Orient Express – nazwa luksusowego pociągu pasażerskiego, który kursował pod szyldem międzynarodowej spółki Compagnie Internationale des Wagons-Lits. Pomysłodawcą i założycielem był Belg Georges Nagelmackers. Trasa o długości 2880 km wiodła z Paryża z dworca wschodniego do Konstantynopola (dzisiejszy Stambuł). Pierwszy skład wyruszył w 1883. Był to jedyny środek transportu łączący dwa krańce Europy – wschód i zachód, symbol komfortu i bogactwa. Luksusowe wagony sypialne i wagony restauracyjne słynące ze swej kuchni sprawiły, że pociągiem podróżowały osoby szlacheckiego pochodzenia, dyplomaci i ludzie biznesu.

Na trasie z Paryża do Stambułu przez Strasburg, Monachium, Wiedeń, Budapeszt, Bukareszt i Warnę pociąg kursował w latach 1883–1914, 1919–1939 oraz 1945–1977, a do Aten – w 1962 r.

Pierwszy Orient Express

Pierwszy przejazd pociągu rozpoczął się 4 października 1883 r. na trasie z Paryża do Giurgiu w Rumunii przez Monachium i Wiedeń. W Giurgiu pasażerowie zmuszeni byli przesiąść się na prom przez Dunaj i w Ruse w Bułgarii przesiąść się do mniej luksusowego pociągu, udającego się przez Warnę do Konstantynopola. W 1885 r. Orient Express kursował na trasie do Stambułu przez Wiedeń, Belgrad, Nisz i Płowdiw.

W 1889 roku całą 67-godzinną podróż można było odbyć bezpośrednio. Orient Express ruszał z Paryża do Budapesztu, przez Belgrad, Bukareszt i Konstancję nad Morzem Czarnym do Stambułu. Pociąg rozwijał zawrotną (jak na te czasy) szybkość 80 km/h.

Kursowanie pociągu zawieszono na czas trwania I wojny światowej w 1914 r. W latach 1916–1918 został uruchomiony niemiecki substytut Orient Expressu, tzw. Pociąg Bałkański (Balkanzug) relacji Berlin-Konstantynopol, który odgrywał rolę nie tylko praktyczną, ale przede wszystkim propagandową w ówczesnym imperium niemieckim. Po zakończeniu I wojny światowej kursowanie Orient Expressu zostało ponownie wznowione w 1918 r. Od 1919 pociąg zaczął kursować przez najdłuższy w tamtych czasach kolejowy tunel – Simplon – wydrążony w masywie Monte Leone na wysokości 634-705 m n.p.m. i liczący 19,8 kilometra długości, łączący miasta Brig i Domodossola (Szwajcarię i Włochy). Dzięki niemu trasa Orient Expressu zaczęła przebiegać przez Lozannę, Mediolan, Wenecję i Triest. Podróż wtedy na całej trasie skrócona została do 56 godzin.

Pociąg kursujący tą południową trasą zwany był Simplon Orient Express i stał się najważniejszym połączeniem Paryż – Stambuł. Trzecią trasą kursował Arlberg Orient Express, który to poprzez Zurych, Innsbruck i Budapeszt, a następnie Bukareszt, docierał aż do Aten. Złote lata pociągu przypadają na lata 30. XX wieku.

Wagony Orient Expressu były świadkiem wielu ważnych dla historii wydarzeń. Mimo że kursowanie pociągu zostało zawieszone na okres obu wojen światowych, to w 1918 r. w wagonie nr 2419 delegacja niemiecka podpisała dokumenty „zawieszenia broni”. W czasie II wojny światowej, w 1940 roku, Adolf Hitler wykorzystał ten sam wagon jako miejsce do podpisania kapitulacji przez Francję.

Okres po II wojnie światowej

Wybuch II wojny światowej w 1939 r. po raz kolejny przerwał kursowanie pociągu. Połączenie wznowiono dopiero w 1945 r., jednak z ominięciem Aten, ponieważ trasa przebiegała przez Jugosławię, której granice były zamknięte. Ponowne otwarcie trasy do Aten nastąpiło dopiero w 1951 r. W tym samym roku z powodu konfliktu Bułgarii z Turcją i zamknięcia granicy pomiędzy tymi państwami wstrzymane zostało na rok kursowanie Orient Expressu do Stambułu. Kolejną przeszkodą była żelazna kurtyna. Trwająca zimna wojna bardzo utrudniała kursowanie pociągu, lecz nigdy definitywnie jej nie przerwała. Państwa komunistyczne zgodnie ze swoimi rozporządzeniami zmieniały oryginalne wagony Wagons-Lits na swój skład, w związku z tym trudno mówić o kursowaniu oryginalnego Orient Expressu. Jednak w latach 50. XX w. pociąg kursował regularnie z Paryża do Stambułu i Aten trzy razy w tygodniu.

W roku 1962 r. wstrzymane zostały definitywnie dwa z trzech połączeń. Jedynym ciągle kursującym pociągiem był Simplon Orient Express, który został zamieniony w wolniejsze połączenie nazwane Direct Orient Express. W 1971 roku Wagons-Lits Company wstrzymała produkcję nowych wagonów, a istniejące składy sprzedała przewoźnikom narodowym. Ostatni regularny kurs Orient Expressu na trasie Paryż–Stambuł miał miejsce 19 maja 1977 roku. Jednak pociąg pod nazwą Orient Express kursował dalej na trasie Paryż–Bukareszt, która w 2001 r. została skrócona do Wiednia, gdzie dołączano go do ekspresu Paryż–Strasburg, oznaczanym na rozkładach nazwą Orient Express. Z chwilą uruchomienia przez SNCF połączenia TGV Paryż – Strasburg, trasa Orient Expressu w czerwcu 2007 r. została skrócona do odcinka Strasburg – Wiedeń.

W 1982 milioner James Sherwood założył prywatną spółkę Venice-Simplon Orient Express, która odkupiła od przewoźników państwowych oryginalne wagony Wagon-Lits z lat 20. i 30. XX wieku, skompletowała wszystkie 35 wagonów i podjęła się ich renowacji i restauracji, aby przywrócić im dawną świetność. Wyposażenie i wykończenie wagonów było wzorowane na wystroju, jaki Wagons-Lits miał w roku 1903. Rekonstrukcją 9 wagonów Pullmana zajęli się angielscy rzemieślnicy z Carnforth (hr. Lancashire), a przeróbka wagonów sypialnych została powierzona niemieckiej firmie Bramer Wagonbau oraz warsztatom Wagons-Lits w Ostendzie.

25 maja 1982 roku nowy Orient Express ponownie wyruszył w podróż przez Europę na trasie Londyn – Wenecja. Bilet w ten dziewiczy kurs kosztował 1200 funtów. Z uwagi na brak zgody kolei francuskich SNCF na użytkowanie starej nazwy Orient Express zmieniono ją na Venice-Simplon Orient Express. Nowym Orient Expressem podróżowali m.in. Liza Minnelli czy John Travolta z rodziną, który specjalnie przyleciał swoim prywatnym samolotem do Wenecji.

Na chwilę obecną firma Venice-Simplon Orient Express uruchamia kilka różnych połączeń, np. Londyn – Rzym i tylko część z nich ograniczona jest do jednego kursu rocznie. Możliwa jest również przejażdżka prawie oryginalną trasą Orient Expressu z Paryża przez Budapeszt i Bukareszt do Stambułu.

Pociągi o wspólnej nazwie Orient Express prowadzone były pierwotnie przez Międzynarodowe Towarzystwo Wagonów Sypialnych i Wielkich Ekspresów Europejskich (w skrócie C.I.W.L). Funkcjonowała również nazwa Międzynarodowe Towarzystwo Wagonów Sypialnych i Restauracyjnych. Firma ta włączała również swoje luksusowe wagony jako pojedyncze, do pociągów międzynarodowych. Podstawowa trasa pociągu „Orient Express” prowadziła z Paryża do Stambułu i ulegała ciągłym modyfikacjom. C.I.W.L uruchomiło również kilkanaście innych pociągów z tytułem „Orient Express” w nazwie, m.in. Arlberg orient Express, Simplon Orient Express, Venice Simplon Orient Express, Balt Orient Express, Nord Express, Nord Orient. Pociągi złożone z wagonów C.I.W.L lub prowadzące takie wagony oznaczane były w rozkładach jazdy dodatkową literką L.

Nazwa „Orient Express” do dzisiaj jest zastrzeżona przez koleje francuskie (SNCF). W latach siedemdziesiątych, osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych pociąg o tej nazwie, złożony ze zwykłych wagonów kursował z Paryża do Bukaresztu, Wiednia, na coraz krótszej trasie. Obecnie nie kursuje.

Mało kto wie, że pociągi Orient Express złożone z wagonów C.I.W.L regularnie kursowały na terenie Polski jako pociąg rozkładowy. Polska „nitka” składu prowadziła z Warszawy Głównej (a także z Krakowa) przez Koluszki, Częstochowę, Katowice do Zebrzydowic. Tu łączyły się polskie części składu i jechały dalej do Bohumina, czeskiej Pragi i dalej do Paryża. Niektóre wagony z Polski kursowały w tym pociągu w niespotykanych dziś relacjach, np. Warszawa – Stambuł, Warszawa – Triest, Warszawa – Rzym. W sieciowym rozkładzie jazdy pociągów w 1950 i 1951 roku widnieje pod nazwą „Orient Express”. Pociąg ten przestał kursować przez Polskę około 1954 roku.

Drugim pociągiem był Nord Express z Paryża przez Berlin do Warszawy (również kursował do połowy lat pięćdziesiątych złożony z wagonów C.I.W.L.)

Trzecim pociągiem, również złożonym z luksusowych wagonów sypialnych C.I.W.L prowadzonym przez Polskę był Balt Orient Express (w Polsce około 1949–1954) na trasie Oslo/Sztokholm – Trelleborg – Odra Port (ówczesne Świnoujście Port) – Poznań – Wrocław – Praga – Budapeszt – Stambuł. Skład prowadził wiele wagonów w różnych relacjach i na trasie dochodziło do kilkunastu przełączeń wagonów – między innymi w Poznaniu, gdzie skład Nord Expressu spotykał się ze składem Balt Orient Expressu. Do składu dołączane były również wagony z Warszawy i Gdyni. Historia tego pociągu w Polsce wymaga odrębnego opracowania.

W latach późniejszych pojedyncze wagony C.I.W.L kursowały jeszcze m.in. w relacjach Sztokholm – Warszawa i Wiedeń – Warszawa.

Pociągi kursujące od kilkunastu lat pod nazwą „Orient Express” nie mają zazwyczaj nic wspólnego z oryginalną trasą pociągu (Paryż – Stambuł). Są to składy złożone są z byłych wagonów C.I.W.L. Towarzystwo to sprzedało w pewnym momencie większość swoich wagonów, które zakupiły różne firmy w celu organizacji luksusowych wycieczek pociągami. Między innymi Reiseburo Intraflug A.G. Forch-Zurich. Firma ta po kilku latach zbankrutowała i część należących do niej wagonów sypialnych przejęła spółka, która zorganizowała regularne kursy składu po terenie Rosji przez około 10 lat. Po zakończeniu tych przejazdów to te właśnie wagony sprowadzono z Rosji do Małaszewicz (o czym mówi wzmianka na końcu).

Jako pociąg turystyczny, nie rozkładowy, legendarne wagony kursujące niegdyś w Orient Expressie po raz pierwszy zagościły w Polsce w 1988 roku pod nazwą „Nostalgie Paryż – Stambuł Orient Express”. Przejazd zorganizowała firma Reiseburo Intraflug. Pociąg jechał na specjalnej trasie Paryż-Lyon-Kolonia-Berlin-Warszawa-Moskwa-Harbin-Pekin-Hongkong od 7 do 26 września. Trasa liczyła ponad 15 tysięcy kilometrów, trwała 19 dni i została wpisana do księgi rekordów Guinnessa. Wagony wróciły do Europy drogą morską. W Polsce na odcinku Kutno-Warszawa-Terespol pociąg prowadzony był polskimi parowozami w podwójnej trakcji Pt47-112 + Ty51-92 (Kutno – Warszawa – Siedlce) oraz Pt47-13 + Ty51-208 (Siedlce – Terespol).

Skład 9 września 1988 r. zatrzymał się w Łowiczu i Sochaczewie, skąd pasażerowie pojechali do Żelazowej Woli i na koncert chopinowski (składem podróżowali głównie Japończycy, jak wiadomo miłośnicy muzyki chopinowskiej) i pojechał próżny do Warszawy Głównej. Ciekawostką jest fakt iż pociąg po manewrach przejechał z parowozami od stacji W-wa Zachodnia do stacji W-wa Wschodnia przez stację Warszawa Centralna i tunel średnicowy (bez zatrzymania) co praktycznie nie było nigdy praktykowane ze względu na zadymienie.

Pociąg był zestawiony z następujących wagonów (przeznaczenie, zarząd kolejowy/właściciel, typ i numer wagonu, relacja): restauracyjny KZD (Manzhouli – …), sypialny inspekcyjny SZD (Brest – Zabaikalsk), sypialny specjalny SZD (Brześć – Hongkong), bagażowy SNCF (Paryż – Brześć), sypialny typ YT Intraflug nr 3909 (Paryż – Hongkong), wagon siłownia z generatorem Intraflug nr 1286 (Paryż – Hongkong), restauracyjny Intraflug nr 3354 (Paryż – Hongkong), Pullman Intraflug nr 4158 (Paryż – Hongkong), Pullman Intraflug nr 4149 (Paryż – Hongkong), barowo-salonowy Intraflug nr. 4164 (Paryż – Hongkong), sypialny Intraflug typ LX nr 3551 (Paryż – Hongkong), sypialny Intraflug typ LX nr 3542 (Paryż – Hongkong), sypialny Intraflug typ LX nr 3487 (Paryż – Hongkong), obsługi CIWLT nr 4013 (Paryż – Hongkong), sypialny typ LX Intraflug nr 3472 (Paryż – Hongkong), sypialny typ LX nr 3475 Intraflug (Paryż – Hongkong), sypialny typ LX nr 3480 Intraflug (Paryż – Hongkong), sypialny typ LX nr 3537 (Paris – Hong Kong), sypialny typ YT nr 3851 Intraflug (Paryż – Hongkong), bagażowy SZD (Brześć – Hongkong).

Po latach przerwy pociąg pojawił się w Polsce dopiero w 2007 r. Przejazd zorganizowała inna spółka – Venice Simplon Orient Express Ltd., która organizuje również regularne przejazdy na trasie Londyn-Paryż-Wenecja i innych. Rozkład jazdy i informacje o kursach można znaleźć na stronie http://www.orient-express.com

Bilety na podróż Słowiańskie marzenia z Wenecji przez Wiedeń, Kraków, Tarnów, Warszawę, Malbork, Bydgoszcz, Poznań, Leszno, Wrocław do Pragi kosztowały 6 tys. €. Skład liczył 16 biało-granatowych i granatowych wagonów z pozłacanymi napisami ze 102 pasażerami i 44 pracownikami obsługi na pokładzie. Kolejny przejazd Venice Simplon-Orient-Expressu przez Polskę miał miejsce w lipcu 2007 roku, gdy pociąg zawitał tylko do Krakowa. Skład liczył 16 wagonów, jak poprzednio granatowo-białych ze złoconymi napisami i elementami zdobniczymi. 10 lipca 2009 r. pociąg odwiedził m.in. Żywiec, Bielsko-Białą, Czechowice-Dziedzice, Oświęcim, kończąc bieg w Krakowie; 12 lipca tę samą trasę przejeżdżał na trasie z Krakowa do Wiednia.

Od 2008 roku pociąg przyjeżdża do Polski regularnie, raz w roku, w okresie jadąc trasą Wenecja – Praga – Kraków – Drezno – Paryż – Londyn. W 2013 roku był w Krakowie w dniach 5–6-7 lipca.

Obecnie na terenie kolejowego portu przeładunkowego w Małaszewiczach koło Białej Podlaskiej stoi 13 luksusowych wagonów, a wśród nich restauracyjny i barowy, które ulegają systematycznemu niszczeniu przez siły przyrody i ludzi. Są to w większości wagony składu, który w 1988 roku jechał przez Polskę do Hongkongu, a od około 1993 roku jeździł na terenie Rosji. Pociąg po zakończeniu jazd w Rosji utknął w 2008 roku w Małaszewiczach, ponieważ normalnotorowe wózki wagonów pozostawiono kiedyś na przechowanie stronie białoruskiej. Koleje białoruskie wyliczyły olbrzymią kwotę za przechowywanie tych wózków. Nie wiadomo także jaki jest ich stan, gdyż przez około 10 lat, kiedy skład jeździł w Rosji, stały one na wolnym powietrzu. Na chwilę obecną istnieje nawet trudność w ustaleniu właściciela tychże wagonów.

GRUPA MEDIA INFORMACYJNE