Mit 1: Płytki ceramiczne można układać bezfugowo
Uzyskanie minimalnej wielkości fugi w procesie układania płytek możliwe jest dzięki zastosowaniu płytek poddanych procesowi rektyfikacji. Nie oznacza to jednak, że można zastosować montaż całkowicie bezfugowy.
Rektyfikacja jest obróbką mechaniczną polegającą na frezowaniu krawędzi płytki pod kątem prostym. Powstałe elementy układać można bez obaw o rozbieżności rozmiarowe, ponieważ w procesie rektyfikacji każda płytka uzyskuje taki sam wymiar z dokładnością do 0,2 mm. Rektyfikacji poddawane są zarówno płytki ścienne, jak i podłogowe, jednak w przypadku tych drugich jest to szczególnie ważne – dzięki rektyfikacji płytki przeznaczone do montowania na posadzkach nie muszą być grupowane na kalibry.
Pojawienie się płytek rektyfikowanych na rynku spowodowało nazwanie ich przez użytkowników bezfugowymi – a więc takimi, do montażu których nie jest wymagane stosowanie żadnych spoin. Jako główny argument podawano idealnie równe krawędzie płytek, które połączone ze sobą dają efekt jednolitości okładziny ceramicznej na całej powierzchni. Niestety, przekonanie to – wbrew jasnym deklaracjom producentów okładzin ceramicznych – nadal pokutuje jako słuszne pośród klientów detalicznych, sprzedawców, projektantów, jak i niektórych wykonawców.
W rzeczywistości układanie takie niesie ze sobą ogromne ryzyko uszkodzenia płytek, głównie ze względu na rozszerzalność liniową materiałów, a szczegółowiej rzecz ujmując – różnice między wartościami tego parametru dla podłoża, kleju oraz montowanych na nich elementów ceramicznych. Ujmując rzecz prościej – każda z warstw inaczej zachowuje się pod wpływem czynników zewnętrznych i zastosowanie przerw dylatacyjnych oraz spoin pozwala na zniwelowanie powstałych naprężeń. Montaż bezfugowy stwarza ogromne ryzyko uszkodzenia zamontowanych już płytek i może być traktowany jako błąd w sztuce budowlanej.
Mit 2: Impregnacja płytek jest konieczna
Płytki nie wymagają dodatkowego zabezpieczenia powierzchni impregnatami, chyba, że producent płytek poczynił takie zalecenia. Impregnat może tworzyć warstwę naskórka na powierzchni płytek, nadającym tym samym innych parametrów użytkowych i odpowiadając finalnie za ich wygląd.
Poza zmianą właściwości powierzchniowych płytki istnieje również ryzyko zmatowienia, a więc uzyskanie efektu wizualnego odwrotnego do zamierzonego. Ponadto warstwa impregnatu ściera się szybciej niż oryginalna powierzchnia płytki, w związku z czym zabieg impregnowania należy cyklicznie powtarzać. Najwyraźniej efekt ten widać jest po zastosowaniu impregnatu na płytki położone w ciągach komunikacyjnych, gdzie impregnat na przestrzeni lat lub nawet miesięcy ulega mechanicznemu zdarciu w miejscach najintensywniej użytkowanych.
Impregnacja pozostaje więc do decyzji klienta, który świadomy wszystkich związanych z nią ewentualnych następstw decyduje się na próbę polepszenia walorów płytki.
Mit 3: Elementy szklane należy przyklejać tylko na klej do luster.
Dekoracje szklane są doskonałym uzupełnieniem dla kolekcji płytek ceramicznych – ich przeźroczysty charakter i nasycenie żywymi barwami w subtelny, aczkolwiek zauważalny sposób wzbogaci aranżacyjnie każde wnętrze. Obserwując obecne trendy rynkowe szkło jest coraz częściej wybierane przez klientów zarówno przy wielkich inwestycjach, jak i przy wykańczaniu małych, domowych łazienek. Pamiętać jednak należy, że elementy szklane są materiałem delikatniejszym niż ceramika, dlatego też podczas ich montażu i użytkowania należy zachować większą ostrożność.
Początkowo dekoracje szklane były produkowane w technologii w której montować należało przy zastosowaniu kleju do luster. Obecnie firmy aplikują na stronę montażową mozaiki, listew, paneli czy insert specjalną warstwę izolującą, chroniącą przed szkodzącym nadrukowi, przebarwiającym działaniem kleju. Tak wyprodukowane elementy montować można na klej do płytek ceramicznych – co jest z pewnością dużym ułatwieniem w pracy każdego glazurnika. Należy pamiętać jednak o tym, aby bezwzględnie stosować się do instrukcji użycia produktu zawartej przez danego producenta chemii budowlanej na opakowaniu, co zapobiegnie niewłaściwemu zastosowaniu spoiwa i w rezultacie uszkodzeniu dekoracji już po ich zamontowaniu.
Mit 4: Czasowa zmiana koloru płytki ściennej jest wadą płytki.
Jednym z częstszych problemów zgłaszanych przez klientów w odniesieniu do ściennych płytek ceramicznych jest ich okresowe przebarwianie się, zazwyczaj na ciemniejszy kolor. Przebarwienia takie dotyczą tych płytek, które ułożone są w strefach bezpośredniego kontaktu z wodą, a więc strefach prysznicowych, a także w bliskim sąsiedztwie wanien lub umywalek. Zazwyczaj znikają niedługo po tym, jak powierzchnia przestanie być mokra lub zawilgocona.
Dedykowane zastosowaniu na ścianę płytki produkowane w technologii monoporosy charakteryzują się nasiąkliwością wodną E 10%, co oznacza że w niewielkim stopniu chłoną wodę. Sytuacja taka nie ma miejsca chociażby w przypadku gresów, które z racji silnego zaprasowania i wypalenia w wysokich temperaturach posiadają ekstremalnie niską nasiąkliwość, z drugiej strony będąc materiałem trudniejszym w obróbce glazurniczej. W procesie produkcji płytek ściennych ich powierzchnię pokrywa się szkliwem, które nie tylko pozwala na dokonanie nadruku grafiki i aplikację rozmaitych zdobień, ale przede wszystkim tworzy nieprzepuszczalną dla wody warstwę.
Wynika z tego, że płytki mogą chłonąć wodę, lecz tylko od strony montażowej lub od strony bocznych krawędzi. Zjawisko przebarwienia płytek jest więc dowodem na nieprawidłowe przygotowanie podłoża pod montaż płytek, niepoprawnej aplikacji fugi lub też jej wymycia, bądź przecieków wody między warstwą płytek a ścianą. Aby wyeliminować sytuację czasowej zmiany koloru płytki, należy więc dokonać dokładniejszych oględzin i poprawek montażowych – pozostawienie problemu w takiej postaci może w krytycznej sytuacji doprowadzić do odspajania się płytek od powierzchni, na której zostały przyklejone.
Mit 5: Płytki tonalne można układać we wzór.
Współczesne trendy wnętrzarskie czerpią pełnymi garściami z natury, coraz częściej i coraz śmielej naśladując jej unikatowe formy, struktury i barwy. Podstawowym założeniem przy projektowaniu opartym na koncepcji odwołującej się do zjawisk przyrody jest niepowtarzalność – jako że w naturze nie spotkamy dwóch jednakowych rzeczy. Zakłócanie schematyczności jest więc cechą nie tyle pożądaną, co wręcz konieczną.
Podobnie sprawa ma się w przypadku kolekcji płytek ceramicznych, które oznaczone zostały jako tonalne – nadrzędnym celem projektanta było stworzenie pomysłu, na który ostateczny wpływ będą mieć klienci. Kolekcje takie nie tworzą wzoru, za którym trzeba podążać, nie posiadają znaczników określających sposób układania płytek względem siebie, ani też nie są zdobione grafiką, która kontynuuje się przez powierzchnię kilku z nich.
Oczywiście – przez ograniczenia technologiczne producenci nie są w stanie w stu procentach odzwierciedlić niepowtarzalności natury, lecz do ideału jest coraz bliżej. Czy będą to kolekcje wyprodukowane w technologii podwójnego zasypu, czy też szkliwione gresy oddające wiernie wygląd kamienia czy drewna, efekt przypadkowości właściwy przyrodzie udaje się odtworzyć z coraz lepszym rezultatem. Aby go spotęgować, zachęcamy klientów do wymieszania płytek w obrębie zakupionej partii jeszcze przed ułożeniem. Wierzymy, że osiągnięty efekt wizualny wynagrodzi lęk przed przełamaniem sztywnych stereotypów, które jedynie ograniczają naszą oryginalność.
Mit 6: Do małej łazienki nadają się tylko małe płytki
Zaprojektowanie małej łazienki stanowi wyzwanie dla każdego projektanta. W fazie pierwszej zawsze rodzą się pytania dotyczące nie tylko wyposażenia, ale przede wszystkim stylu pomieszczenia. Bogactwo wzornictwa, formatów i kolorów proponowanych przez producentów płytek i armatury przyprawia o zawrót głowy – producenci zasypują rynek nowymi pomysłami nawiązującymi do stylów marynistycznych, orientalnych, tradycyjnych, czy minimalistycznych. Jeżeli więc czeka Cię remont zadaj sobie pytanie: dla kogo przeznaczona będzie łazienka, w jakim stylu czujesz się najlepiej?
Obecnie przodującym stylem jest nowoczesność i minimalizm. Wzory płytek często imitują kamień naturalny, w tym marmury, czy piaskowiec. Tak prosta forma, kontrastowe zestawienie barw, surowe materiały jak szkło, czy metal są wręcz stworzone do małych łazienek – duże formaty płytek rektyfikowanych tworzą jednolite płaszczyzny na ścianach, a umiarkowane wzornictwo nie dzieli i tak małej powierzchni. Formaty te występują często w powierzchni półpolerowanej, przez co optycznie uzyskać można większą przestrzeń w małej łazience. Niebanalnym rozwiązaniem stają się kolorowe, szklane listwy dekoracyjne, które przełamują monotonię koloru i ocieplają wnętrze. Ponadto elementem dekoracyjnym w kolekcjach wielkoformatowych są mozaiki, które pozwalają dodatkowo na stworzenie skomplikowanych elementów artystycznych oraz doskonale łączą się z dużymi formatami płytek, czy nawet innymi formami dekoracji ściennych.
Mit 7: Płytki gresowe przeznaczone są do układania tylko na podłodze.
Trendy wzornicze w świecie płytek ceramicznych w ostatnich latach wyraźnie faworyzują duże formaty płytek. Dążenie do uzyskania jednolitej powierzchni, wolnej od prostopadłych linii kreślonych przez fugi wymaga zastosowania płytek o coraz większych wymiarach. Dominujące jeszcze kilkanaście lat temu popularne prostokątne „dwudziestki” odchodzą do lamusa na rzecz płytek o metrowych krawędziach, a nawet większych. Trend ten najbardziej uwidocznił się w przypadku inwestycji.
Największe formaty płytek odnaleźć można w grupie gresów – z racji ich właściwości użytkowych oraz technologii produkcji. Dedykowane pierwotnie do zastosowania na podłodze płytki gresowe doskonale sprawdzają się również na powierzchniach pionowych, zarówno z aranżacyjnego, jak i użytkowego punktu widzenia. Łazienka w popularnym formacie drewnianych desek? Salon z trawertynem nad kominkiem? A może kamienny hol przełamany kontrastowym szklanym motywem? Uzupełnienie kolekcji mozaiką oraz nacinanymi listwami stwarza duże pole do odkrywania nowych twarzy kolekcji gresowych, które coraz rzadziej są nudne i jednolite, a coraz częściej zaskakują wielością twarzy i niepowtarzalnością wzorów.
Jak więc widać na powyższych przykładach, migracja płytek gresowych na ścianę jest nie tylko możliwa, ale przynosi zdumiewające efekty. Mechanizm ten nie działa jednak w drugą stronę – płytek ściennych nie można układać na podłodze ze względu na brak wymaganych parametrów wytrzymałościowych (takich jak siła łamiąca czy wytrzymałość na zginanie).
Mit 8: Płytki gresowe należy kleić na biały klej.
Jaki klej wybrać do klejenia gresu? I dlaczego powszechnie krążącą opinią jest konieczność użycia białego kleju? Przekonanie to wyniknęło z porównania gresu do kamieni naturalnych, które – aczkolwiek podobne wizualnie – posiadają inną strukturę. Aby móc w pełni zrozumieć różnicę, należy przypomnieć sobie czym właściwie jest gres.
Płytka gresowa to najtwardszy rodzaj płytki ceramicznej, prasowanej pod ogromnym ciśnieniem ok 400 kg/cm i wypalany w bardzo wysokiej temperaturze ok. 1200°C. Potrzeba wytworzenia takiego materiału zaistniała wtedy, gdy płytki zaczęto stosować w miejscach intensywnie użytkowanych oraz narażonych na spadki temperatury poniżej 0°C. Te główne właściwości gresu, czyli wytrzymałość na zginanie, odporność na zarysowania i uszkodzenia oraz mrozoodporność nadały mu miano płytki do zadań specjalnych. W chwili obecnej gres stał się o wiele bardziej uniwersalną okładziną, lecz jego parametry pozostały nadal pozwalają używać go w miejscach o wymagających warunkach użytkowania.
Z racji bardzo niskiej nasiąkliwości wodnej (E ≤ 0,5%) oraz spieczenia struktury, gres jest odporny na chłonięcie cieczy. Przebarwienia od kleju szarego zauważane w przypadku montażu kamieni naturalnych w przypadku płytek gresowych nie mają miejsca – stosowanie kleju białego nie jest więc koniecznością
Mit 9: Płytka w zakupionym opakowaniu będzie identyczna, jak ta na ekspozycji
Pomimo tego, że proces produkcji ceramiki jest niezwykle złożony i skomplikowany, na każdym z etapów produkcji wykwalifikowana kadra oraz specjalistyczne maszyny dbają o to, aby w oparciu o reżim wyznaczony przez normy uzyskiwać jak najwyższą jakość produktu. Pamiętać należy jednak o tym, że surowcem do produkcji ceramiki są pozyskiwane z przyrody surowce naturalne, które poddawane są następnie oddziaływaniom wysokiego ciśnienia oraz temperatury.
W rzeczywistości nie ma dwóch jednakowych płytek – każda z nich będzie nieznacznie różnić się od pozostałych krzywiznami, rozmiarem, czy też odcieniem. Mając na uwadze ten fakt znacznie łatwiej zrozumieć jest specyfikę produktu ceramicznego, któremu zawsze bliżej będzie do natury, aniżeli do wytworzonych sztucznie tworzyw.
Próba zaprezentowania produktu ceramicznego jest więc nie lada wyzwaniem, jako że reprezentacja wizualna płytki to nie wszystko – liczy się również charakter jej powierzchni, twardość, czy grubość. Wizualizacja pojedynczych elementów w postaci skanów zamieszczonych na stronie internetowej oraz w katalogach i folderach produktowych jest jedynie reprezentacją poglądową produktu, na podstawie której nie można oceniać faktycznego wyglądu płytki – żadna technika fotograficzna ani drukarska nie jest w stanie oddać jej charakteru w 100%. Dlatego też jako producent zawsze sugerujemy, aby dążyć do zobaczenia produktu na żywo w punkcie sprzedaży, wyposażonym w boksy, ekspozytory oraz próbniki. W szczególności radzimy zwracać uwagę na występujące w ramach kolekcji tonalnych zróżnicowanie graficzne. Takie oznaczenia płytek jak numer partii produkcyjnej, kaliber i odcień podczas identyfikacji produktu na podstawie oznaczeń zawartych na opakowaniu są informacjami kluczowymi.
Mit 10: Klinkier produkowany nie jest klinkierem
Wiele osób pracujących w branży ceramicznej jest zdania, że klinkier produkowany w technologii prasowanej nie jest prawdziwym klinkierem. Jako swoje argumenty osoby te podają fakt braku paro przepuszczalności tej okładziny, co dyskwalifikuje ją z zastosowania na tarasach, balkonach oraz schodach zewnętrznych, czyli powierzchniach poziomych narażonych na trudne warunki atmosferyczne, a w szczególności na skoki temperatur. Prowadzi to rzekomo do odspajania się okładziny ceramicznej od posadzki, na której została ułożona.
Jest jak najbardziej klinkierem, od ciągnionego różni się przede wszystkim technologią produkcji. Należy jednak zaznaczyć, że oba rodzaje wyrobów klinkierowych produkowane są w oparciu o tę samą normę.
Podstawowymi przewagami klinkieru prasowanego nad klinkierem ciągnionym są:
– znacznie większa dokładność wymiarowa (dużo niższe dopuszczalne różnice wymiarów i ewentualnych krzywizn),
– niższa nasiąkliwość wodna, która to właśnie gwarantuje pełną mrozoodporność popartą wynikami badań zewnętrznych laboratoriów badawczych,
– wyższa wytrzymałość mechaniczna (prasowany powyżej 30 N/mm², ciągniony minimum 23 N/mm², a 20 N/mm² dla wyrobów ciągnionych o nasiąkliwości do 6 %),
– wyższa odporność na ścieranie wgłębne (prasowany poniżej 175 mm³, ciągniony poniżej 275 mm³), często klinkier ciągniony produkowany jest z jeszcze wyższą nasiąkliwością (nawet do 6 %), a wtedy odporność jeszcze maleje – im wyższa wartość, tym niższa odporność,
– znacznie lepsza odporność na zabrudzenia z uwagi większą zwartość struktury,
– brak konieczności okresowej impregnacji powierzchni.
Należy także pamiętać, że przyczepność materiałów budowlanych, jakimi są płytki klinkierowe zależy w dużej mierze od zastosowanego kleju. Obecnie producenci klejów oferują materiały o bardzo wysokiej elastyczności i przyczepności, co gwarantuje trwałość okładziny, zaś odspajanie płytek zazwyczaj spowodowane jest właśnie błędami w montażu. Ogólnie podsumować można to w ten sposób, że klinkier prasowany jest materiałem nie posiadającym wad klinkieru ciągnionego, ale zachowującego jego walory pod względem estetycznym.
Mit 11: Istnieją uniwersalne płytki – antypoślizgowe i twarde, a jednocześnie bogato zdobione i łatwe w pielęgnacji.
Zróżnicowanie płytek ceramicznych nie wynika tylko i wyłącznie z chęci pokazania rozmaitych tonacji kolorystycznych, wzorów, czy grafik odzwierciedlających zjawiska natury. I chociaż płytki wybiera się głównie porównując w pierwszej kolejności ich wygląd zewnętrzy, to parametry technologiczne – choć nie do zauważenia na pierwszy rzut oka – zdają się być nawet bardziej istotne. Na szczęście wybór jest w chwili obecnej na tyle szeroki, że dobór produktu o określonych parametrach i ulubionym wzornictwie jednocześnie nie stanowi żadnego problemu.
Nie zapominajmy o tym, że zróżnicowanie technologiczne determinuje dalsze użytkowanie okładziny ceramicznej, co nie pozostaje bez znaczenia w odpowiednim jej pielęgnowaniu. Piękne, bogato zdobione inserta i dekoracje czyścić należy używając miękkich ściereczek i środków o charakterze emulsji bez obecności drobinek ciernych, podczas gdy twarde gresy o strukturalnej powierzchni wymagają bardziej zdecydowanego traktowania i użycie mocniejszej chemii nie zaszkodzi ich wyglądowi. Powierzchnie polerowane dające efekt lustrzanego odbicia doskonale wpiszą się w salonowy czy kuchenny klimat, lecz strefy wejścia do budynku, czy też klatki schodowe chętniej przywitają szorstkie powierzchnie gresowe oraz elementy ryflowane, zabezpieczające nas przed poślizgiem podczas zimowej lub deszczowej pogody. Specyficzny klimat wzorniczy płytki klinkierowej nie odnajdzie się tak dobrze wewnątrz budynku, jak na elewacji imitującej cegły czy też tarasie o jasnej, piaskowej kolorystyce.
Płytki uniwersalne nie istnieją, dlatego decydując się na ich zakup należy rozważnie zastanowić się nad tym, jakie ma być ich przeznaczenie i jak zamierzamy zagospodarować je na docelowej powierzchni. Kierujmy się pragmatyzmem w pierwszej kolejności – design odnajdzie się sam.
Mit 12: Płytki mrozoodporne lepiej znoszą umiarkowany klimat, niż bardzo surowy z długimi zimami
Często padającym pytaniem przy wyjaśnianiu istoty mrozoodporności płytek ceramicznych jest to, do jakich minimalnych temperatur jest dostosowana dana płytka ceramiczna. Zapytanie takie wynika z porównywania płytek do zupełnie innego asortymentu, przy którym podawanie maksymalnej granicy zimna jest uzasadnione. Biorąc za przykład choćby płyn do szyb samochodowych można wywnioskować, że pojęciu mrozoodporności faktycznie towarzyszyć powinna jakaś konkretna wartość wyrażona w jednostkach temperatury, np.: skali stopni Celsjusza.
Nic bardziej mylnego – mrozoodporność płytek, to najprościej rzecz ujmując ich wytrzymałość na wielokrotne przejście przez granicę 0° Celsjusza. Jak wiadomo – poniżej tej granicy zaczyna zamarzać woda, a więc stan ciekły przechodzi w stan stały. Wnikająca w szczeliny woda zamienia się w lód, który dosłownie rozsadza materiał od środka. Zjawisko to zaobserwować można choćby na przykładzie polskich dróg, które po okresie zimowym ze względu na uszkodzenia nawierzchni są naprawiane. Płytki ceramiczne o zwartej strukturze, a więc gres, klinkier oraz płytki podłogowe dzięki zwartej masie nie chłoną wody, a więc nie ma ona szans na wniknięcie w strukturę w takim stopniu, aby po przejściu w stan stały móc je uszkodzić. Każdy asortyment o nasiąkliwości wodnej E≤3% uważa się za mrozoodporny.
Wynika z tego wniosek, że płytki mrozoodporne nie są narażone na uszkodzenia z powodu ekstremalnie niskich temperatur, zaś z powodu dużej ilości cykli zamarzania i odmarzania wody, która zmienia swój stan z ciekłego w stały i na odwrót. W praktyce oznacza to, że położenie płytek mrozoodpornych na Syberii jest dla nich mniej obciążające, aniżeli zastosowanie ich w klimacie typowym chociażby dla Polski. Wnioskując dalej – można wysnuć śmiałą tezę, że płytki mrozoodporne produkowane w Polsce są z góry przeznaczone do stosowania w trudnych warunkach atmosferycznych i sprawdzą się pod tym względem lepiej niż jakiekolwiek inne.
GRUPA MEDIA INFORMACYJNE