Portal Grupa Media Informacyjne
5 months ago
5 months ago
5 months ago
6 months ago
6 months ago
Czytaj - Gopr Topr ...
Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe (GOPR) – organizacja prowadząca akcje ratownicze, szkolenia i zapobiegająca wypadkom na terenach górskich Polski. Historia Powstało w 1952 roku w Zakopanem z inicjatywy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. 15 września tego roku przyjęty został regulamin i określona struktura GOPR. Pierwszym prezesem został Stefan Zwoliński. W tym roku została utworzona charakterystyczna odznaka ratowników GOPR. Utworzono wkrótce wtedy następujące oddziały: Beskidzkie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, Krynickie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, Sudeckie Ochotnicze Pogotowie Ratownicze. Po czterech latach działalności opracowano nowy regulamin GOPR, w którym w miejsce dotychczasowych sekcji terenowych powołano następujące grupy regionalne: Grupę Tatrzańską (Zakopane), Grupę Beskidzką (Bielsko-Biała), Grupę Krynicką (Krynica) i Grupę Rabczańską z siedzibą w Rabce. W 1961 roku powstała grupa bieszczadzka z siedzibą w Sanoku. W tym czasie rozpoczęto składanie przysięgi, co dotychczas praktykowano jedynie w grupie tatrzańskiej. W 1968 roku GOPR został członkiem zwyczajnym ICAR – Międzynarodowego Komitetu Ratownictwa Alpejskiego. Na początku lat 70. GOPR wprowadził system łączności radiowej, a w 1975 roku – współpracę z lotnictwem sanitarnym. W 1976 roku grupa sudecka została rozbita na karkonoską i wałbrzysko-kłodzką. W 1990 roku ratownicy tatrzańscy wystąpili ze struktur GOPR, wracając do formuły niezależnego stowarzyszenia – Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. W 2012 roku GOPR odznaczono Medalem Honorowym im. Józefa Tuliszkowskiego. GOPR dzisiaj Ratownicy GOPR podczas szkolenia Obecnie GOPR, tak jak działający niezależnie TOPR, jest organizacją zamkniętą. Aby zostać ratownikiem GOPR-u, trzeba mieć odpowiedni wiek (18–35 lat), przejść dwuletni staż kandydacki, intensywne szkolenie oraz testy i egzaminy kwalifikacyjne, które sprawdzają nie tylko umiejętności teoretyczne takie jak wiedza medyczna oraz topografia terenu, ale także kondycję fizyczną, umiejętność jazdy na nartach itp. oraz zdać egzamin. Ratownicy GOPR-u na zmiany pełnią 24-godzinne dyżury przez wszystkie dni w roku w swoich stacjach ratunkowych. Umieszczone są one zazwyczaj przy schroniskach, większych stacjach narciarskich oraz miejscach wytężonego ruchu turystycznego. Ratownicy korzystają dzisiaj z nowoczesnego sprzętu ratowniczego, który znacznie usprawnia ich pracę, takiego jak samochody terenowe, quady, skutery śnieżne, detektory lawinowe, GPS-y, radiostacje itp. Ratownicy posiadają również przeszkolenie z ratownictwa wodnego z uwzględnieniem górskich rzek a stację ratunkową GOPR w Szczawnicy wyposażono również w ponton służący do przeprowadzania akcji ratowniczych w górskim odcinku biegu Dunajca. GOPR wykorzystuje także specjalnie szkolone psy, są to psy ratownicze do poszukiwań osób, np. zasypanych śniegiem z lawiny Ratowników GOPR-u można rozpoznać dzięki charakterystycznym strojom – czerwonym lub czerwono-niebieskim polarom, kurtkom, spodniom. Na stroju widnieje owalny symbol z błękitnym krzyżem pośrodku lub / oraz sam krzyż bezpośrednio na ubraniu wraz z podpisem GOPR. Obecnie GOPR tworzy 7 grup regionalnych: Bieszczadzka Krynicka Podhalańska Jurajska Beskidzka Sudecka Karkonoska W końcu 2016 GOPR liczył 102 ratowników zawodowych i 896 ochotników, a w 2020 123 ratowników zawodowych i 824 ochotników. W okresie od 24 czerwca do 31 sierpnia 2017 na terenie polskich gór, od Sudetów po Bieszczady (z wyłączeniem Tatr) GOPR interweniował 614 razy.
Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe (TOPR) – polskie stowarzyszenie zajmujące się, za zgodą ministra spraw wewnętrznych, ratownictwem górskim na obszarze polskich Tatr. Budynek Tatrzańskiego ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Zakopanem Aby zostać ratownikiem tatrzańskim, należy przejść okres próbny trwający od 1,5 roku do 3 lat. Trzeba wykazać się doskonałą znajomością topografii Tatr, a także praktycznymi umiejętnościami w dziedzinie wspinania, speleologii, narciarstwa, ratownictwa i autoasekuracji. Po zakończeniu szkolenia ratownik składa przysięgę na ręce naczelnika. W 2011 TOPR liczył ok. 250 członków, z których 140 posiadało uprawnienia do udziału w akcjach ratowniczych. W większości byli to ratownicy – ochotnicy. Tylko 33 posiadało status ratownika zawodowego. Natomiast w 2020 TOPR liczył 281 ratowników, w tym 41 zawodowych[3]. Siedziba TOPR jest zlokalizowana w Zakopanem, przy ul. Piłsudskiego 63a. W pobliżu, pod adresem ul. Piłsudskiego 65, jest zlokalizowana siedziba Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, które funkcjonuje na obszarach górskich Polski innych niż Tatry. Historia Projekt powołania stowarzyszenia zajmującego się ratownictwem górskim powstał w 1908. Śmierć Mieczysława Karłowicza, który zginął zasypany przez lawinę, przyspieszyła prace nad powstaniem organizacji, zarejestrowanej ostatecznie 29 października 1909 we Lwowie pod obecną nazwą. Prezesem stowarzyszenia został Kazimierz Dłuski, naczelnikiem Mariusz Zaruski, a siedzibą TOPR-u – Dworzec Tatrzański. W 1910 w akcji ratunkowej na północnej ścianie Małego Jaworowego Szczytu, zginął jeden z ratowników – Klemens Bachleda – który nie usłuchał naczelnika, wzywającego go do powrotu słowami „Klimku, wracajcie”. Pomimo jego poświęcenia ranny taternik Stanisław Szulakiewicz zmarł, nie doczekawszy się pomocy. W 1940 ratownicy zgodzili się przyjąć propozycję niemieckiego okupanta i przywrócić działalność TOPR-u, który funkcjonował w czasie wojny pod nazwą Freiwillige Tatra Bergwacht. W 1952 Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe zostało włączone w strukturę Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, a cztery lata później ratownicy działali już pod nazwą Grupy Tatrzańskiej GOPR. W 1963 po raz pierwszy użyto śmigłowca w akcji ratunkowej. Był to SM-1, pilotowany przez Tadeusza Augustyniaka. Helikopter przetransportował turystę ze złamaną nogą z Doliny Pięciu Stawów Polskich do zakopiańskiego szpitala. W 1974 ratownicy wzbogacili się o pierwszego psa posiadającego licencję psa lawinowego. Był to „Cygan” – owczarek niemiecki. W 1990 została powołana Fundacja Ratownictwa Tatrzańskiego TOPR[7], aby wspierać ratownictwo górskie realizowane przez TOPR. W 1991 TOPR ponownie usamodzielnił się, wychodząc ze struktur GOPR-u. Rok później ratownicy tatrzańscy otrzymali od prezydenta Lecha Wałęsy śmigłowiec PZL W-3 Sokół, który miał wyższy pułap zawisu niż używany w tym czasie Mi-2, co pozwalało na bezpieczne prowadzenie akcji ratowniczej w wyższych partiach gór. Miał ponadto większy udźwig użyteczny w stosunku do tegoż śmigłowca, co pozwalało zabrać większą ilość ratowników na pokład. Niespełna trzy lata później, 11 sierpnia 1994, śmigłowiec ten uległ katastrofie, w wyniku której zginęło dwóch pilotów (Bogusław Arendarczyk i Janusz Rybicki) oraz dwóch ratowników (Janusz Kubica i Stanisław Mateja). W 1995 TOPR zaczął korzystać z nowego „Sokoła” obsługiwanego przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Początkowo maszyna stacjonowała w Zakopanem tylko sezonowo, od roku 2000 przeniesiono ją tu na stałe. W 1999 TOPR został przyjęty w poczet członków Międzynarodowego Komitetu Ratownictwa Alpejskiego (IKAR). W 2003 miał miejsce najtragiczniejszy do tej pory wypadek lawinowy w polskich Tatrach. 13-osobowa wycieczka licealistów z Tychów, zmierzająca na Rysy, została zasypana lawiną, która pochłonęła 8 ofiar śmiertelnych. Drugiego dnia akcji ratunkowej miała miejsce awaria „Sokoła”, podczas której zatrzymały się kolejno oba silniki śmigłowca. Henrykowi Serdzie (lecącemu bez ratowników na pokładzie, ponieważ zdołali oni bezpiecznie wyskoczyć w momencie zepsucia się pierwszego silnika) udało się wylądować autorotacyjnie; śmigłowiec uległ poważnemu uszkodzeniu (złamanie belki ogonowej), nie powodując jednak strat w obiektach naziemnych. Po tym incydencie Henryk Serda został zwolniony z pracy przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, zarzucające mu łamanie przepisów lotniczych. Pilot został uniewinniony od zarzutu spowodowania niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu powietrznym, a w 2005 zasiadł ponownie za sterami wyremontowanego „Sokoła”, eksploatowanego od tej pory bezpośrednio przez TOPR.
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA