrytych lasami z licznymi szczelinami i jaskiniami. Psy sprawdzają się także w pracy na gruzach, w ciasnych piwnicach, na nierównym podłożu. Czworonogi potrafią płynnie poruszać się na terenie gruzowiskowi. Psy, które pracują w Grupie Jurajskiej GOPR muszą więc doskonale poruszać się w zróżnicowanym terenie. Nie mogą bać się wysokości i pozwolić transportować się przy wykorzystaniu technik alpinistycznych i śmigłowca. Dla niewyszkolonego psa huk i drgania związane z lotem śmigłowcem mogą być traumatycznym przeżyciem. W tej grupie przyzwyczaja się więc psy do takiego środka transportu oraz do czterokołowca czy skutera śnieżnego. Każdy pies musi umieć pracować w każdych warunkach pogodowych.
Czechosłowackie wilczaki
Czechosłowackie wilczaki jako jedne z najlepszych psów w ratownictwie górskim
Główną zaletą tych psów jest ich naturalny i bardzo silny instynkt tropienia oraz duża wytrzymałość. Z wilczej budowy ciała wynika ich wielka sprawność ruchowa. Psy tej rasy są odporne na każde warunki atmosferyczne i potrafią poruszać się w trudnym terenie. Ich silny instynkt samozachowawczy objawia się także doskonałą oceną wysokości i odległości. Dzięki temu eliminuje się zagrożenie zarówno dla psa, przewodnika, jak i poszkodowanego. Wilczaki współpracują z przewodnikiem, ale jednocześnie zachowują samodzielność. Oczywiście te psy mają też cechy, które w pewnych sytuacjach mogą stać się wadami, a więc silnie rozwinięty instynkt łowiecki, którzy może sprawić, że osoba uciekająca może stać się dla niego obiektem polowania (zwierzyną). Nadmierna więź z przewodnikiem można natomiast skutkować negatywnymi reakcjami psa na rozstanie. Jego samodzielność może skutkować niechęcią do współpracy z człowiekiem. To samo może powodować nieufność do ludzi, czasem objawiająca się strachem czy wycofaniem przed kontaktem fizycznym. Cechą wszystkich ras pierwotnych jest trudność w wyszkoleniu.
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |