-------
Zdjęcie promujące

Natura Magazyn 

Temat:

Wilk - zaginiony świat

 

Wygląd i zmysły Wilk jest ssakiem należącym do rzędu drapieżnych Carnivora i rodziny psowatych Canidae. Jest bezpośrednim przodkiem psa, jednak wygląda inaczej, niż większość współczesnych ras psów. Ma sylwetkę maratończyka, z wąską klatką piersiową, chudym zadem oraz długimi kończynami. Umożliwia mu to wytrwały chód, a w razie konieczności szybki, długodystansowy bieg. Ogon wilka jest puszysty i zakończony ciemnymi włosami, swobodnie zwieszony sięga do stawu skokowego tylnych łap. Głowa jest duża, z szerokim czołem, długim pyskiem, skośnie ustawionymi miodowo-żółtymi oczami i sterczącymi, stosunkowo krótkimi uszami. Brak jest wyraźnego dymorfizmu płciowego, dorosłe samce są jednak większe od samic o ok. 10–20%. Masa ciała dorosłych samców to ok. 40-45 kg, a samic średnio 35 kg. Wilki zamieszkujące Polskę mają najczęściej umaszczenie płowo-beżowe, z brązowo-czarnym grzbietem i mocno rudym tyłem uszu i głowy. Zdarzają się osobniki jaśniej ubarwione lub ciemniejsze (zawsze jednak tył głowy i uszu jest rudy), natomiast wilki jednolicie czarne, jasno-szare lub białe w Polsce nie występują. Młode, niespełna roczne osobniki są ciemniejsze od dorosłych. W zimie wilki mają bardzo grubą i puszystą sierść, latem jest ona znacznie cieńsza. Powoduje to, że zimą wilki wydają się o wiele większe, a ich kończyny i uszy krótsze, niż są w rzeczywistości. Latem samica-matka i inne wilki dostarczające pokarm szczeniętom mogą być bardzo wychudzone. Umięśniona, silna szyja wraz z niezwykle mocnymi mięśniami łączącymi żuchwę i szczękę, uzbrojonymi w imponujące zęby (kły, siekacze i łamacze), są jedyną bronią wilków, dlatego też osobniki, których zęby są uszkodzone, mają mniejsze szanse na przeżycie. Wilki znane są ze świetnego węchu, który obok fenomenalnego słuchu jest dla nich najbardziej istotnym narzędziem komunikowania się z przedstawicielami tego samego gatunku oraz pozyskiwania informacji o otaczającym środowisku. Natomiast wzrok wilków jest słabszy. Szczególnie za dnia drapieżniki te widzą gorzej niż ludzie, nieostro, dostrzegają lepiej obiekty poruszające się, niż nieruchome. Są na dodatek daltonistami, rozpoznają głównie kolor szary, oraz żółty i niebieski. Pole widzenia mają szersze niż u ludzi, ale zdolność akomodacji na krótki dystans jest mniejsza. Nocą wilki widzą natomiast zdecydowanie lepiej niż ludzie, co ułatwia im dostrzeżenie zdobyczy. Polowanie na znacznie większe od siebie zwierząta, jakimi są dzikie zwierzęta kopytne, to niezwykle ryzykowny i wyczerpujący sposób życia. Powoduje to, iż wilki żyją zwykle o połowę krócej niż psy. Średnia długość życia wilka w Ameryce Północnej i w Skandynawii (stamtąd są dane) wynosi 6 lat. Struktura socjalna Wilki żyją w grupach rodzinnych. Wilcza rodzina składa się z jednej pary rodzicielskiej oraz jej potomstwa z obecnego i poprzedniego sezonu lub dwóch. Czasami członkiem rodziny jest brat lub siostra jednego z rodziców. Do takiej grupy może się przyłączyć obcy osobnik, ale nie jest to zjawisko częste. W Polsce wilcze rodziny liczą średnio od 4 do 6 osobników, ale wielkość ta może się wahać od 2 do nawet 12 wilków. Duże rodziny (8-12 osobników), obserwowane na poczatku zimy, nie trwają długo, szybko odchodzi z nich najstarsze potomstwo, a pozostają rodzice i osobniki młodociane. W Polsce nie ma grup rodzinnych liczących 20-30 wilków. Poza żubrem, nie ma tu tak dużych zwierząt kopytnych, z których zabiciem nie poradziłaby sobie grupa 4-6 wilków. Żubry w Polsce są nieliczne, a w lasach w których żyją, jest dostatek jeleni, saren i dzików, które są znacznie łatwiejszymi zdobyczami. Zatem utrzymywanie się grupy np. 20 czy 30 wilków, po to tylko by kilka razy w roku zabić żubra, a przez resztę czasu zmagać się z wewnętrznymi konfliktami o dostęp do pokarmu, jest kompletnie nieuzasadnione ekonomiczne. Nawet w Ameryce Północnej, gdzie jelenie wapiti są o 50-100% większe od naszych jeleni, a poza tym są jeszcze woły piżmowe i bizony, największa zarejestrowana przez U.S. Fish and Wildlife Service rodzina wilków tzw. Lava Mountain pack liczyła w zimie 2015 r. 24 osobniki. I była to prawdziwa sensacja. Określenia takie jak wataha czy stado nie są trafne w odniesieniu do zgrupowań wilków, gdyż nie oddają natury tej rodzinnej formacji. Nie są też prawidłowe określenia: samica alfa, samiec alfa, gdyż osobniki kierujące życiem grupy to po prostu rodzice lub para rodzicielska. W wilczych rodzinach żyjących na wolności nie ma bezwzględnej walki o przywództwo, czy też o możliwość rozrodu, ponieważ para rodzicielska z uwagi na wiek, ogromne doświadczenie, umiejętności łowieckie i fakt, że wilki te są rodzicami pozostałych wilków w grupie, naturalnie kieruje całą aktywnością wilczej rodziny. Przekonanie o budowaniu statusu w grupie w oparciu o przemoc i agresję powstało w wyniku obserwacji relacji pomiędzy wilkami w niewoli, gdzie poszczególni członkowie grup zamkniętych w wolierach nie byli z sobą spokrewnieni. Podobnie błędne byłoby przecież wnioskowanie o życiu społecznym ludzi na podstawie obserwacji osadzonych w więzieniach. Więcej o tym można przeczytać tutaj. W wilczych parach nie ma "rozwodów". Do rozpadu związku dochodzi głownie na skutek śmierci jednego lub obu partnerów, w ogromnej większości spowodowanej przez człowieka (polowania, kłusownictwo, kolizje z pojazdami). W zaledwie 8% przypadków pary rozpadają się ze względu na podeszły wiek lub śmiertelną chorobę partnera. Młode wilki, w wieku od ok. kilkunastu miesięcy do dwóch lat, opuszczają rodzinę i wędrują nawet setki kilometrów w poszukiwaniu partnera oraz wolnego miejsca do założenia własnego terytorium. Popularne ostatnio określenie "samotny wilk", którego używa się w odniesieniu do terrorystów działających na własną rękę, ma się nijak do pojedynczych dzikich wilków. Wilki dążą do znalezienia partnera i z entuzjazmem kończą samotniczy, najczęściej krótki okres swojego życia, trwałym związkiem i opieką nad czeredką potomstwa i wspólnym domem, czyli terytorium. Raz w roku, w lutym para rodzicielska przystępuje do rui. Pod koniec kwietnia samica rodzi szczenięta. Jest ich zwykle sześć, są ciemno-brunatne, jedynie górna i tylna część głowy jest u nich wyraźnie jaśniejsza. Przez pierwsze tygodnie szczenięta są głuche i ślepe. Rodzą się najczęściej w jednej z kilku wykopanych przez matkę nor lub w legowisku na powierzchni ziemi, i tam przez pierwszy okres przebywają pod jej troskliwą opieką, karmione wyłącznie mlekiem. Jednak już po dwóch-trzech tygodniach zaczynają wychodzić z nory/legowiska i coraz więcej czasu spędzają na zewnątrz, na zabawach lub drzemkach. Szczenięta mogą być przenoszone lub przeprowadzane z jednej nory do drugiej, a wpływ na to może mieć np. jej zapasożycenie, zalanie wodą lub uszczodzenie przez duże ssaki kopytne. W tym okresie ojciec szczeniąt regularnie dokarmia swoją partnerkę przynoszonym w żołądku mięsem, z czasem karmi też z ogromną determinacją przestawiające się na mięsną dietę potomstwo. Gdy szczenięta podrosną i osiągają większą sprawność, opuszczają ciasną norę na dobre i spędzają czas w pobliskich, ukrytych wśród krzewów i drzew legowiskach, pod opieką starszego brata lub siostry. Wtedy pokarm przynoszą im już wszyscy członkowie rodziny, zarówno rodzice jak i starsze rodzeństwo. Ze względu na choroby, pasożyty, niekorzystną pogodę i przypadki losowe, pierwszy rok życia przeżywa najczęściej mniej niż połowa miotu. Terytoria Każda wilcza grupa rodzinna zajmuje oddzielne terytorium o średniej powierzchni ok. 250 km2 na nizinach i 150 km2 w górach. Jak wykazały badania telemetryczne, w zachodniej Polsce terytorium może mieć nawet 400 km2 czyli tyle, co największe polskie miasta, takie jak Warszawa lub Kraków. Średnie zagęszczenie wilków w naszych lasach nizinnych wynosi około 2-2,5 osobników/100 km2, a w górach od 1,5-4 osobników/100 km2 . Terytorium jest utrzymywane przez ustabilizowaną grupę rodzinną przez wiele lat i aktywnie bronione przed próbami zaanektowania przez sąsiednie grupy. Członkowie rodziny wędrują codziennie w jego obrębie, przemierzając kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt kilometrów w poszukiwaniu pokarmu. Tu polują, czasami razem, a najczęsciej w mniejszych podgrupach, jedzą i odpoczywają. Nory oraz miejsca wychowu szczeniąt są położone w jego centralnej części. Pary rodzicielskie pozostawiają w terytorium na skrzyżowaniach i drogach leśnych informacje ostrzegawcze dla obcych wilków, ale także przekazy dla członków rodziny w postaci śladów zapachowych – odchodów, moczu i drapania ziemi. Wilki porozumiewają się m.in. za pomocą dźwięków, wydając skomlenia, popiskiwania lub ciche powarkiwania. Co ciekawe wilki bardzo rzadko szczekają, jeśli już, jest to niski, gardłowy dźwięk ostrzegawczy. Na większy dystans, poza znakami zapachowymi, komunikują się za pomocą wycia, które słyszą nawet z odległości 10 km. Dzięki temu, w razie rozdzielenia się lub zagubienia mogą się odnaleźć w tak dużym obszarze, jaki zajmuje wilcze terytorium. Poszczególne grupy rodzinne nie są do siebie zbyt przyjaźnie nastawione, a nazbyt częste naruszanie granice terytorium sąsiada, prowokuje groźne w skutkach utarczki. Twierdzenie, że grupy rodzinne wilków podczas ciężkich śnieżnych zim i niedostatku pokarmu łączą się w większe ugrupowania (liczące kilkadziesiąt osobników), by skuteczniej polować na zwierzęta kopytne, jest mitem. Antagonizm pomiędzy sąsiednimi rodzinami jest duży, a przy niedostatku pożywienia rośnie jeszcze bardziej, co prowadzi do eskalacji konfliktów i walk, czasami kończących się zabiciem sąsiadów. Współpraca z sąsiadami nie wchodzi w rachubę. Ma to głębokie uzasadnienie biologiczne, każda rodzina walczy o przetrwanie najbliższych krewnych (swojego potomstawa) i genów, których są nosicielami. Podczas wychowu młodych rodzina koncentruje swoją aktywność w niewielkim promieniu wokół nor, legowisk i miejsc odpoczynku, by móc karmić i chronić swoje młode. Zdarzają się jednak błyskawiczne wypady na krańce terytorium, żeby skutecznie zapolować na niespodziewajace się ataku jelenie, sarny lub dziki, czy też na niestrzeżony inwentarz. Natomiast jesienią i w zimie terytorium użytkowane jest w sposób rotacyjny, każda jego część jest regularnie, co kilka dni, wykorzystywana jako miejsce pobytu i polowań. Długie, wielokilometrowe wędrówki są wówczas bardzo częste. Rozmieszczenie wilczych grup rodzinnych zidentyfikowanych na podstawie tropień, analiz genetycznych oraz telemetrii GPS-GSM w Puszczy Drawskiej w sezonach 2013/2014 – 2016/2017 (wg Mysłajek i in. 2018. Mammalian Biology 92: 37-44). Co jedzą wilki? Podstawą diety wilków w Polsce są dzikie ssaki kopytne. Stanowią one najczęściej ponad 90% masy zjedzonego przez nie pokarmu. Wilki polują najczęściej na jelenie, sarny i dziki, choć są w stanie zabić także łosia. Dietę uzupełniają mniejszymi ofiarami, m.in. bobrami i zającami, czasami borsukami, bardzo rzadko jedzą gryzonie. Zabijają też lisy, wałęsające się psy i koty. Zwierzęta gospodarskie stanowią zaledwie 1-3% masy zjedzonego przez nie pokarmu. W ich odchodach stwierdzano także obecność trawy, jednak nie jest ona trawiona i służy głównie oczyszczeniu przewodu pokarmowego z zalegającej siersci i kości. Gatunkiem dominującym wśród ofiar wilków we wschodniej Polsce i w Karpatach jest jeleń. Jednak sarna i dzik są równie ważnym źródłem pokarmu, szczególnie w nizinnych lasach gospodarczych. Podczas badań stwierdzono, że najczęstszymi ofiarami wśród jeleni są cielęta oraz dorosłe samice, znacznie rzadziej byki. Wśród dzików zabitych przez wilki największy udział stanowią osobniki młodociane. Natomiast w przypadku sarny, ze względu na jej niedużą masę, brak jest wyraźnej selekcji. Badania wskazują, że wśród dorosłych ofiar wilków przeważają osobniki w gorszej kondycji, np. stare, chore czy poranione, a więc takie, które nie przeżyłyby zbyt długo. Głównym czynnikiem ograniczającym zagęszczenie ssaków kopytnych w lesie jest dostępność pokarmu. Bytowanie wilków w kompleksie leśnym może jedynie obniżać zagęszczenie jeleni, saren i dzików, natomiast nie doprowadza do ich wyginięcia. Drapieżnictwo spowalnia tempo wzrostu populacji zwierząt kopytnych i zapobiega osiąganiu maksymalnych zagęszczeń wyznaczanych przez zasoby pokarmowe. Jelenie i sarny dzięki milionom lat współistnienia z drapieżnikami są tak perfekcyjnie przystosowane do ucieczki (a dorosłe dziki skutecznie się bronią), że pogoń za tymi zwierzętami wymaga ogromnego wysiłku oraz wytrwałości. Zaledwie jedna z dziesięciu prób ataków na jelenie i jedna z pięciu prób ataków na sarny kończy się sukcesem, a wilkom udaje się upolować zwykle tylko najsłabsze lub najbardziej niedoświadczone osobniki. Przy życiu pozostają najzdrowsi, najsilniejsi, najlepiej przystosowani przedstawiciele danego gatunku i to oni przystępują do rozrodu. Tak właśnie działa drapieżnictwo – jeden z najważniejszych mechanizmów ewolucji.



®© GRUPA MEDIA INFORMACYJNE & ADAM NAWARA

 

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku, zmień ustawienia swojej przeglądarki.
X