Jak dobrać kolor włosów
W kwestii koloru włosów to nieprawda, że natura zawsze wie lepiej. Wystarczy spojrzeć na zdjęcia gwiazd z ich młodości, żeby docenić upiększającą moc koloryzacji.
Więc Jak zrobić włosy… żeby pasowały do nas?
Szukając właściwego koloru, należy pamiętać, że karnacja, oczy i włosy nie powinny być w tym samym odcieniu. Dlatego jeśli masz oczy w zimnym odcieniu (niebieskim czy szarym), postaw na ciepłe kolory farb, w przeciwnym razie włosy zleją się z oczami, a ty będziesz wyglądać „niewyraźnie” (mówiąc językiem z popularnej reklamy). Pamiętaj, że jasne włosy łagodzą ostre rysy, a ciemne – bardzo je wyostrzają. Jeśli więc cierpisz na permanentnie podkrążone oczy, zdecyduj się na ciepły blond i, broń Boże, nie eksperymentuj z głęboką, chłodną czernią (spójrz choćby na Małgorzatę Kożuchowską – gdy do jednej z ról ufarbowała włosy na czarno, nie wyglądała korzystnie, raczej jak surowa, okrutna Baba-Jaga!). Ciemne kolory sprawdzają się tylko w przypadku pań w typie gorącej Latynoski – o śniadej, lekko opalonej skórze i brązowych lub piwnych oczach.
Pamiętaj!
- Naturalne blondynki, które w efekcie farbowania stały się brunetkami, powinny przyciemnić brwi i zadbać o dobrą, czarną maskarę!
- Jeśli masz kłopoty z cerą, ciemny kolor włosów dodatkowo podkreśli wypryski!
Fryzjerzy, zanim zaproponują zmianę koloru włosów, posługują się systemem pór roku, według którego typ letni i zimowy najlepiej prezentuje się w tonacjach popielatych lub srebrzystych, a wiosenny i jesienny – w złotych, czerwono-złotych i ognistorudych.
Wiosna: jasna brzoskwiniowa lub złota cera, oczy zielone bądź niebieskie, naturalny kolor włosów, jasny, ciemny lub złoty blond.
Lato: bardzo jasna lub oliwkowa cera, szare lub szaro-niebieskie oczy, włosy blond lub lekko popielaty brąz.
Jesień: cera w kolorze złota lub kości słoniowej (często piegi), oczy zielone, piwne lub brązowe, włosy rude lub złote.
Zima: bardzo jasna, porcelanowa lub oliwkowa cera, o chłodnym niebieskim odcieniu, oczy o intensywnym kolorze, włosy od brązu po niebieskawą czerń.
Jak zrobić włosy czyli pytania i odpowiedzi związane z farbowaniem włosów:
„Chciałabym sama ufarbować włosy (robiłam to już wielokrotnie, zawsze efekt był taki jak należy), ale tym razem zależy mi na uzyskaniu pośredniego odcienia. Niestety, w tym celu musiałabym pomieszać dwa albo nawet trzy kolory, ale boję się, że wyjdzie mi marchewa. Czy mieszać można tylko specjalne, profesjonalne farby?”
Mamy dla Ciebie dobrą informację. Mieszanie kolorów nie jest zarezerwowane tylko dla profesjonalistów, z powodzeniem możesz pokusić się o stworzenie wymarzonego odcienia w domowym zaciszu, pamiętając jednak o pewnych środkach ostrożności. Miksuj farby o podobnej tonacji (np. delikatnie rozjaśniaj brąz lub przyciemniaj blond) i z jednej linii kosmetyków lub chociaż tej samej firmy.
„Jak często można farbować włosy? Wczoraj poprosiłam fryzjerkę o drastyczną zmianę koloru (inspirowaną platynową czupryną Lady Gagi), ale niestety wyglądam w blondzie tragicznie! Jak taka wypłowiała mysz. Naprawdę czuję się źle i chciałabym przyciemnić włosy. Czy jednak powinnam zachować jakąś przerwę?”
Specjaliści twierdzą, że najlepiej robić minimum trzytygodniowe przerwy pomiędzy farbowaniem. Jeśli jednak masz zadbane, zdrowe włosy, możesz robić to częściej. Niestety, weź pod uwagę osłabienie włosów po zabiegu utleniania, którego fryzjerka dokonała zaledwie wczoraj – na pewno są teraz zmęczone, więc natychmiastowe farbowanie może je dodatkowo nadwyrężyć. Jeśli jednak nie widzisz innej możliwości, wybierz delikatną farbę o właściwościach pielęgnacyjnych, np. z olejkami owocowymi.
„Czy domowe, babcine sposoby są skuteczne, jeśli mowa o włosach? Próbowałam kiedyś robić maseczkę z żółtek, ale tak śmierdziała, że od razu ją spłukałam. Jednak moja koleżanka, która jest bardziej cierpliwa, wychwala takie metody pod niebiosa!”
Sposoby z apteczki babuni mają ogromną moc, choć, oczywiście, nie polecamy niesprawdzonych, podejrzanych mikstur zielarskich, które mogą przynieść więcej szkody niż pożytku. Niestety, trudno znaleźć coś, co pachniałoby wyłącznie przyjemnie. Dla przykładu – płukanie octem utrwala barwnik i zamyka łuski włosów, przez co pięknie lśnią. Wcieranie odżywki z żółtka, cytryny i oleju rycynowego poprawia ich kondycję, a zwilżanie piwem sprawia, że pasma łatwiej się układają. Blondynki powinny płukać włosy naparem z rumianku, który lekko rozjaśnia, a brunetki mocnym naparem z czarnej herbaty, który nada kolorowi głębi.
„Słyszałam, że woda morska ma koszmarny wpływ na farbowane włosy. Czy to prawda?"
Tak, to prawda. Podobnie niekorzystny wpływ ma chlorowana woda z basenu. Żeby zminimalizować szkody, jednocześnie nie rezygnując z przyjemności, kąp się w czepku, a po wyjściu z basenu zwilż włosy wodą mineralną, która rozpuści chlor. Po kąpieli w morzu konieczny jest prysznic, który usunie z włosów sól.
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA |