Portal Grupa Media Informacyjne
5 months ago
5 months ago
5 months ago
6 months ago
6 months ago
Czytaj również dział - Polskie Góry ...
Giewont to jednej z najbardziej znanych i rozpoznawalnych (położonych na terenie Polski) tatrzańskich masywów górskich. Znajduje się w Tatrach Zachodnich i składa się z trzech części: Wielkiego Giewontu (1895 metrów n.p.m.), Małego Giewontu (1728 metrów n.p.m.) oraz Długiego Giewontu (1867 metrów n.p.m.). Dzięki swojemu charakterystycznemu położeniu góra ta bardzo dobrze widoczna jest z Zakopanego, przez co stała się jednym z głównych symboli miasta. Jej nazwa pochodzi prawdopodobnie od niemieckiego słowa "Ge-wand" oznaczającego grupę skał. Charakterystycznym elementem Giewontu jest (widoczna z Zakopanego) jego wysoka północna ściana. Wglądem przypomina on sylwetkę leżącego rycerza. W związku z tym z górą związanie są liczne baśnie oraz legendy narodowe. Jedna z nich opowiada, że rzekomo w ogromnej jaskini pod Giewontem znajdują się uśpieni rycerze, którzy obudzą się i staną do walki w momencie Polska stanie wobec jakiegoś większego zagrożenia. W 1901 roku (na pamiątkę 1900 rocznicy urodzin Jezusa) na najwyższym punkcie Giewontu ustawiony został przeszło 15 metrowy 2 tonowy żelazny krzyż. Inicjatorem jego budowy był ówczesny proboszcz Zakopanego - Kazimierz Kaszelewski. Na szczyt Giewontu prowadzą trzy popularne szlaki turystyczne (niebieski z Kuźnic, czerwony z Doliny Strążyskiej oraz żółty z Gronika). Mimo swojej dużej popularności (w sezonie letnim na szczyt ustawiają się długie kolejki) góra ta jest uważana za jedną z bardziej niebezpiecznych pośród licznych tatrzańskich szczytów. Każdego roku spada z niej lub ginie w skutek porażenia piorunem kilkunastu turystów. Gromy przyciągane są tu głównie przez żelazny krzyż oraz stanowiące jego fundamenty wkopane w ziemię stalowe pręty. Ze szczytu rozpościera się przepiękna panorama Zakopanego oraz całego Podhala. Gorce to malownicze pasmo górskie, w południowej Polsce, stanowiące część Beskidów Zachodnich. Jego nazwa pochodzi prawdopodobnie od słowa "gorzeć" (palić się, płonąć) i ma związek z pozyskiwaniem polan poprzez wypalanie. Pasmo z zachodu na wschód ma zaledwie około 33 km, przy szerokości 15 km. W Gorcach znajduje się 11 większych dolin, z tego aż 5 podchodzi pod najwyższą górę całego masywu - Turbacz (1310 metrów n.p.m). Dolina Kamienicy ma aż 33 km, a Ochotnicy zajmuje obszar aż 109 km2. Wybierając się w Gorce należy pamiętać, że średnia temperatura roczna wynosi tutaj zaledwie 3 stopnie Celsjusza i na wysokości powyżej 1000 metrów może być chłodno i wilgotno nawet latem. Okres wegetacyjny trwa zaledwie 160 dni, a pokrywa śnieżna może mieć w niektórych miejscach nawet 1,5 metra i utrzymywać się bardzo długo. Mimo, że są zaledwie dwa (Pucołowski Starek i Morskie Oko) i są one mocno zarośnięte, to jednak w Gorcach natkniemy się na liczne potoki, źródełka i wysięki wodne. Wszystkie potoki mają swoje ujście w dwóch największych rzekach - Dunajcu i Rabie. Ta znakomitej jakości woda wykorzystywana jest potem w ujęciach wody mineralnej w Rabce-Zdroju i Szczawie. Gorce są mocno zalesione, jednak liczne polany sprawiają, że turyści mają ładne widoki i nie mogą narzekać na brak wrażeń. W środkowej części pasma utworzono Gorczański Park Narodowy. Na górskich szlakach można spotkać niedźwiedzia brunatnego, wilka, żbika, a na niebie możemy zobaczyć orlika krzykliwego czy orła przedniego. Gorce są terenem przebogatym jeśli chodzi o różnorodność występujących tu zwierząt, niezbyt dobrze rozwinięty przemysł turystyczny i gęste lasy sprawiają, że można mówić o wspaniałym i czystym ekologicznie obszarze. Nie oznacza to jednak, że Gorce są turystycznie zaniedbane, pod tym względem wcale nie ustępują najbardziej popularnym polskim górom. Szlaki, choć nie są zbyt trudne jeśli chodzi o wspinaczkę to jednak wymagają od turystów nie lada wytrzymałości, niektóre mają po 20-30 km. Na uwagę zasługuje również schronisko na Turbaczu, które jest celem większości wypraw. Turysta ceniący większy wysiłek i spokój będzie się czuł w Gorcach doskonale. W związku z tym, że GPN jest miejscem mniejszej aktywności turystycznej warto brać z sobą dokładną mapę, czasami godzinami nie spotkamy nikogo, a szlaki bywają słabo oznaczone i można nałożyć drogi. Należy więc pamiętać o prowiancie i wodzie. Ogromnym atutem są ceny, w Gorcach możemy znaleźć nocleg na każdą kieszeń, jedzenie jest dobre i ekologiczne. Idealne miejsce dla studentów, na szlakach niewielki ruch, można w spokoju poleżeć na łączce i rozkoszować się pięknymi widokami z dala od ludzkich siedzib. Szczególnie pary będą zachwycone :) Rodziny z dziećmi powinny raczej wybrać Rabkę-Zdrój, górski kurort z dużą ilością knajpek, noclegów na każdą kieszeń i atrakcji dla dzieci. Osoby poszukujące ciszy i spokoju powinny rozglądać się za noclegami w Koninkach, Koninie, Ochotnicy Dolnej, Kamienicy. Dobrym pomysłem jest pobyt w miejscowościach po stronie Pienin, możemy korzystać wtedy z uroków obu górskich pasm. Kluszkowce, Czorsztyn, Krościenko nad Dunajcem to dobre miejsce wypadowe nad Jezioro czorsztyńskie i wspomniane Pieniny. Wszystkim spodoba się zapewne bliskość jeziora i atrakcje kolejnego górskiego kurortu - Szczawnicy. Idealne szczególnie dla rodzin z małymi dziećmi. Góra Żar (761 metry n.p.m.) to szczyt w Beskidzie Andrychowskim (wschodnia część Beskidu Małego), położony nad Jeziorem Międzybrodzkim. Na jego wierzchołku znajduje się utworzony w 1979 roku zbiornik wodny elektrowni szczytowo-pompowej. Główną atrakcją jest tu znajdujący się na południowym zboczu góry ośrodek narciarski do którego prowadzi z Międzybrodzia Żywieckiego uruchomiona w 2004 roku kolej linowo-terenowa. Na miłośników białego szaleństwa czekają tu trzy (w sumie przeszło półtorakilometrowe) sztucznie naśnieżane trasy zjazdowe w pobliżu których funkcjonuje 300-metrowy wyciąg orczykowy. Na miejscu funkcjonuje także wypożyczalnia sprzętu narciarskiego, serwis oraz szkółka narciarska i snowboardowa. Ze szczytu rozpościera się malownicza panorama Jeziora Żywieckiego oraz pasma górskiego Magurki Wilkowickiej. Gubałówka (1126 metrów n.p.m.) to szczyt na Pogórzu Gubałowskim, położony w północno-zachodniej części Zakopanego. Góra ta jest jedną z najpopularniejszych i najczęściej odwiedzanych (zaraz po Krupówkach) atrakcji turystycznych Zakopanego. Na Gubałówkę prowadzi kilka szlaków turystycznych, a także wybudowana w w 1938 roku kolej linowo-terenowa. Blisko 1300 metrową trasę pokonuje się w nowoczesnych przeszklonych wagonikach z których podziwiać można piękno okolicy. Kolejka ta została zmodernizowana w 2001 roku i obecnie podróż na górę trwa około 5 minut. W sezonie na szczycie panuje zawsze niesamowity tłok. Na turystów czeka tu taras widokowy liczne sklepy z pamiątkami, kramy, restauracje oraz punkty gastronomiczne. W lato otwarta jest tu 750 metrowa zjeżdżalnia grawitacyjna a zimą czynne są stoki narciarskie. Ze szczytu rozpościera się przepiękna panorama Tatr, Gorców, Beskidu Wysokiego, Pienin oraz okolicznych zakopiańskich miasteczek. Gubałówka zaliczana jest także do najlepszych tatrzańskich punktów widokowych. Po wschodniej stronie Gubałówki znajduje się małe miasteczko - Ząb, które jest najwyżej położoną miejscowością w Polsce (1013 metrów n.p.m). Grzbietem Gubałówki prowadzi także na Butorowski Wierch (1160 metrów n.p.m.) słynny spacerowy Szlak Papieski. Na jego trasie znajduje się ufundowana w 1967 roku przez Marię i Władysława Bachledów-Księdzularzy drewniana góralska Kaplica Matki Boskiej Różańcowej. Kasprowy Wierch (1987 metrów n.p.m.) to szczyt w Tatrach Zachodnich, położony na granicy polsko-słowackiej. Jest to jeden z najbardziej znanych polskich szczytów tatrzańskich a także popularny ośrodek narciarski. Nazwa Kasprowy Wierch pochodzi od leżącej u podnóża szczytu i należącej niegdyś do górala Kaspra - Hali Kasprowej. Przed II wojną światową na Kasprowym utworzono kilka tras narciarskich a w 1938 roku wzniesiono Wysokogórskie Obserwatorium Meteorologiczne (obecnie jest to najwyżej położony budynek na terenie Polski). Oprócz zimowej stacji TOPR znajduje się w nim także restauracja, bar oraz sklepik z pamiątkami. W sezonie letnim oraz długie weekendy przy kasie w Kuźnicach już od wczesnych godzin porannych tworzą się gigantyczne wręcz kolejki. Na szczyt wiedzie kilka popularnych szlaków turystycznych oraz wybudowana w latach 1935-1936 i zmodernizowana w 2007 roku kolejka gondolowa z Kuźnic. Po wojnie w latach sześćdziesiątych powstały tu także dwa zimowe wyciągi linowe (Goryczkowy i Gąsienicowy). Cieszą się one obecnie bardzo dużą popularnością pośród miłośników białego szaleństwa. Kasprowy Wierch położony jest niemal w samym sercu Tatr. Otoczony z każdej strony przez doliny stanowi także idealny punkt obserwacyjny z którego rozpościera się przepiękna panorama Tatr. Łysica (612 metrów n.p.m.) zwana także czasami Górą Świętej Katarzyny to najwyższy szczyt Gór Świętokrzyskich, położony w zachodniej części Łysogór na terenie Świętokrzyskiego Parku Narodowego. Góra ta praktycznie w całości porośnięta jest lasem co powoduje, ze widoki z jej szczytu są stosunkowo ograniczone. Masyw posiada dwa wyraźne wierzchołki: wschodni (608 metrów n.p.m.) nazywany często Skałą Agaty lub Zamczyskiem oraz zachodni (612 metrów n.p.m.) stanowiący najwyższy punkt Gór Świętokrzyskich. Łysicę tworzą kwarcyty oraz łupki kambryjskie. Od północy i południa zaś, otaczają górę gołoborza czyli odsłonięte miejsca, pokryte przez głazy, które powstały w wyniku wietrzenia piaskowców kwarcytowych. Najprościej i najszybciej na Łysicę można się dostać czerwonym szlakiem turystycznym im. Edmunda Massalskiego, na który najlepiej wejść pod Klasztorem Bernardynek w miejscowości Święta Katarzyna. Pokonanie całej trasy zajmuje około 45 minut. Istnieje także inna droga, znacznie dłuższa, która wiedzie także przez Święty Krzyż, a swój początek ma w Nowej Słupi. Na wierzchołku góry znajduje się replika pamiątkowego drewniany krzyż z 1930 roku. Łysica zaliczana jest do Korony Gór Polskich. Rusinowa Polana (nazywana także Jaworzyną Rusinową) to jedna z najpopularniejszych i najbardziej malowniczych hal tatrzańskich. Znajduje się w Tatrach Wysokich pomiędzy Gołym Wierchem (1205 metrów n.p.m.) a Gęsią Szyją (1489 metrów n.p.m.) i zajmuje powierzchnię około 100 ha (sama polana to tylko 20 ha). Hala cieszy bardzo dużą popularnością wśród turystów ze względu na przepiękne widoki na całą wschodnią część Tatr a także leżącą poniżej Dolinę Białej Wody. Przez polanę przebiegają liczne szlaki turystyczne (niebieski z Zazadniej do Palenicy Białczańskiej, zielony z Wierchporońca do schroniska Murowaniec oraz czarny wiodący na Polanę Pod Wołoszynem). Nazwa hali pochodzi od nazwiska jej dawnych właścicieli - Rusinów (sołtysi z Gronia). Otrzymali oni polanę w 1628 roku od króla Zygmunta III Wazy. Przez kolejne stulecia górale wykorzystywali ją do wypasania owiec. Znajdowała się tu także osada pasterska po której pozostało sześć budynków. Polanę tą bardzo często odwiedzał kardynał Karol Wojtyła (papież Jan Paweł II). W pobliżu Rusinowej Polany znajduje się także stanowiące cel licznych pielgrzymek drewniane Sanktuarium Matki Boskiej na Wiktorówkach. Rysy to szczyt w Tatrach Wysokich, położony na granicy polsko-słowackiej (dawne piesze przejście graniczne). Cały masyw składa się trzech wierzchołków. Najwyższy z nich (środkowy 2503 metry n.p.m.) położony jest po słowackiej stronie. Kolejny o wysokości 2499 metry n.p.m. stanowi najwyżej położony punkt Polski. Nazwa Rysy pochodzi od pożłobionych zboczy całego kompleksu Niżnich Rysów i nadana została przez miejscowych górali w XIX wieku. Na szczyt prowadzą dwa szlaki turystyczne, jeden ze strony polskiej (od Morskiego Oka) i drugi ze strony słowackiej. Dużo łatwiejszą i bardziej widokową jest trasa słowacka. Wycieczkę rozpoczyna się od Szczyrbskiego Jeziora (Štrbské Pleso) i po drodze mija się Żabią Dolinę (jedna z najpiękniejszych tatrzańskich dolin) oraz Chatę Pod Rysami - najwyżej położone letnie schronisko w Tatrach (2250 metrów n.p.m.). W swojej historii było ono wielokrotnie zasypywane i niszczone przez lawiny. Jednak zawsze, z uporem maniaka zostaje w tym samym miejscu odbudowane. Pierwsze udokumentowane wejście na Rysy miało miejsce w 1840 roku. Mozolną wspinaczkę na Rysy rekompensuje roztaczająca się w każdym kierunku przepiękna panorama Tatr. Sokolica (747 metry n.p.m.) to popularny szczyt w północno-wschodnich Pieninach, położony na terenie Pienińskiego Parku Narodowego. Przez wielu góra ta (obok Trzech Koron) uznawana jest za jeden z najlepszych punktów widokowych w całych Pieninach. Z jej wierzchołka rozpościerają się przepiękne widoki na bajkowy wręcz przełom Dunajca, Pieniny, Magurę Spiską oraz majaczące w oddali Tatry. Swoją nazwę góra zawdzięcza sokołom, które dawniej zakładały tu swoje gniazda. Na Sokolicę dostać się można szlakami turystycznymi które wiodą ze Szczawnicy (przez Trzy Korony) i Krościenka (przełęcz Sosnów). Szlak z Krościenka jest o wiele krótszy jednak występuje tu większe przewiększenie a co za tym idzie podeście może sprawić więcej trudności. Na szczycie Sokolicy spotkać można także wiele reliktowych sosen. Najstarsza z nich liczy sobie blisko 500 lat, a najpopularniejsza - Kinga Pienińska - uwieczniana jest na wielu pocztówkach i folderach reklamujących Pieniny. Szczeliniec Wielki to najwyższy szczyt (919 metrów n.p.m.) Gór Stołowych stanowiących jeden masyw górskich w Sudetach Środkowych. Podobnie jak całe Góry Stołowe zbudowany jest on z powstałych w okresie kredy w środowisku morskim piaskowców ciosowych. Na szczyt Szczelinca prowadzi 665 kamiennych schodów. Ułożone one zostały w 1814 roku przez ówczesnego sołtysa Karłowa i przewodnika turystycznego po Sudetach - Franza Pabela. Góra ta już od niepamiętnych czasów stanowiła popularny cel wielu wycieczek. Pierwsze udokumentowane wejście na Szczeliniec miało miejsce w XVI wieku. W 1846 roku na jego szczycie wybudowano schronisko, które obecnie jest najstarszym tego typu obiektem w całych Sudetach. Z platformy widokowej na szczycie Szczelińca rozpościera się malownicza panorama Kotliny Kłodzkiej oraz Karkonoszy. Dodatkowo spotkać możemy tu uformowane przez naturę liczne fantazyjne formacje skalne. Do najbardziej znanych z nich zaliczyć możemy m in. Małpoluda, Wielbłąda, Kwokę, Wiewiórkę czy Słonia. Odwiedzając górę warto także wybrać się do pobliskiej głębokiej i wąskiej szczeliny skalnej zwanej Piekiełkiem. Panuje w niej specyficzny mikroklimat, utrzymujący niską temperaturę oraz śnieg nawet w samym środku lata. Inna ciekawostką są tu dwie skały tzw. Chybotki, które mimu znacznej masy można przy niewielkim wysiłku rozbujać. Szczeliniec Wielki zaliczany jest do Korony Gór Polski i zarazem uważany jest jedną z największych atrakcji turystycznych całych Sudetów. W bezpośredniej bliskości Szczelińca Wielkiego znajduje się całkowicie zamknięty dla ruchu turystycznego rozległy masyw Szczelińca Małego. Ślęża (718 metrów n.p.m.) to najwyższy szczyt Masywu Ślęży i całego Przedgórza Sudeckiego, położony w odległości niespełna 30 km na południowy-zachód od Wrocławia. Mimo swojej niewielkiej wysokości, góra ta posiada imponujący wygląd ze względu na swą wysokość względną która wynosi prawie 500 metrów. Nazwa góry pochodzi prawdopodobnie od dawnego starosłowiańskiego wyrazu ślęg, oznaczającego miejsce podmokłe i spowite mgłą. W czasach przedchrześcijańskich Ślęża stanowiła miejsce kultu solarnego. Z tamtego okresu po dziś dzień zachowały się pozostałości kamiennych kręgów, fragmenty ziemnych wałów oraz rzeźbione kamienie (m in. posąg niedźwiedzia). Na szczyt prowadzi wiele oznakowanych szlaków turystycznych. Podejście jest stosunkowo łatwe i nie powinno sprawić większych trudności nawet mniej wprawnym piechurom. Na górze znajduje się schronisko PTTK, wieża widokowa, maszt telewizyjny oraz wybudowany w 1852 roku w miejscu dawnego zamku kościół augustianów pod wezwaniem Nawiedzenia NMP. Ze szczytu rozpościera się piękna panorama Sudetów oraz Niziny Śląskiej. Ślęża należy do Korony Gór Polski. Śnieżka to najwyższy szczyt Sudetów (1602 metry n.p.m.) położony w zachodniej części Czarnego Grzbietu w Karkonoszach na granicy polsko-czeskiej. Z uwagi na dużą deniwelacją względną (liczba określająca na ile szczyt wyróżnia się ze swojego otoczenia) góra ta jest najlepszym punktem widokowym całych Sudetów jak i Dolnego Śląska. Przy dobrej pogodzie widoczność przekracza tu nawet 200 km. Pierwsze udokumentowane wejście na Śnieżkę miało miejsce już w 1456 roku. Od tego czasu na górę zaczęło się wspinać coraz więcej ludzi i bardzo szybko jej popularność oraz sława stała się porównywalna do szczytów Alpejskich. W 1681 roku Hrabia Leopold von Schaffgotsch polecił wybudować na szczycie barokową kaplicę św. Wawrzyńca. Świątynia ta przetrwała do czasów obecnych i po dziś dzień pozostaje czynnym obiektem sakralnym. W XIX wieku na czeskiej i niemieckiej stronie szczytu powstały schroniska turystyczne oraz budynek starego obserwatorium meteorologicznego. W 1794 roku został on zastąpiony nowym (wybudowanym przez Polaków) budynkiem Obserwatorium Wysokogórskie Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w którym urządzono także restaurację. Śnieżka zaliczana jest do Korony Gór Polski a także i Korony Europy (jako największa góra Czech). Górę charakteryzuje także surowy klimat. Przeciętnie przez ponad sto dni w roku, średnia dobowa temperatura spada poniżej -5 °C. Bardzo często wieją tu także silne i porywiste wiatry. Tarnica (1346 metrów n.p.m.) to najwyższy szczyt polskiej części Bieszczadów. Nazwa góry pochodzi od rumuńskiego słowa "tarnita" oznaczającego przełęcz lub siodło. Związane jest to z charakterystyczna ostro wciętą przełęczą oddzielającą Tarnicę od sąsiedniego masywu Szerokiego Wiercha. Na szczyt wiodą dwa wytyczone szlaki turystyczne. Pierwszy z nich, oznaczony kolorem czerwonym prowadzi z Ustrzyk Górnych przez Szeroki Wierch. Jego pokonanie zajmuje około 3 i pół godziny. Kolejnym zaś, jest szlak niebieski który prowadzi na Tarnicę z wioski Wołosate. Czas jego przejścia jek krótszy i wynosi około 2 godzin. Przy ładnej pogodzie z wierzchołka Tarnicy rozpościera się przepiękna panorama Bieszczad. Przy dobrej przejrzystości powietrza można stąd dostrzec nawet wierzchołki Tatr. W 1987 roku na Tarnicy ustawiony został żelazny krzyż. Upamiętnia on wraz z wmurowaną tablicą pobyt ówczesnego księdza i późniejszego papieża - Karola Wojtyły z 5 sierpnia 1953 roku. W sezonie letnim góra ta jest prawie zawsze tłumnie oblegana przez turystów, a w okresie Świąt Wielkiej Nocy w Wielki Piątek pod krzyż na Tarnicy wędrują licznie wierni odprawiając Drogę Krzyżową. Trzy Korony to masyw górski w Pieninach składający się pięciu wysokich wapiennych turni (Okrąglica, Płaska Skała, Nad Ogródki, Pańska Skała, Niżnia Okrąglica), którego najwyższy wierzchołek wznosi się na 982 metry. Góra ta często uważana jest mylnie za najwyższy szczyt Pienin (najwyższą górą jest Wysoka - 1050 metrów n.p.m.). Trzy Korony to jedno z najatrakcyjniejszych i najchętniej odwiedzanych miejsc w całych Pieninach. Na szczyt prowadzi kilka oznakowanych szlaków turystycznych (ze Szczawnicy, Krościenka i Czorsztyna) a podejścia nie powinny przysparzać większych trudności (trasa może być jedynie niebezpieczna w porach deszczowych). W sezonie wakacyjnym góra oblegana jest przez tłumy turystów. Na najwyższej turni (Okrąglica) znajduje się platforma widokowa z której rozpościera się przepiękna panorama Pienin, Gorców, Beskidu Żywieckiego, przełomu Dunajca oraz majaczących w tle Tatr. Swoją nazwę Trzy Korony zawdzięczają charakterystycznym pionowym trójkątnym skałom, pośród których wyodrębniają się trzy główne szczyty przypominające swoim wyglądem królewską koronę. Wielka Sowa (1015 metrów n.p.m.) to najwyższy szczyt Gór Sowich stanowiących jedno z kilku malowniczych pasm górskich Dolnego Śląska. Na jej wierzchołku znajduje się wybudowana w 1906 roku 25 metrowa kamienna wieża widokowa, która zastąpiła dawną XIX wieczną drewnianą konstrukcję. Z tarasu widokowego rozpościera się przepiękna panorama okolicy. Przy dobrej przejrzystości powietrza dostrzec można stąd także Świdnicę czy panoramę odległych Karkonoszów. Na Wielką Sowę prowadzi kilka oznaczonych szlaków turystycznych oraz jeden rowerowy (m in. czerwony z Przełęczy Jurgowskiej czy żółty z Walimia przez Małą Sowę). Na górę można także wjechać samochodem terenowym. W sezonie zimowym stoki Wielkiej Sowy stanowią znakomite tereny narciarskie. Znajduje się tu wyciąg orczykowy oraz kilka tras zjazdowych. Przez szczyt Wielkiej Sowy prowadzi trasa międzynarodowego wyścigu etapowego na rowerach górskich MTB Challenge. Z Wielką Sową związanych jest wiele miejscowych legend. Jedna z nich opowiada jakoby niegdyś po sowiogórskich ścieżkach grasował i pojawiał się nieoczekiwanie tajemniczy generał w szklanych butach. Ci co go widzieli mówili, że zawsze był ubrany w kapiący złotem mundur i nigdy się nie odzywał. Jego nastrój można było odgadnąć jedynie po butach. Gdy miał zwykłe skórzane to nic nie groziło podróżnemu. Jeśli jednak połyskiwały złotem należało szybko brać nogi za pas. Podobno po dziś dzień niektórzy słyszą dochodzące z głębi gór odgłosy uderzeń szkła o kamienie. Wysoka (1050 metrów n.p.m.) nazywana także Wysokimi Skałkami to szczyt w Małych Pieninach, położony na granicy polsko-słowackiej. Jest to najwyższa góra w całych Pieninach, która zaliczana jest do Korony Gór Polskich. Podróż proponuję rozpocząć od Wąwozu Homole, który znajduje się zaraz za miejscowością Jaworki. Ze Szczawnicy najszybciej dojechać tam busem. Następnie zielonym szlakiem w kierunku Wysokiej. Niestety podejście na szczyt jest dość strome, mijaliśmy nawet osoby, które nie dały rady i musiały zrezygnować. Kiedy już dotrzemy na szczyt najlepiej skierować się w kierunku Szczawnicy przez niebieski szlak. Moim skromnym zdaniem jest to najpiękniejszy szlak Pienin. Fenomenalny widok na Trzy Korony i na cudowne zielone doliny. Podobno tak wyglądają alpejskie przełęcze. Przy dobrej pogodzie powinniśmy widzieć również Tatry. Nie radzę zdejmować butów, droga cudowna, albo obfituje w niezliczoną ilość owczych bobków :) Nie zdziwcie się, kiedy nagle znajdziecie się wśród niezliczonej ilości owiec. Jeśli chcecie zrobić przerwę proponuję zrobić ją na szczycie Wysokiego Wierchu, przy pięknej pogodzie to po prostu raj. Szczyt nie jest zalesiony, można przysiąść na granicznym słupku, wyciągnąć termos, kanapki i nic nie mówić, po co, widok naprawdę piękny.
W Polsce góry mamy tak piękne, że zawsze warto do nich wracać! Te najwyższe to oczywiście Tatry. Są one częścią Karpat i tworzą wyniosłe pasmo nad Podhalem. Po Polskiej stronie mamy Tatry Wysokie i Tatry Zachodnie. Granica między obu obszarami przebiega wzdłuż Doliny Suchej Wody Gąsienicowej do Przełęczy Liliowe. Tatry Wysokie są najwyższymi górami w całych Karpatach i najsilniej przeobrażonymi przez lodowce. To tutaj zastaniemy przepiękne alpejskie krajobrazy wraz z wysokogórskimi jeziorami, strzeliste szczyty, wysokie, trudne ściany pokryte płatami wiecznego śniegu. Tatry Zachodnie, poza ostrym szczytem Giewontu, są zdecydowanie łagodniejsze w zarysach od Wysokich. Wędrując po tych górach spotkamy miękkie linie grzbietowe tak pięknie współgrające ze śmiałymi kształtami dolin polodowcowych. Tatry Zachodnie to też gratka dla grotołazów – lodowiec hojnie obdarował nas pięknymi jaskiniami. Najwyższym szczytem Tatr są oczywiście Rysy (2499 m), zaś najwyższym szczytem leżącym w całości po polskiej stronie jest Kozi Wierch (2291 m). Piękne polskie góry sprzyjają sportom – wędrówkom i narciarstwu. Turystyka górska zaczęła się rozwijać już w XIX wieku. Dzisiaj Zakopane i okoliczne miejscowości jak Bukowina Tatrzańska, Białka Tatrzańska, Poronin, Murzasichle czy Kościelisko mają bogatą ofertę noclegową i mnóstwo regionalnych karczm pachnących smakołykami. Nie ma lepszych miejsc na narty niż Kasprowy, Nosal czy Gubałówka! Górale zorganizowali prawdziwe miasteczka narciarskie. Nic więc dziwnego, że w Zakopanem właśnie na Wielkiej Krokwi odbywa się Puchar Świata w Skokach Narciarskich. W Zakopanem i okolicznych miejscowościach mamy wszystko – regionalne jedzenie, noclegi, narty, wędrówki, dorożki, wypoczynek, teatr, Krupówki z mnóstwem atrakcji dla każdego, kolejki linowe na Kasprowy Wierch i Gubałówkę, potańcówki, zabytki, folklor, oscypki, żętycę, nowoczesne aquaparki i powietrze takie, że żyć się chce. Ale polskie góry to nie tylko Tatry. Jadąc na północny - wschód znajdziemy się w Pieninach. Panorama ze szczytów Pienin należy do najładniejszych w Polsce. Najwyższy szczyt Pienin to Wysoka (1050 m), ale najdonioślejszym są Trzy Korony (982 m). W górach, które swój niepowtarzalny urok zawdzięczają rzece – Dunajcowi. Przełom Dunajca jest najpiękniejszym przełomem rzecznym w Europie. Rzeka płynie pomiędzy górami na długości 8 kilometrów i tworzy malowniczy skalny kanion. Atrakcyjność tego miejsca można podziwiać podczas spływu regionalnymi tratwami oraz z góry, ze szczytu Trzech Koron i Sokolicy. Idąc na Trzy Korony po drodze miniemy ruiny Zamku Dunajec, gdzie pośród lasów, w arcytrudnych warunkach mieszkała Święta Kinga. Pieniny to też turystyczne miejscowości z zamkami – Czorsztyn i Niedzica, które przygotowały bogatą ofertę turystyczną na każdą porę roku: przystanie dla żaglówek, wypożyczalnie windsurfingu, kajaków, rowerów wodnych, rejsy turystycznym statkiem Biała Dama, wyciąg narciarski Polana Sosny czy Kluszkowce oferują trasy zjazdowe oświetlane i doskonale utrzymywane przez ratraki oraz regionalne karczmy z przysmakami. Perełką Pienin jest Szczawnica, znane od ponad 200 lat uzdrowisko. Maleńkie, ale malownicze Krościenko nad Dunajcem leży na pograniczu Gorców, Beskidu Sądeckiego i Pienin. Atutami Krościenka są lecznicze wody mineralne Stefan, Michalina i Maria, końcową przystań spływu Dunajcem oraz wyciąg narciarski na Stajkową. Warto zobaczyć kapliczki wotywne świętych Rocha i Kingi, które mieszkańcy wznosili w celu odwrócenia zarazy. W Sudetach z kolei mamy Karkonosze, inaczej zwane Górami Olbrzymimi. Głównym grzbietem gór przebiega granica polsko-czeska. Karkonosze należą do Światowej Sieci Rezerwatów Biosfery UNESCO i są położone w centralnej części Sudetów Zachodnich. Od północy graniczą z Kotliną Jeleniogórską, od północnego wschodu poprzez Przełęcz Kowarską z Rudawami Janowickimi, od wschodu ze wzgórzami Bramy Lubawskiej (Kotliną Kamiennogórską), od południowego wschodu poprzez Przełęcz Lubawską z Górami Kruczymi, od południa z Podgórzem Karkonoskim i od zachodu poprzez Przełęcz Szklarską z Górami Izerskimi. Karkonosze wyróżniają się malowniczymi formami skalnymi, które zapraszają miłośników wspinaczki. Są w Karkonoszach takie miejsca, nieopodal Śnieżki, gdzie na wspinaczce można spędzić wiele godzin, a nawet stracić poczucie czasu. Teren Gór Sokolich to ponad 200 dróg wspinaczkowych o różnym stopniu trudności. W Karkonoszach, w wąwozie Kamieńczyka kręcone były niektóre sceny do filmu Opowieści z Narnii: Książę Kaspian. Amatorów wędrówek górskich po łagodniejszych zboczach zapraszam koniecznie na Śnieżkę. Po drodze zobaczymy symboliczny cmentarz ofiar gór i swoisty pomnik lawin – miejsce, gdzie lawiny zdarzają się najczęściej. Śnieżka jest najwyższym szczytem Karkonoszy. Wznosi się ona 1602 metrów nad poziomem morza. Na szczycie Śnieżki jest koniec Polski i początek Czech. Ze szczytu Śnieżki przy dobrej pogodzie widok roztacza się na 200 kilometrów. Śnieżka należy do Korony Gór Polskich. Na Śnieżce prawie cały rok leży śnieg – stąd nazwa. Uroku Śnieżce dodaje obserwatorium astronomiczne na jej szczycie. Moda na turystykę górską spowodowała rozwój miasteczek na pogórzu. Jadąc w Karkonosze najlepiej jako cel podroży wybrać Karpacz albo Szklarską Porębę. Karpacz to świetna baza wypadowa do Samotni – schroniska nad górskim jeziorem. Idąc górami zobaczymy drugie, ukryte wysoko jezioro. Idąc szlakiem ze Szklarskiej Poręby na Szrenicę miniemy polodowcowe Śnieżne Kotły – prawdziwy cud natury. Z drogi zobaczymy malowniczo wyrastające pośród drzew ruiny zamku Bolków. Zima w Karkonoszach to świetnie zorganizowane trasy narciarskie na Hali Szrenickiej, Lolobrygida i Śnieżynka. Karkonosze to też Jakuszyce i trasy biegowe. Na styku Sudetów Środkowych ze Wschodnimi swe uroki roztoczą przed nami Góry Stołowe. Te nieliczne w Europie góry płytowe wypiętrzyły się przed 30 milionami lat i są zbudowane z górnokredowych piaskowców ciosowych, ułożonych poziomo i płasko – stąd ich nazwa: góry płaskie jak stół. Żeby było jeszcze piękniej, skały przybrały przeróżne formy. W okolicach Gór Stołowych warto zwiedzić liczne zabytki, w tym: Wambierzyce zwane Śląską Jerozolimą, Kaplicę Czaszek w Czermnej koło Kudowy-Zdroju, skansen budownictwa sudeckiego w Pstrążnej, Fort Karola na górze Ptak w pobliżu Karłowa, drewniane dzwonnice sygnalizacyjne w Dańczowie, Jerzykowicach Wielkich i Kudowie, koniecznie dworek Chopina i Muzeum Papiernictwa w zabytkowej papierni w Dusznikach-Zdroju. Tyle w Sudetach mamy wspaniałych atrakcji, że aż żal je opuszczać, ale cóż muzyka gór gra już w Bieszczadach. Nie ma chyba piękniejszych widoków na świecie niż Połoniny Bieszczadzkie. Te rozległe hale górskie, ponad górną granicą bukowych lasów regla dolnego, sięgają za horyzont, aż do nieba. Wędrując po Bieszczadach mamy szansę poznać samego siebie, przecież „losy ludzkie są kręte jak drogi i ścieżki w Bieszczadach". Bieszczady to obszar górski położony na południowo-wschodnich obrzeżach Polski. Główne partie tej grupy górskiej są położone w Ukrainie. Ta część, która leży w naszym kraju, nosi nazwę Bieszczadów Zachodnich. W Bieszczadach czekają na nas wielogodzinne wędrówki przez tereny latem porośnięte wysokimi trawami, które „w pas się podnoszą". Zimą oczarowują nas drzewa zamienione w kryształowe cacka. Tradycją w Bieszczadach jest wypał węgla drzewnego w piecach zwanych mielerzami. Dziś proces ten jest w zaniku, jednak na wycieczce uda nam się jeszcze zerknąć w historię. Bieszczady to też kolejka wąskotorowa jeżdżąca pośród lesistych grzbietów górskich, której początki sięgają lat 1890-1895. Kolejka pierwotnie służyła do wożenia drewna, dziś jest atrakcją turystyczną. Bieszczady to pogranicze kultur wschodu i zachodu. Charakterystyczne dla Bieszczadów są kapliczki i krzyże przydrożne istniejące tuż obok cerkwi drewnianych i murowanych oraz kirkutów. Piękne i stare, bo nawet z 1. połowy XIX wieku, współistniejące obiekty małej architektury sakralnej wschodu i zachodu, do dziś opowiadają dzieje ziemi bieszczadzkiej. Dzisiejsze Bieszczady to przede wszystkim turystyka z Soliną, Polańczykiem, Leskiem i Cisną na czele. Solina to urokliwa miejscowość położona na widokowym stoku Płaszy nad Zalewem Solińskim. To jedna z najstarszych osad w Bieszczadach, tętniąca życiem i kusząca atrakcjami, bogatą, całoroczną bazą noclegową i obiektami malej gastronomii. Miejscowość posiada pocztę, ośrodek zdrowia, kościół (w pobliskim Zabrodziu), stację paliw, przystań statków spacerowych, wypożyczalnie sprzętu wodnego i rowerów górskich, parkingi i dogodne połączenia PKS. Polańczyk – miejscowość wczasowo-uzdrowiskowa na zachodnim brzegu Jeziora Solińskiego. Ze względu na wody wodorowęglanowo-chlorkowo-sodowo-bromkowe i jodkowe Polańczyk w 1999 roku uzyskał status uzdrowiska. Jest tu z ponad 1200 miejsc dla kuracjuszy. Polańczyk leczy choroby układu oddechowego i moczowego oraz choroby kobiece. Jako miejscowość atrakcyjna turystycznie Polańczyku ma bogatą ofertę miejsc noclegowych i jadłodajni oraz przystanie żeglarskie. Zabytki Polańczyka to: murowana cerkiew (obecnie kościół) Świętej Paraskewii z cudowną ikoną Matki Boskiej z Łopienki, cmentarz z murowaną kaplicą dworską z 1909 roku oraz kamienna kapliczka z XIX wieku położona nad Jeziorem Solińskim. Urokliwe i pełne zabytków Lesko kusi przede wszystkim późnogotyckim zamkiem, w którym dziś mieści się wspaniały hotel i kamieniem leskim, czyli ogromnym piaskowcem o wysokości 420 metrów, w którym – według legendy – jest zaklęta dziewczyna. Na rynku stoi przepiękny, eklektyczny ratusz z 1896 roku, ozdobiony wieżą zegarową. W Lesku warto też zobaczyć źródełko mineralne, którego wody uzdrawiają chorych, skałki w Lesku i Hoczwi, rezerwat Góra Sobień i ruiny Zamku Sobień z 1340 roku, będącego pradawna siedzibą Kmitów – założycieli Leska, oraz Stację Kolejową w Łukawicy z 1872 roku. Ponadto, jak to w Bieszczadach kościoły obok synagog i cerkwi. W Lesku bierze swój początek Wielka Pętla Bieszczadzka. Ta turystyczna trasa samochodowa i rowerowa w polskiej części Bieszczadów i Gór Sanocko-Turczańskich na całej długości 144. kilometrów, ma wiele odcinków z pięknymi widokami na góry i łączy miejscowości z zabytkami i atrakcjami turystycznymi. Cisna położona jest na wysokości 549. metrów na obszarze Ciśniańsko-Wetlińskiego Parku Krajobrazowego, w dolinie rzeki Solinki, w malowniczej kotlince. Cisna oferuje prozdrowotny mikroklimat wskutek czego stała się letniskiem już przed II wojną światową oraz zabytki: dawny cmentarz przycerkiewny z najstarszym datowanym w Bieszczadach nagrobkiem Antoniego Kwiecieńskiego z 1842 roku, kościół parafialny z 1914 roku oraz pomnik ku czci milicjantów i żołnierzy poległych w walce z UPA. W Bieszczadach bierze początek Główny Szlak Beskidzki imienia Kazimierza Sosnowskiego, o długości 519. kilometrów. Szlak ten zaprowadzi nas z Bieszczadów przez Beskid Niski, Sądecki, Gorce, Żywiecki i Makowski aż do Beskidu Śląskiego. Przejście całego szlaku wytrawnemu piechurowi zajęłoby około miesiąca. Mniej wytrawni, lepiej niech idą na raty, po kawałku. Po drodze warto zobaczyć uzdrowisko Iwonicz-Zdrój z pomnikami przyrody: źródełkiem Bełkotka, dębem szypułkowym oraz miłorzębem japońskim, Krynicę-Zdrój, gdzie Jan Kiepura tak śpiewał wielki przebój o brunetkach i blondynkach. Krynica to też miejsce działalności sławnego malarza prymitywisty Nikifora. Krynica to Góra Parkowa i Jaworzyna, sanatoria i stary Dom Zdrojowy. Bywał tu Józef Piłsudski i polska bohema: Jan Matejko, Artur Grottger, Henryk Sienkiewicz, Józef Ignacy Kraszewski, Ludwik Solski, Helena Modrzejewska, Władysław Reymont, Julian Tuwim czy Konstanty Gałczyński. Od 1967 roku w Krynicy organizowany jest Europejski Festiwal Opery i Operetki imienia Jana Kiepury, pod batutą Bogusława Kaczyńskiego. Nie sposób pominąć też odbywającego się w Krynicy Międzynarodowego Festiwalu Gitarowego. Idąc dalej Głównym Szlakiem Beskidzkim koniecznie trzeba zboczyć do Rabki-Zdroju, która nazywana jest Miastem Dzieci Świata. Tytuł ten w 1996 roku na wniosek Międzynarodowej Kapituły Orderu Uśmiechu nadał miastu Wojewoda Małopolski. W Rabce czeka na nas pomnik Świętego Mikołaja i Rabkoland – prawie jak Disneyland. W Rabce jest Muzeum Orderu Uśmiechu, Teatr Lalek Rabcio i arcyciekawe Muzeum Władysława Orkana. Rabka to też uzdrowisko dysponujące 9. ujęciami wód głębinowych, głównie solanek z grupy jodkowo-chlorkowo-sodowo-bromkowych. Wędrując dalej dojdziemy do Zawoi, leżącej u stóp Babiej Góry oraz do Węgierskiej Górki nad rzeką Sołą. Zawoja pretenduje do miana najdłuższej wsi w Polsce. W Węgierskiej Górce znajdziemy pamiątki militarne i Aleję Zbójników z 6. rzeźbami wysokimi na 5 metrów. Stanowiąca rezerwat biosfery Babia Góra jest chimeryczna. Miejscowi mówią, że na Babiej, matce niepogód, diabeł rządzi pogodą. Zdarza się wyjść w piękny, letni dzień, a po drodze przeżyć gradobicie, deszcz, a nawet zawieję śnieżną. Wokół szczytu często występuje zjawisko zwane morzem mgieł. Wygląda zachwycająco, ale jakże łatwo we mgle zgubić drogę! Wędrując zboczami Babiej Góry uważni spotkają salamandrę plamistą i jaszczurkę zwinkę. Żyją tam zające, lisy, a jelenie są prawdziwą ozdobą lasów na stokach Babiej. Pierwszy prawdziwy turysta zdobył Babią Górę w 1838 roku i zjadł własne kanapki. Od 1906 roku można posilić się w kultowym schronisku na Markowych Szczawinach. Idąc dalej dojdziemy do Wisły, rodzinnego miasta Adama Małysza, gdzie w Domu Zdrojowym stoi rzeźba skoczka w rzeczywistych wymiarach, wykonana z białej czekolady. Wisła to już Beskid Śląski, tu warto zatrzymać się na dłużej. Wisła jest znaną miejscowością wypoczynkową, gdzie oprócz nowoczesnej stacji narciarskiej na Soszowie Wielkim, znajdziemy liczne atrakcje turystyczne, w tym kolejki na Stożek i Czantorię oraz 9000 miejsc noclegowych. Wisła to też Barania Góra – źródło Wisły, królowej polskich rzek. W Wiśle warto odwiedzić dwa muzea. Pierwsze to Muzeum Beskidzkie, mieszczące w budynku dawnej karczmy z 1794 roku. Wśród eksponatów obrazujących życie i pracę górali beskidzkich można zobaczyć wnętrze kurnej chaty. Drugie to Muzeum Narciarstwa, mieszczące się w budynku Zimowit. Zgromadzono w nim bogatą kolekcję starych nart oraz karpli czyli rakiet do chodzenia po śniegu. Najstarsze w muzeum są narty z końca XIX wieku. Atrakcją muzeum są narty Adama Małysza, na których zdobył Mistrzostwo Polski. Ciekawostką architektoniczną Wisły jest wiadukt kolejowy o długości 120 metrów i wysokości 25 metrów. Wiadukt posiadający 7 przęseł został wybudowany w latach 1931 – 1933 przez inżyniera Ksawerego Goryanowicza. Wiadukt jest nadal czynny dla ruchu kolejowego. Wisła to też Zamek Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej na Zadnim Groniu wybudowany w 1930 roku według projektu architekta Adolfa Szyszko-Bohusza. W czerwcu i lipcu 1900 roku przebywał w Wiśle Bolesław Prus, a jesienią 1901 roku Władysław Reymont. Czerwonym szlakiem już dalej nie dojdziemy. Ale górska runda po Polsce nie kończy się na Beskidach. Czeka nas jeszcze wycieczka w Góry Świętokrzyskie. Z daleka góry te jawią się jako niewysokie wzniesienia, wręcz pagórki pokryte lasem. Nie ma tu skalnych urwisk, przełęczy ani dzikich stoków, ale ruiny zamków na tle leśnych gór napełniają wyobraźnię dreszczem. Góry Świętokrzyskie to najstarszy w Polsce masyw górski położony w centralnej części Wyżyny Kieleckiej. Góry zachwycają malowniczością krajobrazu z Puszczą Jodłową i lasami bukowymi oraz różnorodnością skał ze starymi gołoborzami. Najwyższy szczyt to Łysica w paśmie Łysogór. Nazwa gór pochodzi od relikwii Krzyża Świętego przechowywanych w klasztorze na Łysej Górze. Wycieczkę w Góry Świętokrzyskie najlepiej rozpocząć w miejscowości Święta Katarzyna. Już przy wejściu na szlak czeka nas spotkanie z przeszłością – mały stary cmentarzyk z kapliczką, a tam „autograf" wielkiego polskiego pisarza Stefana Żeromskiego. Żeromski, który kochał Góry Świętokrzyskie i często po nich wędrował, wyrył w murze kapliczki „Tu byłem. D. 2 sierpnia 1882 roku, S. Żeromski". Idąc dalej miniemy jeziorko – studnię z mroczną legendą nieszczęśliwej miłości. Drogą przez las zdobędziemy najwyższy szczyt Gór Świętokrzyskich Łysicę (612 metrów) gdzie czeka na nas kolejna niespodzianka – kapliczka z figurką samego Świętego Mikołaja. Podobno przyjmuje listy... Idąc dalej szklakiem dojdziemy do miejscowości Huta Szklana z bazarkiem z regionalnymi specjałami, bazą noclegową i osadą średniowieczną, gdzie oprócz domostw, zagród i warsztatów zobaczymy mieszkańców skupionych na wykonywaniu codziennych zajęć. Dalej droga prowadzi nas prosto na Łysą Górę alias Łysiec alias Święty Krzyż (594 metry). Na szczycie Łyśca czeka na nas skalne rumowisko, według innych łzy diabelskie, czyli gołoborze tak charakterystyczne dla Gór Świętokrzyskich. Ścisły rezerwat przyrody obejmujący las jodłowo-bukowy, pozostałości pogańskiego wału kultowego, którego budowę przerwano po przyjęciu chrześcijaństwa w Polsce, tuż obok opactwo benedyktyńskie Święty Krzyż z wczesnobarokową kaplicą i kryptą grobową Oleśnickich i muzeum oraz Radiowo-Telewizyjne Centrum Nadawcze Święty Krzyż. Święty Krzyż owiany jest aurą tajemnicy. Nie od dziś wiadomo, że było to miejsce kultu trzech pogańskich bogów o imionach Łada, Boda, Leda lub, według innych, Świst, Poświst i Pogoda. Na szczycie czarownice ze złymi duchami harcowały. Bajanie? Niby tak, ale jednak zastanawia czemu akurat w tym miejscu wybudowano klasztor (wierni musieli się wdrapywać na górę, aby uczestniczyć w nabożeństwie) i dlaczego pod wezwanie Trójcy Świętej? I dlaczego ani benedyktyni ani inni pisarze dawni o figurze Świętego Emeryka na drodze na szczyt Łyśca żadnych informacji nam nie przekazali? Oprócz legend jest tylko jedna próba wyjaśnienia tajemniczego posągu. Otóż ksiądz Gacki w swym cennym dziele „Benedyktyński klasztor na Łysej Górze, 1873" przypuszczał, że posąg ten datowany jest na XIII wiek. Ale o jego pochodzeniu ksiądz nie napisał nic. Jan Długosz Łysą Górę nazwał „księciem gór", a Stefan Żeromski pisał o „wieńcu stubarwnym odwiecznych legend" otaczającym to miejsce. Jadąc w Góry Świętokrzyskie koniecznie trzeba zobaczyć jaskinię Raj ze wspaniałymi stalaktytami i stalagmitami i najsławniejsze drzewo w Polsce – dąb Bartek, który od około 670 lat rośnie w Zagnańsku. Dzieciom spodoba się na pewno wyprawa tropem zbója Madeja, czyli Przyrodniczą Ścieżką Dydaktyczną Łagów – Dolina Łagowicy – Wąwóz Dule – Jaskinia Zbójecka. Doroczna impreza, Dymarki Świętokrzyskie, odbywa się od 1967 roku w Nowej Słupi u stóp Łysej Góry. Dymarki łączą eksperyment naukowy, z szeregiem imprez plenerowych w celu prezentacji wyników badań nad starożytnym hutnictwem żelaza w Górach Świętokrzyskich. W Polce mamy zatrzęsienie górskich atrakcji. Nie ma na co czekać – czas iść w góry!
G RUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA